23
REGION
urodziłem się 33 lata temu w Radomiu. Jestem absolwentem wydziału Prawa i Administracji
Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Od dwóch lat pełnię zaszczytną funkcję ministra
– Szefa Kancelarii Senatu RP. Jestem szczęśliwym mężem i ojcem. Dzięki zaufaniu radomian, od
2006 r. jestem radnym Radomia.
Często odwiedzam polskie gminy i powiaty. Jestem zorientowany w problemach, z którymi
borykają się nasze małe Ojczyzny. Kiedy tylko jest to możliwe, rozwiązujemy je wspólnie
z parlamentarzystami i moimi kolegami – ministrami. Staram się pełnić rolę łącznika pomiędzy
samorządem, parlamentem i rządem.
21 października wspólnie będziemy podejmowali decyzję o tym, kto przez kolejne 5 lat będzie
pełnił zaszczytne funkcje radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów. Wybory do sejmików
wojewódzkich są szczególnie ważne. To władze województw zarządzają ogromnymi funduszami
unijnymi. Decydują o tym, gdzie trafiają środki na nowe drogi, służbę zdrowia, sport, kulturę i wiele
innych ważnych dziedzin naszego życia.
Na Mazowszu środki unijne, które powinny wyrównywać szanse, płyną szerokim strumieniem do
bogatych,
m.in.: Warszawy i Płocka. Biedniejsze powiaty byłego województwa radomskiego
otrzymują ich znacznie mniej. Od początku nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej, czyli
od2014 r., rządzącaMazowszemkoalicjaPO– PSLprzekazała ze środkówRegionalnegoProgramu
Operacyjnego do regionu radomskiego kwotę 569 zł w przeliczeniu na jednego mieszkańca.
W tym samym okresie na jednego mieszkańca regionu siedleckiego przypadła kwota 1163 zł.
W regionie płockim było to 1014 zł. Bogatsze regiony, z dużo mniejszym bezrobociem niż Ziemia
Radomska, otrzymują znacznie więcej funduszy, które napędzają ich rozwój.
Środki unijne miały wspierać zrównoważony rozwój naszego województwa, a nie pogłębiać
dysproporcje. Najwyższy czas by to zmienić! Aby tak się stało należy odsunąć od władzy
sejmikową koalicję PO – PSL, która od lat rządzi naszym województwem. Mazowsze potrzebuje
dobrej zmiany! Wspólniemożemy odmienićwojewództwomazowieckie, by byłowojewództwem
sprawiedliwym i równych szans.
Chcę zabiegać o sprawiedliwą politykę regionalną na Mazowszu, chcę być ambasadorem
naszych spraw! Dlatego proszę o Państwa głos!
MateriałwyborczyKWPrawo i Sprawiedliwość
Mieszkańcy Błędowa 21 październi-
ka zadecydują, kto przez najbliższe
pięć lat pokieruje ich gminą. Łączy
ich jedno: każdy chce budować halę
sportową w Wilkowie oraz stwo-
rzyć nową siedzibę dla błędowskich
urzędników.
Sadownik i wójt od urodzenia
O kolejną kadencję będzie walczył
dotychczasowy wójt Błędowa, Ma-
rek Mikołajewski. Samorządowiec,
który najdłużej sprawuje władzę
w powiecie grójeckim. Gdy został
wójtem Błędowa po raz pierwszy
(1990r.) miał 37 lat. Od tego czasu
nieprzerwanie przez 28 lat kieruje
tym samorządem. Prywatnie pro-
wadzi gospodarstwo sadownicze w
Golianach.
– Kierowanie gminą opieram na
rozmowie i współpracy, choć nie-
jednokrotnie moje zdanie różni się
od innych – mówi Marek Mikoła-
jewski, wójt Błędowa.
Mikołajewski za swoją najwięk-
szą porażkę uważa opóźnienie w
zmianie lokalizacji Urzędu Gminy.
– Poza tym reszta założeń została
zrealizowana – podkreśla. – Dobry
gospodarz buduje wszystko, a dom
stawia na końcu – dodaje. Wierzy,
że plany te uda się zrealizować w
najbliższej kadencji. W związku z
tym planuje adaptację budynku po
szkole podstawowej w Błędowa na
magistrat. W jego ocenie będzie to
mniej kosztowna inwestycja niżeli
budowa nowej siedziby dla urzęd-
ników. – Budynek po szkole jest w
dobrym stanie – podkreśla.
Kandydaturę Marka Mikołajew-
skiego popiera Prawo i Sprawiedli-
wość. Priorytetem samorządowca
jest budowa sali gimnastycznej w
Błędowie, a także dalsza rozbudowa
sieci drogowej, wodociągowej, przy-
domowych oczyszczalni ścieków.
W programie wójta mamy również
obietnicę rozbudowy oświetlenia
ulicznego, modernizacji ośrodków
zdrowia, a także wsparcia wszelkiej
aktywności społecznej. Jest niemal
pewien, że założenia te uda się w
pełni zrealizować. – Z racji popar-
cia mojej kandydatury przez Prawo
i Sprawiedliwość, wierzę, że w przy-
szłości będę skutecznie zabiegał o
środki rządowe na realizację swoich
planów – zapewnia Mikołajewski.
