17
REGION
Dużo Pan zaryzykował, podejmując
decyzję, by ubiegać się o urząd wój-
ta. Gdyby Pan nie wygrał, byłby Pan
poza samorządem. Mandat radnego
powiatu wydawał się znacznie pew-
niejszy…
Uważam, że podjąłem słuszną decy-
zję. Rzeczywiście mandat radnego
powiatu wydawał się pewny, cho-
ciażby ze względu na wiele inwesty-
cji zrealizowanych w tej kadencji (a
także zaplanowanych na przyszły
rok) na terenie gminy Pniewy. Nato-
miast lubię wyzwania. Funkcja wójta
oznacza samodzielne mierzenie się
z problemami i kształtowanie przy-
szłości gminy. Mieszkańcy gminy
Pniewy oczekiwali zmiany, lepszego
samorządu, byli zawiedzeni brakiem
wymiernych wyników wójta Nasi-
łowskiego. Wyszedłem naprzeciw
oczekiwaniom mieszkańców. Wynik
wyborów świadczy o tym, że miałem
rację.
Usłyszałem pewną opinię – że
momentem zwrotnym kampanii
wyborczej w gminie Pniewy było
spotkanie z marszałkiem Karczew-
skim, które odbyło się w Koniach,
a na które nie przybył Pana konku-
rent. Zgodzi się Pan z tym stwier-
dzeniem?
Wsparcie i deklaracja współpracy ze
strony marszałka Karczewskiego i
ministra Suskiego były ważnymi ele-
mentami w mojej kampanii wybor-
czej. O wyniku wyborów w Pniewach
nie zdecydował jednak jeden wieczór
wyborczy. Zarówno pan marszałek,
jak i minister pomagali nam, zarzą-
dowi powiatu grójeckiego, w pozy-
skiwaniu środków zewnętrznych na
działalność i inwestycje w szpitalach,
na drogi powiatowe, dla szkół, straży
pożarnych i innych. Oczywiście za-
deklarowali także pomoc w realizacji
niezbędnych inwestycji dla gminy
Pniewy. To bardzo ważna dla nas de-
klaracja.
Jeszcze w tymmiesiącu obejmie Pan
stanowisko wójta gminy Pniewy. Ja-
kie będą Pana pierwsze decyzje jako
gospodarza gminy?
Priorytetem jest wytyczenie celów
dla gminy i dążenie do ich osiągnię-
cia w sposób planowy i przemyślany.
Konieczna jest zmiana podejścia do
inwestycji poprzez położenie nacisku
na pozyskiwanie środków z zewnątrz.
Zaczniemy od „mapy drogowej” i in-
wentaryzacji dróg gminnych. Dzięki
temu będziemy mogli przystąpić do
ustalenia wieloletniego planu bu-
dowy i przebudowy dróg na terenie
naszej gminy ze wskazaniem możli-
wości ich finansowania z zewnątrz.
Ponadto, w ramach przygotowań do
objęcia stanowiska wójta przeprowa-
dzam wizytację szkół, rozmawiam z
dyrektorami, aby podjąć racjonalne
decyzje dotyczące rozwoju placówek
oświatowych, a następnie wdrożyć je
do realizacji, żeby nasze dzieci mogły
się uczyć w dobrych warunkach.
Podczas kampanii wiele Pan mó-
wił o konieczności wprowadzenia
zmian zarówno w samym urzędzie,
jak i całej gminie. Jakie to będą
zmiany?
Mam ośmioletnie doświadczenie w
pracy w urzędzie gminy poparte wy-
kształceniem ekonomicznym i admi-
nistracyjnym. Ostatnie 4 lata zasiada-
łem w zarządzie powiatu grójeckiego.
Dzięki temu wiem, co należy uspraw-
nić i jak to zrobić. W samym urzę-
dzie gminy nie będzie rewolucji, a
raczej spokojne i przemyślane zmia-
ny nastawione na lepszą obsługę
mieszkańców. Chciałbym wszystkich
mieszkańców bardziej zaangażować
w sprawy gminy. W tym celu zgodnie
z moim programem powołam radę
seniorów, radę młodzieżową oraz zo-
stanie wydzielony tzw. budżet obywa-
telski. Planuję podjąć także inne dzia-
łania, aby ludzie mieli realny wpływ
na sprawy naszej wspólnoty. To jest
właśnie istota samorządności.
