Background Image
Previous Page  38 / 44 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 38 / 44 Next Page
Page Background

38

REGION

„Życie to jest teatr, mówisz ciągle,

opowiadasz, maski coraz inne, coraz

mylne się zakłada...”

Tak ujmował to Edward Stachura

prozaik i poeta. Nie ma nic cenniej-

szego nad życie, a jednocześnie tak

trudnego. Chcemy je przeżyć jak naj-

lepiej i jak najgodniej. Ale bywa tak,

że my sobie, a życie sobie. Pisze wła-

sne scenariusze i wyznacza nam role,

do których czasami nie mamy prze-

konania. Obok nas istnieją jeszcze

uwarunkowania. Jedne są przychylne

drugie nie. Te drugie to zapory, co do

których nasze plany „biorą w łeb”. Po

prostu nie mamy na nie wpływu. Są

to tzw. czynniki zewnętrzne. W la-

tach 1998-2006 miałam zaszczyt peł-

nić rolę-funkcję radnej w naszym sa-

morządzie. Z mojego doświadczenia

wiem, że nie ma takiego samorządu,

który chciałby źle dla społeczności,

która go wybrała. Każdy samorząd

ma na uwadze rozwój i polepszenie

sytuacji materialnej jego mieszkań-

ców. Przypomnę naszym czytelnikom

jakie inwestycje przeszły nam „koło

nosa”. W maju 2003 r. Rada Miejska

podjęła uchwałę Nr VII/51/2003 w

sprawie wyrażenia zgody na działania

w celu lokalizacji lotniska cywilnego.

Na szczeblu rządowym zostaje podję-

ta decyzja o poszukiwaniu miejsca na

Transkontynentalny Port Lotniczy.

Cytuję „W studiu Projektowo-Roz-

wojowym Polski Centralnej prof.

arch. Jacka Damięckiego i Pracowni

Modelowania Organicznego Katedry

Architektury Krajobrazu SGGW w

Warszawie powstał projekt według

koncepcji: Warszawa-Łódź-Radom”.

W związku z tymi założeniami miały

powstać: „port lotniczy na bazie ist-

niejącego lotniska, szybka kolej łą-

cząca Nowe Miasto z Warszawą, Ło-

dzią i Radomiem, arterie łączące port

lotniczy z centrami poszczególnych

miast oraz powiązania z istniejącą i

projektowaną siecią dróg. Natomiast

węzłem scalającym będzie Trans-

kontynentalny Port Lotniczy, który

powstanie w miejscu lotniska woj-

skowego w Nowym Mieście nad Pi-

licą”. I w tym miejscu powstaje pięk-

ny opis naszej miejscowości wraz z

otaczającym nas terenem. Ilu mamy

mieszkańców, jakie instytucje u nas

działają, jakie zakłady pracy i z cze-

go utrzymują się mieszkańcy naszej

gminy. Pozytywną opinię do tego pro-

jektu napisał i podpisał Jan Szyszko

(w latach 2001-2005 był członkiem

Trybunału Stanu). Inwestycja jednak

nie powstała. Zaistniały przyczyny,

których mój samorząd nie przesko-

czył, bo te nie leżały po naszej stronie.

Niewątpliwie projekt ten przyniósłby

istotne korzyści dla całej gminy. Au-

torzy jednak nie przewidzieli, że nie

zostanie on zrealizowany i wdrożony,

a przecież na jego opracowanie Stu-

dium wydało konkretne pieniądze.

Samorząd jak najbardziej miał dobre

intencje i chciał, a że inwestycja „nie

wypaliła” to mówi się „trudno i kocha

się dalej”.

Kolejna inwestycja, która mogła-

by pomóc w rozwoju naszej małej

ojczyzny i postawić na nogi strefę

gospodarczo-ekonomiczną w tym

rejonie, to projekt „Budowa i wypo-

sażenie Polskiego Centrum Kultury

Filmowej (tzw. Miasteczko Filmowe)

w Nowym Mieście nad Pilicą”. Zna-

lazło się ono wśród 10 projektów z

zakresu XI osi priorytetowej POIiŚ –

Kultura i dziedzictwo kulturowe. W

tym czasie podobnie jak marszałek

Senatu Stanisław Karczewski wszy-

scy cieszyliśmy się jak dzieci, że oto

wreszcie los nam sprzyja i „idzie ku

lepszemu”. Z faktami się nie dysku-

tuje i tak dla przypomnienia - stwo-

rzenie miasteczka filmowego było

sztandarowym projektem rządu Ja-

rosława Kaczyńskiego. 13 czerwca

2007 r. podpisano zobowiązanie o

jego budowie do końca 2009 roku

wraz z 10 halami produkcyjnymi.

