Background Image
Previous Page  18 / 20 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 18 / 20 Next Page
Page Background

18

REGION

Mówiąc w największym uproszczeniu

,dotychczasowy system oświadczeń

pozwalający na sześciomiesięczne

zatrudnienie polegający na zwykłym

„składaniu” dokumentów w Powia-

towym Urzędzie Pracy, zostaje zastą-

piony systemem dziewięciomiesięcz-

nych zezwoleń wydawanych przez

służby odpowiedniego starosty. Na

pierwszy rzut oka jest to korzystna

nowelizacja. Szczegółowe zasady po-

kazują, że będzie to jednak system

bardziej skomplikowany, droższy i

przede wszystkim znacznie wydłuża-

jący całą procedurę.

Do tej pory mieliśmy najlepsze prze-

pisy w tym zakresie spośród wszyst-

kich krajów w Unii Europejskiej. Były

one proste, szybkie i tanie. Pracę w

naszej branży podejmowało corocz-

nie kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców, a

płaciliśmy za nią relatywnie niewiele,

nierzadko nawet dziesięciokrotnie

mniej niż np. niemieccy, czy holen-

derscy sadownicy. Byliśmy przez to

bardziej konkurencyjni i wygrywa-

liśmy rywalizację na wielu rynkach

zewnętrznych i naszym krajowym.

Import owoców naszej strefy klima-

tycznej do Polski był niewielki, a w

ciągu kilku lat wyszliśmy nawet na

pozycję pierwszego na świecie produ-

centa, bądź eksportera w przypadku

jabłek, borówek, malin, czy porze-

czek. Po wyeliminowaniu przez PiS

możliwości zawierania umów o dzie-

ło, objęciu sadowników podniesio-

nym minimalnym wynagrodzeniem,

wzrostem konkurencji o pracowni-

ków ze strony innych dziedzin go-

spodarki, rozwiniętymi programami

socjalnymi i wprowadzeniem ruchu

bezwizowego, należy spodziewać się

zdecydowanego pogorszenia warun-

ków pracy, braku dostatecznej liczby

pracowników i wzrostu ich wyna-

grodzenia. Oznacza to rzecz jasna-

wzrost kosztów i pogorszenie naszej

konkurencyjności, szczególnie na

rynkach eksportowych.

Po co więc polskie władze ustanowiły

takie przepisy?

Najczęstszym tłumaczeniem jest

rzekome wprowadzenie przez Unię

Europejską nowych przepisów, które

wprost kazały nam to zrobić. Oczywi-

ście zapewne po to, żeby zlikwidować

polskie sadownictwo.

Otóż prawda jest zupełnie inna. Co

prawda Komisja Europejska rzeczy-

wiście przyjęła kilka lat temu tzw.

Dyrektywę sezonową, ale ona wcale

nie narzuciła na Polskę konkretnych

przepisów, a jedynie dała niejako za-

lecenia. Tym właśnie różni się Dyrek-

tywa od Rozporządzenia, które obo-

wiązuje wprost, nie oddając państwu

członkowskiemu swobody w usta-

nawianiu przepisów krajowych. W

tym przypadku wygodne zazwyczaj

zwalanie wszystkiego na złą Unię Eu-

ropejską nie ma zastosowania. To nie

Unia tylko Polska wprowadziła te nie-

korzystne rozwiązania. „Zrobiliśmy”

to więc wybitnie na własne życzenie.

Mieliśmy wstawać z kolan, a sami na

nie całkowicie padliśmy.

Związek Sadowników RP był w tej

sprawie aktywny już na etapie po-

wstawania owej Dyrektywy, kiedy

wyraźnie mówiliśmy, że nowe prze-

pisy nie powinny narzucać na sadow-

ników zbyt dużych obowiązków, bo

przez to stracimy konkurencyjność

choćby z chińskim, irańskim, turec-

kim, czy południowoamerykańskim

sadownictwem. Udało się wówczas

wyeliminować wiele proponowanych

niekorzystnych zapisów. Między in-

nymi nie ustalono jednakowej w ca-

łej Unii Europejskiej minimalnej go-

dzinowej stawki wynagrodzenia dla

pracowników sezonowych. Ustalenie

jej na poziomie 7 EURO na godzinę

(takie propozycje padały) byłoby dla

nas zabójcze. Popierali nas w tym

producenci z wielu innych krajów

unijnych. Powstały więc jedynie za-

lecenia dla poszczególnych krajów

członkowskich, a nie „z góry” narzu-

cone przepisy.

