Policjant i sekretarz na straży czystości
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 9592 razy
- Wydrukuj
Samorządowcy wspólnie z policją walczą z nielegalnymi wysypiskami śmieci. Zanieczyszczone miejsca znikają z mapy gminy, pozostają kary i nakazy uprzątnięcia terenu.
W ubiegłym tygodniu (16 marca) dzielnicowy grójeckiej policji Piotr Tomczyk wspólnie z sekretarzem gminy Maciejem Michalskim przyczynili się do zlikwidowania kolejnego, piątego już dzikiego wysypiska śmieci na terenie gminy Pniewy. Tym razem w Kornelówce „zutylizowano” odpady budowlane. O śmieciach w lesie poinformowała pniewskich urzędników mieszkanka miejscowości, która jednocześnie oznaczyła proceder na Krajowej Mapie Zagrożeń policji.
– Odpady naprowadziły nas na sprawcę – mówi Maciej Michalski, sekretarz gminy Pniewy. – W czwartek (19 marca) dzielnicowy ustalił miejsce pobytu podejrzanego, doprowadził do jego ukarania, a także wyegzekwował uprzątnięcie lasu.
Odnalezienie sprawcy dzikiego wysypiska śmieci w Kornelówce to już piąte udaremnienie takiego czynu na terenie gminy Pniewy. Samorząd stworzył nawet roboczą mapę, na której zaznacza miejsca, gdzie doszło do tego typu czynów.
– Mapę aktualizuję po każdy trafnym odnalezieniu osoby, która dopuściła się „zutylizowania” śmieci na naszym terenie – dodaje Maciej Michalski.
Kika dni wcześniej dzielnicowy Piotr Tomczyk odnalazł „twórcę” wysypiska w Józefowie (k. Konia), a obecnie pracuje nad kolejną sprawą, wysypiska w Woli Grabskiej. Jak poinformował nas sekretarz pniewskiego urzędu, poszlaki prowadzą do sprawcy spoza tej gminy.
Pniewski samorząd walczy z dzikimi wysypiskami śmieci od pół roku. Informacja o wspólnych działaniach z policją szybko obiegła mieszkańców gminy, a także - jak się okazuje – potencjalnych sprawców.
– Jest też jeden przypadek, gdzie śmieci zniknęły zanim zdążyliśmy poinformować policję, wystarczyło, że nasz pracownik podjechał i zaczął je przeglądać. – chwali inicjatywę sekretarz. – To co robimy rozchodzi się poczta pantoflową.