Zagranicznych producentów miała

przyciągać nowoczesna infrastruk-

tura „rodzimej fabryki snów”. Koszt

tego przedsięwzięcia miał wynieść

100 mln euro z czego 85 mln euro

miało pochodzić z unijnych funduszy

strukturalnych, których nie trzeba

było zwracać. Inwestycja ta stwo-

rzyłaby szansę wypromowania nasze-

go regionu. Ale stało się inaczej. Za-

decydowała o tym zwykła niechęć do

poprzedniego rządu. Sceptycy mówili

o braku woli politycznej, aby konty-

nuować projekt, którego nie byli

pomysłodawcami. Nowy minister

kultury Bogdan Zdrojewski zakwe-

stionował sens ekonomiczny budowy

miasteczka i wykreślił naszą „życiowa

szansę” z listy tzw. projektów kluczo-

wych. Na posiedzeniu Senatu w dniu

20 grudnia 2007 r. senator Stanisław

Karczewski złożył oświadczenie w

sprawie budowy Miasteczka Filmo-

wego w Nowym Mieście nad Pilicą.

Odpowiedź z Ministerstwa Kultury i

Dziedzictwa Narodowego z datą 23

stycznia 2008 r. była skierowana do

Marszałka Senatu Bogdana Boruse-

wicza.

Zacytuję tylko fragment z motywacją

Ministra Kultury „Przedsięwzięcia te

w całości wyczerpywały jednak 70%

alokacji przeznaczonych na XI oś

priorytetową oraz całą pulę środków

na działanie 11.2 POIiŚ – Rozwój oraz

poprawa stanu infrastruktury kultu-

ry o znaczeniu ponadregionalnym...

Decyzja o wykreśleniu, na tym etapie

z listy projektu Budowa i wyposaże-

nie Polskiego Centrum Kultury Fil-

mowej w Nowym Mieście nad Pilicą

została podyktowana przede wszyst-

kim dbałością o efektywne wykorzy-

stanie środków unijnych w obszarze

infrastruktury kultury. Decyzja o

nieumieszczeniu projektu na obec-

nie opracowanej liście nie wyklucza

wpisania na nią projektu w terminie

późniejszym”.

W podpisie Minister Kultury i Dzie-

dzictwa Narodowego Bogdan Zdro-

jewski. Myślę, że to nie wymaga ko-

mentarza.

Przytaczając ten przykład, chciałam

zwrócić uwagę czytelników, że to

my mieszkańcy na tym braku konty-

nuacji zamierzeń poprzedniego rzą-

du straciliśmy najwięcej.

A przecież funkcjonuje coś takiego

jak „ciągłość władzy”. Szkoda, że o

tym decydenci zapomnieli.

Każdy z nas miał cichą nadzieję,

że my także będziemy mieć swoje

„światełko w tunelu”.

Ostatnia sprawa, która do tej pory

spędza mi sen z powiek to Wojsko-

wy Dom Kultury czy jak kto woli

Klub Garnizonowy. Zostawiłam tam

połowę z mojej aktywności zawodo-

wej. Odkąd sięgam pamięcią był on

miejscem tego wszystkiego, co moż-

na określić mianem „szeroko pojętej

kultury”. Skupiały się w nim wszelkie

działania i inicjatywy o charakterze

kulturalno-rozrywkowym. Miało się

wrażenie, że jest on duszą kultury na-

szego miasta. Budynek miał kubaturę

ok. 1300 m

2

. Posiadał pomieszczenia

i pracownie, kawiarnię, piękną biblio-

tekę i oczywiście dużą bo na 197

miejsc salę widowiskowo-kinową z

profesjonalnym sprzętem i kabiną

kinooperatora. Na podstawie mate-

riałów zebranych w WDK powstała

niejedna praca licencjacka traktująca

o kulturze w naszej gminie. Jednost-

ka Wojskowa została zlikwidowana

w 2000 r…wojsko odeszło, ale nie-

ruchomość pozostała. Organem do-

radczym burmistrza był wtedy zarząd

składajacy się z 5 członków rady. Na-

zwiska są znane mieszkańcom. Rada

Miejska zadecydowała, że gmina nie

może przejąć budynku, gdyż nie jest

w stanie go utrzymać. Na sesji argu-

mentowałam

m.in.

, że z samego naj-

mu pomieszczeń i dochodu kawiarni

budynek utrzyma się przy niewielkim

nakładzie środków z gminy. Opór

materii był nie do przezwyciężenia.

Ot, tak po prostu nie było woli prze-

jęcia tego obiektu. W miejscu, gdzie

teraz mógłby stać Dom Kultury z

prawdziwego zdarzenia, stoi Topaz-

kolejny market. Szkoda, że radni w

okresie 1998-2002 byli tak krótko-

wzroczni. Widocznie kultura nie była

dla nich tak ważna jak dla mnie.

Do 2016 r. wszelkie działania z za-

kresu kultury realizowała Miejsko-

-Gminna

Biblioteka

Publiczna.

Oprócz wypożyczania książek biblio-

teka podejmowała szereg działań ma-

jących chociaż w części zrekompen-

sować brak Domu Kultury. Dzięki jej

za to.

W roku 2016 zostaje utworzony Miej-

sko-Gminny Ośrodek Kultury w nisz-

czejącymbudynku po bursie szkolnej.

Sam budynek, jak i pomieszczenia

wewnątrz nie spełniały wymogów do

prowadzenia działalności kulturalnej.