Polskie władze – w tym Minister

Krzysztof Jurgiel – mimo ogromnego

oporu środowiska polskich ogrod-

ników i części Sejmu zdecydowały

się jednak wprowadzić szereg nie-

korzystnych dla nas przepisów, któ-

re są niestety typowym dla naszego

kraju wprowadzaniem utrudnień

na własne życzenie. Najbliższe tygo-

dnie, miesiące i lata to udowodnią.

Pracowników

m.in

. przez to będzie

niestety mniej, będą przez to drożsi i

bardziej wymagający. My zaś będzie-

my tracić przewagę na rynkach, którą

mieliśmy dzięki najniższym w Unii

Europejskiej kosztom zatrudnienia.

Doświadczenie pokazuje, że często

zaczynamy doceniać to, co mieli-

śmy, dopiero w momencie, kiedy to

tracimy. Ten przykład po raz kolejny

to potwierdzi. Raczej powinniśmy

zapomnieć o tym, że to my dokony-

waliśmy wyboru pracowników spo-

śród „pasażerów” ukraińskiego busa

i płaciliśmy im 7 złotych za godzinę.

Raczej powinniśmy się przyzwycza-

jać, że w okresach zbiorów owoców to

„pasażerowie” będą wybierać sadow-

ników, którzy będą ścigać się między

sobą oferując coraz lepsze warunki

pobytu i ilość złotówek za godzinę

pracy.

To też będzie czas na docenienie tego,

co w tym temacie robił przez minione

kilkanaście lat Związek Sadowników

RP, najpierw wymuszając wprowa-

dzenie korzystnych dla nas przepisów

i nie pozwalając na ich zasadnicze

zmiany. Każdy, nawet kiedy z różnych

powodów nie chciał tego powiedzieć,

to to czuł i widział. Szkoda jedynie,

że teraz nas (także wielu innych or-

ganizacji) się nie słucha i wprowadza

nowe przepisy w przekonaniu o swo-

jej nieomylności.

Nowe przepisy, to klasyczny przykład

wprowadzania ograniczeń na własne

życzenie. Unia, pomimo zwalania na

nią całej winy przez autorów zmian,

miała z tym niewiele wspólnego. To

ewidentna wina rządu PiS.

Mirosław Maliszewski.

SADOWNICTWO:

Od początku tego roku obowiązują nowe zasady przyjazdu cudzoziemców chcących podjąć pracę w naszych gospodarstwach.

Rząd PiS ograniczył możliwość zatrudniania cudzoziemców

Region grójecki, z gminą Grójec na

czele, korzysta z różnych form dofi-

nansowania i wielu programów. Jed-

nym z podstawowych działań w tym

zakresie jest Program Rozwoju Ob-

szarów Wiejskich (PROW). Dofinan-

sowane są z niego: sektor rolny i leśny.

Zyskuje ochrona środowiska natural-

nego i obszarów wiejskich oraz po-

prawia się jakość życia na obszarach

wiejskich i zróżnicowanie gospodarki

wiejskiej. Osobnym, choć dobrze zna-

nym w naszym regionie, jest program

LEADER (Lokalne Grupy Działania).

Samorząd województwa mazowiec-

kiego realizuje również dofinanso-

wania w ramach Europejskiego Fun-

duszu Rolnego na rzecz Rozwoju

Obszarów Wiejskich (EFRROW).

Chodzi o podstawowe usługi (zwią-

zane z wodą i ściekami) dla gospo-

darki i ludności wiejskiej oraz odno-

wy i rozwoju wsi. Fundusz Ochrony

Gruntów Rolnych jest programem

odbudowy infrastruktury drogowej,

dróg lokalnych gminnych i powiato-

wych. Zostaje w tym wszystkim jesz-

cze program LEADER, który ma za

zadanie uaktywnić społeczności lo-

kalne z ich wizjami rozwoju regionu

oraz małej lokalnej Ojczyzny.

Prawie 35 mln zł

Dofinansowanie bardziej historycz-

ne, dotyczące lat 2007-2013 zawiera-

jące w sobie wymieniane wcześniej

podstawowe usługi dla rolnictwa i

odnowę wsi dla wszystkich 10 gmin

powiatu grójeckiego, wyniosło 34

768 960 zł. Gmina Grójec otrzyma-

ła w tym czasie wsparcie finansowe

wynoszące 3 992 352 zł. Do tych sum

należy dodać część inwestycji, które

były finansowane z budżetów gmin

(dofinansowanie przez Urząd Mar-

szałkowski sięga 60 proc. kosztów

kwalifikowanych).

