Nielegalny magazyn chemikaliów - nowe fakty
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 9464 razy
- Wydrukuj

Pięciu mężczyzn odpowie za nielegalne składowisko niebezpiecznych odpadów. Policja udaremniła transport 40 000 litrów szkodliwych substancji.
We wtorek, 11 czerwca rozpoczęła się akcja policji, której celem było przechwycenie transportu niebezpiecznych substancji. Szkodliwe odpady miały trafić do przechowalni znajdującej się w jednym z gospodarstw w Wólce Załęskiej na terenie gminy Pniewy. Jak się później okazało, w budynku prawdopodobnie już wcześniej składowane były chemikalia.
– Na miejscu znaleziono pojemniki z niebezpieczną substancją – mówi Agnieszka Wójcik, rzecznik grójeckiej policji.
Wspólnie z policją działania na miejscu prowadził Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. W sumie zabezpieczono 40 000 litów szkodliwych substancji. Ciecz przetrzymywana była w plastikowych beczkach (tak zwanych mauserach).
Przeprowadzone badania wskazały, że były to m.in. benzyna bezołowiowa, etylen oraz chlorki, czyli substancje używane do produkcji lakierów i rozpuszczalników.
Budynek, w którym magazynowano substancje należał do jednego z pięciu mężczyzn, którym postawiony został zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz składowania wbrew przepisów odpadów niebezpiecznych. Trzech z nich to mieszkańcy powiatu grójeckiego, pozostali pochodzą z powiatów żyrardowskiego oraz wodzisławskiego.
- Prowadzimy dalsze ustalenia – dodaje Agnieszka Wójcik. - Wobec trzech sprawców zastosowano środek w postaci poręczenia majątkowego, dwaj zostali tymczasowo aresztowani. Mężczyznom grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
W związku z postawionymi zarzutami nadzór na posępowaniem objęła grójecka Prokuratura Rejonowa. Substancji w Wólce Załęskiej pilnuje teraz firma ochroniarska, którą zapewnił pniewski Urząd Gminy. Jak się okazuje to właśnie na barkach pniewskich władz pozostaje kwestia utylizacji substancji.
– Będzie to spore obciążenie dla naszego budżetu – mówi wójt Pniew, Ireneusz Szymczak. – Pieniądze te mogliśmy przeznaczyć na inny cel. Oczywiście będziemy chcieli dochodzić od właściciela budynku zwrotu poniesionych kosztów, ale wiadomo, że to wymaga czasu.
Wójt gminy zwraca również uwagę, że szczęściem w tym całym wydarzeniu jest fakt, że w sąsiedztwie posesji nie mieści się szkoła. Gdyby doszło do wycieku substancji, wtedy mogłoby dojść do nieszczęścia. Jednocześnie ostrzega sadowników, aby zwracali uwagę, komu wynajmują wolne powierzchnie magazynowe.
– Apeluję o rozważne potraktowanie ofert skierowanych do mieszkańców, dotyczących wynajmu budynków magazynowych, przechowalni owoców oraz innych budynków, które ostatecznie mogą posłużyć do celów przestępczych.
Sprawcy są w wieku 28-69 lat.
Redakcja