Wygrana „frankowiczów” w sporze z mBank S.A.
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 19685 razy
- Wydrukuj
Sąd Okręgowy w Warszawie, który rozpatrywał apelację dwójki kredytobiorców, wyrokiem z dnia 28 września 2016 roku potwierdził, że mBank S.A. z siedzibą w Warszawie ma zwrócić naszym Klientom kwotę stanowiącą różnicę pomiędzy należnymi kwotami rat, a kwotami faktycznie zapłaconymi w związku ze stosowaniem niedozwolonej klauzuli umownej dotyczącej zmiennego oprocentowania. Sąd w całości przychylił się do żądań naszych Klientów, opierającym się na zarzucie nielegalności postanowień o zastosowaniu zmiennego oprocentowania. Wyrok jest prawomocny.
Zakończony właśnie proces przeciwko mBankowi to finał buntu konsumenckiego, który wynikł ze sposobu ustalania oprocentowania kredytów hipotecznych tzw. starego portfela udzielanych przez mBank i Multibank (dziś działający pod marką mBanku) w latach 2007-09. Były to kredyty we frankach szwajcarskich. Bank uzależniał ich oprocentowanie od parametrów finansowych, których w żaden sposób nie można było zweryfikować.
Jest to przełomowe orzeczenie, bowiem pokazuje, że w walce z bankami Konsumenci nie są wcale w gorszym położeniu. Wielu posiadaczy kredytów CHF obawia się złożenia pozwu przeciwko bankowi także z obawy przed kosztami procesu. Nic bardziej mylnego. W sprawach z umów bankowych dotyczących konsumentów opłata sądowa od pozwu stanowi 5% wartości przedmiotu sporu, nie więcej jednak niż 1000 zł.
Istnieje oczywiście niejednolite orzecznictwo w tym zakresie, zwłaszcza wyrok Sądu Najwyższego w sprawie pozwu zbiorowego znacznie wpłynął na zmianę tendencji orzeczeń na niekorzyść konsumentów, jednakże ubiegłotygodniowy wyrok potwierdza, że sądy ponownie zaczynają orzekać na korzyść konsumentów.
Wytoczenie procesu bankowi przez konsumenta niesie ze sobą określone ryzyka, które jednak można zmniejszyć albo wyłączyć, zasięgając konsultacji radcy prawnego.
Magda Kwiatkowska
Aplikant radcowski
z MKZ PARTNERZY