Powiat grójecki wypada całkiem

dobrze na tle innych samorządów

mazowieckich, co świadczy o zaan-

gażowaniu i rozsądnym zarządzaniu

finansami. Dla porównania powiat

białobrzeski uzyskał dofinansowanie

w wysokości 17 467 638 zł, a powiat

kozienicki 22 259 320 zł. Mówimy tu

o środkach pozyskanych z progra-

mów rozporządzanych przez Urząd

Województwa Mazowieckiego.

Bez dotacji byłoby trudno

Doświadczenie samorządów zdobyte

przy wcześniej realizowanych projek-

tach teraz procentuje w pozyskiwaniu

dotacji dostępnych na lata 2014-2020.

Realizowany był dość powszechnie

fundusz ochrony gruntów rolnych,

mający za zadanie poprawę infra-

struktury drogowej w gminach i po-

wiatach. Sumę którą uzyskały wszyst-

kie gminy w powiecie grójeckim w

latach 2013-2017 wynosi 4 057 000

zł. Sama gmina Grójec w tych latach

uzyskała na remont dróg gminnych

464 000 zł. Dofinansowanie z FOGR

otrzymał również samorząd powia-

tu grójeckiego w wysokości 380 000

zł. Samorząd Gminy i Miasta Grójec

otrzymał dotacje wysokości 1 960 346

zł na inwestycje w gospodarkę wod-

no-ściekową. Wszystkie te zewnętrz-

ne fundusze pomagają w bardzo kon-

kretnych inwestycjach, wpływających

na codzienne życie i funkcjonowanie

mieszkańców.

Lista inwestycji wykonywanych przez

nasze samorządy jest bardzo długa.

Mamy do dyspozycji środki również

z Regionalnego Programu Operacyj-

nego Województwa Mazowieckiego

(RPOWM). Z tego bardzo obszerne-

go programu rozwijamy innowacyj-

ność i nowe technologie, gospodarkę

niskoemisyjną,

przedsiębiorczość,

ochronę środowiska, e-potencjał.

Połączone unijne środki ze środkami

finansowymi budżetu dają naprawdę

duże możliwości rozwoju.

Wykorzystanie przez samorządy

gminne i powiatowe wszystkich moż-

liwości finansowania z programów

zewnętrznych w rozwoju regional-

nym jest bardzo ważnym zadaniem.

Wiele środków, które spływają do

nas ukierunkowują działania samo-

rządów, mając na uwadze stabilny i

nieprzerwany rozwój, dbając o infra-

strukturę i potrzeby mieszkańców.

Radny Sejmiku Województwa

Mazowieckiego

Leszek Przybytniak

O samorządności można pisać różnie, ale trudno zaprzeczyć, że działa na rzecz regionu i jego miesz-

kańców. Samorząd to przecież my sami – to my mamy wpływ na rozwój naszej małej Ojczyzny,

wspierani oczywiście przez finanse samorządu wojewódzkiego, a także czerpiąc środki z budżetu

państwa.

Nic ująć, a można dodać…

Budujemy spójny system infrastruktury drogowej. Mazowiecki Instrument Wsparcia Dróg

Lokalnych skierowany jest do powiatów województwa mazowieckiego z wyłączeniem

miast na prawach powiatu. Na dofinansowanie mogły liczyć przedsięwzięcia przyczy-

niające się do poprawy systemu transportowego subregionu oraz zapewniające spójność

z siecią dróg wojewódzkich lub transeuropejską siecią transportową. Na liście znalazło

się 36 projektów dotyczących przebudowy dróg lokalnych na łączną kwotę 100,5 mln zł.

Środki finansowe na ich realizacje zaplanowano w budżecie województwa mazowieckiego

na 2018 i 2019 rok.

Leszek Przybytniak

Radny Sejmiku

Województwa Mazowieckiego

W

eso³ych, pe³nych nadziei

i wiary œwi¹t Wielkiej Nocy,

spêdzonych wœród srebrnych bazi

i kochaj¹cej rodziny, przy wspólnym stole.

¯yczê mieszkañcom powiatu grójeckiego zdrowych,

weso³ych Œwi¹t Wielkanocnych,

mokrego Dyngusa, smacznego jajka

i radoœci z ka¿dego dnia.

Oby Wszyscy odczuli szczêœcie

i nadziejê Nowego ¯ycia.

Miros³aw Maliszewski

Pose³ na Sejm RP

Prezes Zwi¹zku Sadowników RP