Background Image
Previous Page  14 / 20 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 14 / 20 Next Page
Page Background

14

REGION

Cygan raz przejdzie przez wieś!

SADOWNICTWO:

To stare powiedzenie idealnie odzwierciedla kolejne obietnice składane przez PiS tuż przedwyborami zarówno samorządowymi, jak jużwkrótce i parlamentarnymi.

Polskie rolnictwo, polska wieś mogą być

lokomotywą wzrostu gospodarczego

w Polsce – mówił premier Morawiecki

podczas spotkania z rolnikami. Mam

wrażenie, że Pan premier naczytał się

o szklanych domach w „Przedwiośniu”

Stefana Żeromskiego i przekłada tą uto-

pijną wizję na polskie rolnictwo przed-

stawiając ten rzekomo rewolucyjny Plan

dla Wsi. Jak to mówią, papier wszystko

przyjmie, ale ludzie już kolejny raz nie

dadzą się oszukać, ponieważ potrafią

liczyć, a przede wszystkim widzą co się

wokół nich dzieje niepokojącego. Wie-

dzą też, ile kosztowała ich siła robocza

przed zmianami wprowadzonymi przez

PiS, a ile muszą teraz płacić i ile czasu

muszą dzięki „dobrej zmianie” spędzić

w urzędach!. Potrafią policzyć jak po-

drożało dosłownie wszystko w prze-

ciągu ostatnich trzech lat. I nawet Ci,

którzy otrzymują łaskę pańską w postaci

500+ wiedzą, że z powodu wszechobec-

nej drożyzny niewiele im z tego faktycz-

nie zostaje w domowym budżecie.

Śmiech mnie ogarnia jak czytam te dyr-

dymały - hasła Planu dlaWsi:

1. Większe dofinasowanie do paliwa rol-

niczego. W celu zmniejszenia kosztów w

gospodarstwach rolnych, zwiększone zo-

stanie wsparcie finansowe do zakupu pa-

liwa rolniczego zużywanego przy uprawie

pól i hodowli bydła.

Zwiększenie dofinansowania ma wy-

nieść ok. 14 zł do paliwa na hektar

rocznie. Hasło, z którego nie wynikają

w zasadzie żadne korzyści finansowe,

a które prowadzi tylko do większych

podziałów społecznych pomiędzy

miastem a wsią. W mieście ten przy-

słowiowy chłop postrzegany jest jako

ten, który po wszystko wyciąga rękę

do państwa, a swoje produkty sprze-

daje po horrendalnych cenach, bo po

takich za sprawą pośredników konsu-

ment zmuszony jest je kupować.

2. Utworzenie Narodowego Holdingu

Spożywczego. Dla stabilizacji rynków rol-

nych utworzony zostanie Narodowy Hol-

ding Spożywczy, który będzie alternatywą

dla firm przejętych w ramach prywaty-

zacji na początku okresu transformacji.

Zapewniony zostanie organizacyjny icw-

łaścicielski udział rolników-producentów

rolnych w firmach Holdingu.

Szumnie nazwany Holding Spożyw-

czy obecnie składa się z jednej grupy

producenckiej na Lubelszczyźnie wy-

dzierżawionej przez państwo od Syn-

dyka, który w tydzień zagospodarował

swoje trzymiesięczne moce przero-

bowe. I w tej chwili nie jest w stanie

przyjąć żadnego nowego zamówienia.

A dlaczego rząd nie podjął wyzwania i

nie wykupił udziałów w firmie Hortex

- jednym z największych producentów

sokówwPolsce? Pod koniec 2017 roku

miał do tego idealną możliwość, bo-

wiem jak czytamy na wielu portalach

sadowniczych sprzedaż uzależniona

była od zgody Urzędu Ochrony Kon-

kurencji i Konsumentów. Zgoda zo-

staławydana i po raz kolejnyPiSoddał

taki potencjał w ręce obcego kapitału.

3. Większa sprzedaż bezpośrednia i rol-

niczy handel detaliczny. Zapewnienie

rolnikom, szczególnie zmniejszych gospo-

darstw, bezpośredniego udziału w rynku

konsumenckim poprzez rozszerzenie

sprzedaży detalicznej i rolniczego handlu

detalicznego.