Co z projektami wójta Nasiłowskie-
go? Pytam głównie o zakup ziemi w
Michrowie. Czy będzie Pan konty-
nuował ten temat?
Oczywiście jestem zwolennikiem za-
kupu ziemi w Michrowie. Ale plany
na zagospodarowanie tych gruntów
muszą być określone tylko i wyłącz-
nie w porozumieniu i przy akceptacji
mieszkańców. Mój kontrkandydat o
tym zapomniał, a jego nieprzemy-
ślane koncepcje dotyczące planu
zagospodarowania działek w Mi-
chrowie wzbudziły słuszny niepokój
mieszkańców. To kolejna rzecz, którą
chciałbym zmienić. Do tej pory o tak
ważnych kwestiach dowiadywaliśmy
się z plotek i pogłosek. Nie było żad-
nego dialogu z mieszkańcami, nie
było oficjalnego stanowiska gminy.
Ja zamierzam na bieżąco publikować
projekty, których realizację będę roz-
poczynał. Zamierzam informować o
ich przebiegu i zakończeniu. Sprawy
gminy muszą być całkowicie jawne.
Radni z Pana komitetu są obecnie
w mniejszości. Nie obawia się Pan,
że w radzie gminy wytworzy się sil-
na opozycja wobec Pana? Może być
trudno realizować niektóre projek-
ty.
Zaproponuję współpracę dla dobra i
rozwoju gminy Pniewy. A wszystkim
przecież na tym zależy. Myślę, że się
dogadamy i od początku zaczniemy
wspólnie pracować. Do zrobienia jest
bardzo wiele i nie ma czasu na oso-
biste urazy. Wójt i radni są po to, aby
służyć mieszkańcom gminy Pniewy.
Liczę na owocną i dobrą współpra-
cę ze wszystkimi radnymi. Ja ze swej
strony taka współpracę deklaruję.
Radni opozycji nie mają żadnego
interesu w blokowaniu inwestycji i
rozwoju.
Gminę Pniewy w radzie powiatu
grójeckiego będzie reprezentować
Marzena Rosołowska, która starto-
wała z list komitetu Powiat Sprawny
i Przyjazny (PSiP) sympatyzującego
z PSL-em. Jak wiemy, klub PSiP w
radzie powiatu przez ostatnie 4 lata
stał w opozycji do klubu PiS, do
którego Pan należał. Rodzi się py-
tanie o przyszłą współpracę Pana z
reprezentantką gminy…
Gratuluję Marzenie Rosołowskiej
sukcesu i bardzo dobrego wyniku
w wyborach do rady powiatu. Bar-
dzo się cieszę, że gmina Pniewy ma
swojego przedstawiciela w powiecie.
Jestem przekonany o dobrej meryto-
rycznej współpracy pomiędzy nami.
Naszym wspólnym priorytetem i ce-
lem nadrzędnym jest praca na rzecz
mieszkańców gminy – taką deklara-
cję uzyskałem od naszej radnej po-
wiatowej i to mi wystarczy. Niepokoi
mnie jedynie brak jednoznacznej
deklaracji ze strony klubów radnych
PSiP i Powiat Samorządowy, których
członkowie to w większości działa-
cze PSL-u, o chęci realizacji w 2019
r. zaplanowanej inwestycji na drodze
powiatowej od Przęsławic do Mi-
chrowa. To jedna z kluczowych dróg
w powiecie, a dokumentacja jest już
przygotowana i wniosek o dofinanso-
wanie z województwa złożony, więc
to dobry moment, żeby przeprowa-
dzić tę inwestycję. Jeżeli zostanie za-
niechana, stanie się to ze szkodą dla
mieszkańców.