Praca w Ośrodku Kultury zaczyna się

nie od imprez a od remontów… A

mogło być tak pięknie...gdyby WDK

został w zasobach gminy a środki z

remontów zostały przeznaczone na

„specjalistów organizujących cieka-

we zajęcia i wydarzenia, różnorod-

ne warsztaty, spotkania z ciekawymi

ludźmi, koncerty czy sesje kinowe”.

Z wielką przykrością stwierdzam, że

do 2006 roku kultura nie była przed-

miotem zainteresowań rady. Jest mi

żal tych pustych, zmarnowanych lat.

Spowodowały one zmianę przyzwy-

czajeń kulturowych mieszkańców a

to jest trudne do nadrobienia.

Aby Ośrodek Kultury zaczął żyć wła-

snym życiem potrzeba: dobrej pracy

wielu ludzi, czasu na zrekompenso-

wanie zaległości, a przede wszyst-

kim środków, tym bardziej, że nasza

gmina nie należy do potentatów fi-

nansowych. Wiem, że dla obecnego

burmistrza i obecnej rady miejskiej

kultura stanowi ważny element akty-

wizacji mieszkańców. I to by było w

tej materii tyle i aż tyle.

Marta Gonta-Głowacka

REGION:

W tym artykule chciałabym poruszyć dwie sprawy: jedna to inwestycje, a druga to kultura.

Co się rozmydliło w Nowym Mieście...

Anna

Steczkowska

nr na liście

1

do

Rady

Powiatu Grójeckiego

Okręg nr 4:

Nowe Miasto nad Pilicą, Mogielnica

O mnie

Urodziłam się w 1958 roku

w miejscowości Dąbrowa.

Jestem

szczęśliwą

żoną,

matką i babcią. Ukończyłam

studia

pielęgniarskie.

Od

1981 r. jestem związana

zawodowo z nowomiejskim

szpitalem, aktualnie pracuję

w pracowni endoskopowej.

Pełnię zaszczytną funkcję radnej

Rady Powiatu Grójeckiego.

Jestem członkiem Prawa i

Sprawiedliwości.

Dotrzymujemy

słowa

Szanowni Państwo,

jeśli ponownie obdarzycie mnie swoim zaufaniem, jako

radna powiatowa, będę zabiegać o wsparcie rządowe dla

lokalnych programów społecznych. Zaangażuję się w starania

na rzecz utworzenia Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w

ramach szpitala oraz Warsztatów Terapii Zajęciowej w Nowym

Mieście nad Pilicą. W dalszym ciągu będę dbać o sprawy

nowomiejskiego szpitala oraz poprawę infrastruktury drogowej

w gminach. Zamierzam umacniać dobrą współpracę z

parlamentarzystami oraz samorządem lokalnym i organami

administracji rządowej na rzecz rozwoju naszego regionu.

Ostatnie 3 lata pokazały jak ważne są zgoda i dobra

współpraca z władzami centralnymi. To w dużej mierze dzięki

temu, osiągnęliśmy dla naszych małych Ojczyzn więcej.

4 lata temu wybraliście Państwo dobrą zmianę w

powiecie grójeckim. 21 października,

zagłosujcie proszę

za dobrą kontynuacją. Proszę o Państwa głos.

GAZ ZIEMNYW NOWYM

MIEŚCIE NAD PILICĄ

W związku z licznymi zapytaniami o inwestycję polegającą na bu-

dowie sieci dystrybucyjnej gazu ziemnego w NowymMieście nad

Pilicą informujemy, że trasa już jest zaprojektowana.

Przebieg trasy to Falęcice-Mogielnica-Kozietuły Nowe-Nowe Miasto nad Pili-

cą. Szacunkowa długość projektowanej sieci gazociągowej to ok. 43 km z czego

na terenie gminy Nowe Miasto nad Pilicą to ok. 6 km. W obecnej chwili Polska

Spółka Gazownictwa wystąpiła o uzyskanie odpowiednich decyzji o środowi-

skowych uwarunkowaniach tego przedsięwzięcia.

UMiG

W związku z rozwojem i rozbudową sklep internetowy

abcfirany.pl

działający w branży dekoracji okiennych (Grójec – Lesznowola)

poszukuje pracownika na stanowisko:

Krawcowa/Krawiec

Wymagania:

- wykształcenie zasadnicze zawodowe, średnie,

- minimum 2 lata doświadczenia zawodowego,

- umiejętność szycia na owerloku i stębnówce,

- dokładność, staranność, zdolności manualne, wyczucie estetyki

- umiejętność samodzielnego organizowania swojego czasu pracy,

- kultura osobista

Obowiązki:

- krojenie materiałów,

- szycie firan, zasłon i akcesoriów dekoracji okiennych,

- mocowanie przelotek

Oferujemy:

- zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę

- godziny pracy 7:00 -15:00

- dobre warunki finansowe

- pracę w przyjaznej atmosferze,

- świadczenia poza płacowe – ubezpieczenie na życie

Praca od zaraz!

tel. 513050943, 504019929, mail.

:info@abcfirany.pl