Pan Premier powinien mieć świado-

mość, że rolnictwo w Polsce charak-

teryzuję się rozdrobnieniem i w więk-

szości są to gospodarstwa od 5 do 15

ha. Średni plon z hektara sadu to ok.

50 ton x 10 hektarów= 500 000, 00 ton

jabłek z jednego gospodarstwa. Czy

Pan Premier zdaje sobie sprawę z tego

ile razy trzeba jeździć na rynek hur-

towy (nie detaliczny) z taką ilością to-

waru? Rząd powinien wreszcie zrozu-

mieć, że żadna sprzedaż detaliczna czy

nawet na rynku hurtowym nie jest w

stanie zastąpić eksportu, zwłaszcza do

Rosji - najbliższego sąsiada i wielolet-

niego, dobrego partnera w biznesie. A

za chwilę nasz drugi sąsiad i sojusznik

PiS-u jakim jest Ukraina zgarnie nam

sprzednosa to, na comypracowaliśmy

przez wiele lat. I czyja to będzie wina?

No rzecz jasna sadowników! A chyba

warto przypomnieć, że Ministerstwo

Spraw Zagranicznych wspiera z pol-

skiego budżetu zakładanie sadów na

Ukrainie. Jak to jest, że na pomoc dla

polskich sadowników nie ma pienię-

dzy, a dla naszego konkurenta już są?

4. Zdrowa polska żywność.

Zwiększona zostanie pomoc w rozwo-

ju produkcji żywności wysokiej jakości,

szczególnie ekologicznej, tradycyjnej i

regionalnej, która ma stać się rozpozna-

walnym znakiem polskiego rolnictwa.

Wprowadzone zostanie oznakowanie

produktów wolnych od GMO.

Czy ktokolwiek przeprowadził anali-

zę na temat zapotrzebowania na takie

produkty? Czy to kolejny strzał na

oślep? Przecież jabłka obecnie produ-

kowane w Polsce są bardzo wysokiej

jakości, z zachowaniem wszelkich

standardów i norm unijnych. Rolnic-

two ekologiczne z rokuna rok również

ma większą skalę. Ale nadal problem

pozostaje ten sam - brak zbytu na te

produkty po godziwych cenach!

5. Wsparcie rolnictwa na terenach gór-

skich. W celu lepszego wykorzystania

użytków zielonych nastąpi wsparcie ho-

dowli bydła mięsnego, kóz i owiec. Dla

terenów górskich wdrożona zostanie spe-

cjalna polityka.

6. Przeciw suszy.

Przeciwdziałając suszy i innym zmia-

nom klimatycznym wdrożony zostanie

program poprawy żyzności gleb, w tym

wapnowania oraz zwiększona zostanie

retencja wód wraz z wprowadzeniem

systemu nawodnień w rolnictwie.

Górnolotne hasło, które nie przeka-

zuje żadnych konkretów. Czyli mamy

rozumieć, że będą nawodnienia finan-

sowane z budżetu państwa dla każde-

go gospodarstwa czy PiS przejął już

władzę nawet nad żywiołami, o czym

Polacy jeszcze nie wiedzą?

7. Polskie pasze.

W celu zwiększenia bezpieczeństwa żyw-

nościowego Polski oraz wsparcia ochrony

gleb, białko paszowe z zagranicy będzie

sukcesywnie zastępowane białkiem z pro-

dukcji krajowej.

8. Rolnictwo dla ekologii.

Podjęte zostaną działania mające na celu

wsparcie wykorzystania surowców rolni-

czych w przemyśle oraz nastąpi rozwinię-

cie odnawialnych źródeł energii (OZE) w

rolnictwie, które są przyjazne środowisku

i akceptowane społecznie.

Kolejna bzdura! Czy Pan Premier ma

świadomość ile gospodarstw w Polsce

będzie stać na taka inwestycję i czy

ktoś jest zainteresowany tymi działa-

niami?

Rzekomo założenia powyższego pro-

gramu zdaniem Ministra Rolnictwa

Jana Krzysztofa Ardanowskiego były

konsultowane z rolnikami w całej Pol-

sce. Aż jestem ciekaw, którzy to rolnicy

podsunęli mu takie abstrakcyjne pomy-

sły. Niemniej jednak od ogłoszenia „wi-

zji szklanych domów” minęło już ponad

dwa miesiące, a obiecanych szczegółów

doprecyzowujących plan nadal brak.