Spełni oczekiwania mieszkańców
Drugi raz z rzędu w szranki z Miko-
łajewskim stanie Andrzej Kazimier-
czak. Cztery lata temu to właśnie
między tymi kandydatami odbyła
się druga tura wyborów. Kazimier-
czak jest prezesem Związku Sadow-
ników RP oddział Błędów, a także
promotorem programu „0 pozosta-
łości”, który od dwóch lat realizuje
z sukcesem w swoim gospodarstwie
sadowniczym. 45-letni mieszkaniec
Dąbrówki Starej chce zagospoda-
rować budynek po błędowskiej
podstawówce na żłobek, pomiesz-
czenia dla harcerzy, seniorów oraz
młodzieży. Siedzibę Urzędu Gminy
w Błędowie chciałby wybudować
od podstaw, a budynek miałby być
skomputeryzowany i połączony sie-
cią informatyczną z innymi podle-
głymi placówkami.
– Nasz program zawiera wszystkie
oczekiwania mieszkańców – mówi
Andrzej Kazimierczak. – Nasza
gmina to nasze wspólne dobro.
Andrzej Kazimierczak chciałby
sprowadzić do tutejszego ośrodka
zdrowia więcej specjalistów, w jego
programie wyborczym znajduje się
również budowa hali sportowej w
Wilkowie, a także dodatkowo zago-
spodarowanie centrów miejscowo-
ści.
– Przeprowadzane inwestycje mu-
szą być jawne dla mieszkańców, aby
wiedzieli na co wydawane są pienią-
dze – mówi Kazimierczak.
Nie boi się wyzwań
Do walki o fotel wójta Błędowa
stanął również Mirosław Jakub-
czak, obecny przewodniczący rady
gminy. Prywatnie, jak pozostali
kandydaci prowadzi gospodarstwo
sadownicze. Mieszkaniec Jadwigo-
wa od ośmiu lat kieruje tutejszymi
radnymi.
– Przez te lata dobrze poznałem
funkcjonowanie naszego samorzą-
du, warunki rozwoju i źródła jego
finansowania – argumentuje decy-
zję o kandydowaniu. – Przeanali-
zowałem wewnętrzne możliwości
gminy (zasoby materialne i ludz-
kie) przy aktualnej polityce gospo-
darczej państwa widzę możliwości
stworzenia odpowiednich warun-
ków do rozwoju społeczno-gospo-
darczego gminy.
Jakubczak chce zjednoczyć i zakty-
wizować mieszkańców. – Bo tylko
prawidłowa współpraca samorządu
z aktywnym społeczeństwem daje
gwarancje dynamicznego rozwoju –
dodaje. Jego celem jest coraz lepsze
zaspakajanie potrzeb społecznych
w zakresie bezpieczeństwa, zdro-
wia, warunków do nauki oraz roz-
wijania zainteresowań. Poza chęcią
budowy hali sportowej w Wilkowie
będzie dążył również do powstania
w miejscowości boiska. Pomysłem
odróżniającym tego kandydata jest
organizacja w Błędowie gminnego
centrum rehabilitacji.
– Realizacja tych zamierzeń to duże
wyzwanie, które zmotywowało
mnie do kandydowania na stano-
wisko wójta gminy Błędów – dodaje
Jakubczak.
Kandydat z Jadwigowa chce wspie-
rać w szeroko pojętej działalno-
ści wszystkie grupy mieszkańców
Błędowa. Będzie dążył do zapew-
nienia funkcjonowania Ochotni-
czym Strażom Pożarnym, policji,
bibliotekom, klubom sportowym,
orkiestrom strażackim, świetlicom
szkolnym, a także kołom gospodyń
wiejskich. Chce również wybudo-
wać funkcjonalną siedzibę Urzędu
Gminy. Nie są mu również obojętne
drogi gminne i współudział w asfal-
towaniu dróg powiatowych. Zale-
ży mu na renowacji boiska i bieżni
przy szkole w Błędowie.
Nie obiecuje rzeczy niemożliwych
Czwartym kandydatem na wójta
Błędowa jest 43-letni Paweł Kacper-
ski, mieszkaniec Wilkowa Drugie-
go, gdzie prowadzi gospodarstwo
sadownicze. W tej kadencji zasiada
w radzie gminy Błędów i to właśnie
ta czteroletnia praca wpłynęła na
podjęcie decyzji o kandydowaniu
na wójta.
– Spotkałem się z obojętnością, aro-
gancją i niegospodarnością obecne-
go wójta – argumentuje Kacperski.
Jego program opiera się na trzech
podstawowych założeniach: budo-
wie i remontach dróg gminnych i
powiatowych, maksymalnym po-
zyskaniu funduszy unijnych i kra-
jowych oraz budowie i rozbudowę
obiektów sportowych.
Jak przyznaje, nie obiecuje rzeczy
niemożliwych do zrealizowania.
– Chcę prowadzić dialog i realizo-
wać potrzeby mieszkańców naszej
gminy – zapowiada.
Paulina Omen-Klepacz
BŁĘDÓW:
O fotel wójta Błędowa zmierzy się czterech lokalnych sadowników. Tym razem nie liczy się powierzchnia gospodarstwa, a program wyborczy.
Sadownicy idą po władzę
Mirosław Jakubczak
Andrzej Kazimierczak
Paweł Kacperski
Marek Mikołajewski
REKLAMA
W GAZECIE
TEL. 501 561 263