Prysnęli z agrolą
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 13840 razy
- Wydrukuj
Łupem złodziei padł opryskiwacz o wartości 35 000 złotych.
Grójecka policja odnotowuje zwiększoną liczbę kradzieży sprzętu sadowniczego. Z gospodarstwa w Żyrowie, gmina Chynów w nocy z 14 na 15 kwietnia złodzieje ukradli sprzęt wartości 35 000 złotych. Łupem szabrowników padł opryskiwacz sadowniczy Agrola Optimum 1500l z kolumną, który znajdował się na zamkniętej posesji sadownika. Do grójeckiej policji wpływają zgłoszenia o kradzieżach drzewek, środków ochrony roślin, wiertarek, pił itp.
Policja apeluje o czujność oraz zwracanie uwagi na to, aby sprzęt nie był pozostawiany na posesji w widocznym miejscu, przez co staje się łakomym kąskiem dla złodziei.
– Chowajmy do garaży lub pomieszczeń gospodarczych wartościowy sprzęt – mówi Agnieszka Wójcik z grójeckiej policji. – Okazja czyni złodzieja.
Podobnie sprawa ma się w sytuacji kiedy sadownicy dokonują zabiegów ochrony roślin. Często wyjeżdżając do sadu pozostawiają posesje oraz garaże otwarte, co może zakończyć się kradzieżą.
Policja radzi również, aby sadownicy zainwestowali w alarmy lub inne systemy ochrony jak na przykład monitoring.
– Nagranie z kradzieży pomoże w ujęciu sprawcy oraz szybkim odzyskaniu skradzionego sprzętu – dodaje Wójcik.
Ważne jest również nie korzystanie z okazyjnych ofert kupna sprzętu sadowniczego lub środków ochrony roślin w „dobrej” cenie. Wielokrotnie asortyment ten jest oferowany przez złodziei. Popyt ze strony sadowników może wpływać na zwiększoną liczbę kradzieży.
Red.