Pewnie poczekamy do wyborów i to za-

pewne parlamentarnych!

Sławomir Zieliński

Członek Rady Powiatowej

Mazowieckiej Izby Rolniczej

Od 17 września zakłady przetwórcze po

raz kolejny planują obniżkę cen jabłka

przemysłowego. Niestety z przykrością

muszę przyznać, że jest to już kolejna

obniżka cen i spełniają się moje przewi-

dywania z wczesnej wiosny, o których

nie mówiłem głośno i publicznie do tej

pory. Mianowicie, że cena owoców do

przetwórstwa może być wykorzystana

przeciwko PiS w kampanii wyborczej.

Trudno nie wierzyć w taką teorię, gdyż

przedstawiciele dużych zakładów prze-

twórczych ciągle na spotkaniach tych

oficjalnych i nieoficjalnych powtarzają,

że w obecnej sytuacji na rynkach świa-

towych bez jakiegokolwiek ryzyka są

w stanie zapłacić 35 gr za 1 kg jabłka z

przeznaczeniem na przemysł. Dlaczego

zatem dzieje się inaczej, a każdy kolejny

tydzień przynosi nową obniżkę?

Czy są to działania celowe zakładów z

zagranicznym kapitałem, które chcą po-

kazać rządowi, że nic nam nie możecie

zrobić i żadne kontroleUOKiK i innych

instytucji nie robią na nich wrażenia.

A może chodzi wprost o to, żeby cena

przemysłu była skandalicznie niska

przed wyborami.

Jestem przekonany, że już po I turze wy-

borów samorządowych wzrosną ceny

jabłek przemysłowych.

Nasuwają się zatem pytania: Dlaczego

zakłady przetwórcze tak nie lubią PiS-u?

Czy jest to ich samodzielna decyzja, czy

celowe działaniemogącemieć wpływna

wyniki wyborów?

Dziwi mnie sytuacja w której najwię-

cej dobrych pomysłów na uzdrowienie

obecnej sytuacji w sektorze owoców i

warzyw mają z naszego grójeckiego te-

renu Ci, którzy najbardziej przyłożyli

rękę do rozkręcania tego ciągnika jakim

jest polskie sadownictwo. Teraz to oni

mają pomysły na wprowadzani obo-

wiązkowych umów kontraktacyjnych

pomiędzy rolnikiem a zakładem prze-

twórczym z pominięciem firm skupo-

wych, które uważane są za całe źródło

zła i przyczynę niskich cen. Czyli win-

nego już znaleźli, zapominając o tym,

że sadownik pozostawiony sam na sam

podpisując kontraktacje z dużym prze-

twórcom stanie się prostym elementem

do manipulacji. Tych, którzy prą w kie-

runku obowiązkowych umów kontrak-

tacyjnych proszę o rozwagę i wspieranie

przemyślanych rozwiązań, bo za kilka lat

tego samego rolnika, który teraz podpi-

sze umowę kontraktacyjną będzie trzeba

bronić przed przetwórcami, którzy będą

dochodzić swoich praw za niewywiązy-

wania się sadowników z zakontraktowa-

nych ilości.

Powstaje zatempytanie co ta umowama

dać dla producenta rolnego? Powinna

dać cenę minimalną i gwarancję odbio-

ru. Ale cena minimalna tak naprawdę

powinna być ceną średnią z przełomu

kilku ostatnich lat i uwzględniać rosną-

ce koszty produkcji. Tego niestety nie

da się zrobić dla wszystkich produktów

rolnych na raz i to jeszcze w tym roku.

W ramach prac nad umową kontrak-

tacyjną głównym kozłem ofiarnym i

przyczynąwszystkich nieszczęść stają się

pośrednicy. Nie dziwi w tym dyskursie

postawa przetwórców, które traktują po-

średników jak wroga, gdyż to pośredni-

cy organizują wokół siebie dostawców i

potrafią swoją wiedzą i doświadczeniem

wymusić na zakładach podniesienie cen

jak jest taka możliwość. To firmy skupo-

we potrafią zbuforować nadwyżki pono-

sząc niejednokrotnie ryzyko. Ponadto

pośrednicy dzięki swojej przedsiębior-

czości wysyłają jabłka przemysłowe i

inne owoce do innych krajów przez

co w chwilach niedoboru produktów

na naszym polskim rynku grają prze-

twórcom na przysłowiowym nosie.