Jest Pan zadowolony z tego, co uda-
ło się zrobić Panu jako członkowi
zarządu powiatu grójeckiego? Pro-
jekt, na którym Panu najbardziej
zależało, czyli modernizacja dróg
Przęsławice – Michrów oraz Mi-
chrów – Michrówek jest realizowa-
ny tylko częściowo. Nie wiadomo,
czy uda się go kontynuować w przy-
szłym roku.
Jestem zadowolony, ale pozostał pe-
wien niedosyt. Ze swojej strony wy-
korzystałem wszystkie szanse i moż-
liwości, aby ściągnąć jak najwięcej
inwestycji na teren gminy Pniewy.
Zakupiliśmy dwa samochody do
przewozu osób niepełnosprawnych
dla szkoły specjalnej w Jurkach. Zo-
stały wyremontowane drogi powiato-
we w Ciechlinie (2015 r. – 1,3km.), w
Teodorówce (2017 r. – 0,8km.), obec-
nie jest wykonywana od podstaw dro-
ga w Ciechlinie na odcinku 0,6km. z
dofinansowaniem Wojewody Ma-
zowieckiego w kwocie sięgającej aż
900 tys. zł. Trwa także inwestycja na
drodze powiatowej Michrówek – Mi-
chrów, na odcinku 2,6 km. Niestety,
przy sztandarowej inwestycji powia-
towej na terenie gminy Pniewy (mo-
dernizacja dróg 1602W Wilczoruda
– Michrów i 1601W Pniewy – Rem-
bertów) spotkaliśmy się z brakiem
chęci współpracy ze strony ustępu-
jącego wójta i budowy nie udało się
rozpocząć. Mimo pojawiających się
problemów dołożę wszelkich starań,
aby inwestycja ta doszła do skutku w
2019 roku.
Ta inwestycja stała się elementem
walki politycznej Pana i wójta Nasi-
łowskiego, który zarzuca Wam, jako
władzom powiatu, że projekt zawie-
rał podstawowe błędy np. budowę
zjazdów wchodzących na prywatne
grunty. Czy projekt był przygotowa-
ny niestarannie?
Przygotowałem największą w hi-
storii powiatu inwestycję drogową
na terenie gminy Pniewy (odcinek
drogi o długości 7,5 km) z dofinan-
sowaniem wojewody mazowieckiego
z Programu Rozwoju Gminnej i Po-
wiatowej Infrastruktury Drogowej w
kwocie 3 mln zł. Robiłem wszystko,
żeby tę inwestycję zrealizować, a wójt
Nasiłowski skupił się na wyszukiwa-
niu problemów i na przeszkadzaniu.
Rozsiewano różne plotki, próbowano
skłócić mieszkańców. Przypomnę,
że wniosek dotyczący przebudowy
drogi był przygotowany profesjonal-
nie, o czym świadczy 2 miejsce w
Województwie Mazowieckim. Jeżeli
ktoś ma uwagi, jest jeszcze możli-
wość ich zgłoszenia. Ale trzeba to
zrobić oficjalnie, a nie tylko narze-
kać. Wójt Nasiłowski przez 12 lat nie
potrafił uzyskać dofinansowania ze
wspomnianego programu wojewody.
Wnioski nasuwają się same. Miesz-
kańcy Pniew podczas wyborów wła-
ściwie ocenili tę bierność.
Wróćmy do tematów gminnych. Jak
Pan podchodzi do kwestii zadłuża-
nia się samorządów? Wójt Nasiłow-
ski wielokrotnie podkreślał, że gmi-
na nie jest zadłużona, że nie ponosi
kosztów kredytów. Jednak wiemy,
że niektórych inwestycji samorządy
nie są w stanie realizować bez poży-
czonych pieniędzy…
Celem działania samorządu jest
dążenie do zaspokojenia potrzeb
mieszkańców i rozwój gminy. Gmi-
na Pniewy w okresie 3 kadencji mo-
jego poprzednika nie wykorzystała
wielu szans na rozwój infrastruktury
przy udziale środków zewnętrznych.