Dziwi natomiast postawa niektórych

środowisk związkowych związanych z

sadownictwem, które zapominają, że

pozostawieni sami sobie mali sadowni-

cy na kontakty bezpośrednie z dużym

zakładem przetwórczym będą stać na

przegranej pozycji. Musimy pamiętać

także o tym, że im mniej podmiotów

na rynku – (mniej pośredników) to

mniejsza konkurencja, większe zakusy

i możliwości oligopolistów owocowo-

-warzywnych do zmów cenowych.

Wypracowane rozwiązania muszą być

zatem bardzo przemyślane, żeby za kil-

ka lat te same osoby które teraz promują

rozwiązania kontraktacyjne obligujące

producentów do dostaw w określonych

cenach i ilościach niemusieli bronić rol-

ników przed zakładami przetwórczymi,

które na drodze sądowej będą dochodzi-

ły swoich praw w stosunku do rolników,

którzy nie dostarczyli produktów w za-

kontraktowanej ilości.

W obecnej sytuacji, kiedy przysłowiowe

mleko się już rozlało, a ceny za jabłka są

bardzo niskie nie pozostaje nam zbyt

dużo możliwości. Pozostają nam strajki

pod zakładami przetwórczymi lub roz-

wiązania drastyczne, na które niestety

nie wszyscy sadownicy mogą sobie po-

zwolić, a mianowicie nie dostarczanie

jabłek przemysłowych do zakładów i

punktów skupu. Równocześnie na po-

ziomie powiatu opracowujemy propo-

zycję, którą przedstawimy Ministerstwu

Rolnictwa i Rozwoju Wsi dotyczącą

dopłaty do kilograma jabłka przezna-

czonego na przemysł lub pozostawie-

nie go pod drzewem. Nasza propozycja

zawiera także prolongaty zaciągniętych

kredytów, gdzie Skarb Państwa pokry-

je odsetki, czy uruchomienie dopłat do

eksportów poza EU. W chwili obecnej

nie wiemy jeszcze czy takie rozwiązania

są możliwe z prawnego punku widzenia

i będąmożliwe do zaakceptowania przez

urzędnikówUnii Europejskiej.

Michał Pruś

Przewodniczący Komisji Rolnictwa,

Leśnictwa, Ochrony Środowiska i Geodezji

SADOWNICTWO:

Przewodniczący Komisji Rolnictwa w powiecie grójeckim zabiera głos w tej sprawie.

Skandalicznie niskie ceny

jabłek do przetwórstwa

OPERATOR

WÓZKA WIDŁOWEGO

Opis stanowiska

Twoje zadania:

·obsługa wózka widłowego

·transport materiałów po terenie magazynu

·inwentaryzacja towaru

·kontrola stanów magazynowych

Oczekujemy:

·doświadczenia w pracy na podobnym stanowisku

·posiadania uprawnień do obsługi wózków widłowych

·gotowości do pracy w systemie II zmianowym

·komunikatywności i umiejętności pracy w zespole

·dokładności, odpowiedzialności i uczciwości

·umiejętności pracy pod presją czasu

Oferujemy

·stabilne zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę

·atrakcyjny system wynagrodzeń

·przejrzystą ścieżkę rozwoju

·możliwość budowania wyjątkowej atmosfery pracy

Dane do kontaktu: tel. 502 136 265, 506 303412

cv można przesyłać na adres:

idea-pack@idea-pack.pl

PRACOWNICY

LINII PRODUKCYJNEJ

Opis stanowiska

Twoje zadania:

·praca przy linii produkcyjnej

·pakowanie i kontrola jakości gotowych produktów,

·dbanie o porządek na stanowisku pracy.

Oczekujemy:

·doświadczenia w pracy na podobnym stanowisku

·gotowości do pracy w systemie II zmianowym

·komunikatywności i umiejętności pracy w zespole

·dokładności, odpowiedzialności i uczciwości

·umiejętności pracy pod presją czasu

Oferujemy

·stabilne zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę

·atrakcyjny system wynagrodzeń

·przejrzystą ścieżkę rozwoju

·możliwość budowania wyjątkowej atmosfery pracy

Dane do kontaktu: tel. 502 136 265, 506 303412

cv można przesyłać na adres:

idea-pack@idea-pack.pl