Ucierpiały na tym szkoły m. in. w
Ciechlinie, Jeziorze i Karolewie, gdzie
brakuje sal gimnastycznych, spełnia-
jących chociażby podstawowe kryte-
ria. Ochotnicze Straże Pożarne bo-
rykają się z brakiem nowoczesnego
sprzętu. Temat wodociągów i kana-
lizacji został także całkowicie zanie-
dbany. Drogi wykonywane są w złym
standardzie, po taniości. Uważam, że
jeśli nadarza się okazja na pozyskanie
wysokiego dofinasowania z zewnątrz,
a brakuje nam środków na wkład
własny, to warto skorzystać z kredytu.
Trzeba wykorzystywać takie szanse.
Takie działanie jest w pełni racjonal-
ne i bezpieczne, z korzyścią dla gmi-
ny. Wójt Nasiłowski nie chwali się du-
żymi inwestycjami dla mieszkańców
w gminie, bo ich po prostu nie zreali-
zował. Szczyci się natomiast brakiem
zadłużenia. Czy rzeczywiście jest to
sukces? Czy raczej zaprzepaszczenie
szans na rozwój? Celem samorządu
jest poprawa warunków życia miesz-
kańców. Ma im być lepiej. A żeby
było im lepiej, potrzebne są inwesty-
cje. Z pieniędzy gminy, z pieniędzy
wyższych szczebli samorządu oraz
Skarbu Państwa, z pieniędzy Unii
Europejskiej, a jak trzeba – również
z kredytu. Nie wiadomo, jak długo
będą dostępne środki z programów, z
których teraz możemy skorzystać.
Szymczak: lubię wyzwania
PNIEWY:
Rozmowa z Ireneuszem Szymczakiem, wójtem elektem gminy Pniewy.
W piątkowe przedpołudnie 2 listopada
w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w
Goszczynie odbyło się uroczyste przeka-
zanie sprzętu strażackiego zakupionego w
ramach zadania „Doposażenie Ochotni-
czych Straży Pożarnych w gminie Gosz-
czyn”. Zadanie w 99% współfinansowane
jest ze środkówFunduszu Sprawiedliwości,
wkładwłasny gminy to jedynie wymagany
1%wartości zadania. Cztery jednostkiOSP
z terenu gminyGoszczyn otrzymało sprzęt
o wartości 30 tys. zł. Ochotnicza Straż Po-
żarna w Bądkowie otrzymała agregat prą-
dotwórczy, Ochotnicza Straż Pożarna w
Długowoli będzie korzystać z nowiutkiej
torby R1 wraz z wyposażeniem, noszy
typu deska i szyn typu Kramera. Kolejne
szczęśliwe straże to Goszczyn i Sielec. Sie-
lec wzbogacił się o zestaw uniwersalnych
podpór i klinów do stabilizacji pojazdów,
osłonę zabezpieczającą poszkodowanego
i zbijak do szyb hartowanych. Z uwagi na
to,żeOSPGoszczyn,jakojedynawgminie,
należy do systemu ratownictwa krajowego
i uczestniczy w akcjach ratowniczych przy
wypadkach komunikacyjnych otrzyma-
ła najwięcej sprzętu. Druhowie już cieszą
się torbą R1 wraz z wyposażeniem, piłą
ratowniczą do szyb klejonych, nożem do
pasów bezpieczeństwa, zabezpieczeniem
poduszki powietrznej kierowcy i pasażera,
osłoną zabezpieczającą poszkodowanego,
zestawem uniwersalnych podpór i klinów
do stabilizacji pojazdów, sprzętemdoozna-
kowania terenu akcji, latarkami akumula-
torowymi i parawanem do osłony miejsca
wypadku i zasłanianiaofiarwypadków.
Gratulujemywszystkimjednostkomotrzy-
manego sprzętu i życzymy, aby jak najrza-
dziej zniegokorzystali.
UGGOSZCZYN
GOSZCZYN:
Przekazanie sprzętu Ochotniczym StrażomPożarnym.
Na akcje
z nowym sprzętem