Jabłonka gazeta informacyjno - reklamowa nr 140 - page 9

9
REGION
R.: Za nami okres świąteczny, czas
pokoju i pojednania, tymczasem w
parlamencie sytuacja była niezwy-
kle burzliwa. Jak Pan skomentuje
działania opozycji: okupowanie sej-
mowej sali plenarnej oraz brak chę-
ci dialogu?
S. K.:
Przez te kilka tygodni okupo-
wania sali sejmowej posłowie No-
woczesnej i Platformy Obywatelskiej
pokazali, co oznacza być opozycją
totalną. Wydaje się, że nie są zainte-
resowani merytoryczną pracą tylko
przeszkadzaniem rządzącym w re-
alizowaniu obietnic wyborczych. A
przypomnijmy, że Prawo i Sprawie-
dliwość zdobyło większość manda-
tów w parlamencie w całkowicie de-
mokratycznych wyborach. Okupacja
sali, a zwłaszcza mównicy i zajmo-
wanie miejsca marszałka Sejmu jest
niedopuszczalnym złamaniem regu-
laminu i obyczajów parlamentarnych.
Pod koniec tego protestu mieliśmy
do czynienia po prostu z farsą. Media
informowały, że były momenty, kiedy
na sali plenarnej nie było ani jednej
osoby, a liderzy partii protestujących
wyjeżdżali na urlopy.
Opozycja twierdziła, że Prawo i Spra-
wiedliwość planuje utrudnić przed-
stawicielom mediów pracę na terenie
parlamentu, co było zupełną nie-
prawdą. Nigdy nie mieliśmy takich
założeń. Natomiast zależy nam na
poprawie warunków pracy dzienni-
karzy. W tym celu utworzone zostało
nowe Centrum Medialne. Uważamy,
że Polacy mają prawo do otrzymy-
wania rzetelnych informacji o pra-
cy posłów i senatorów. Dwukrotnie
spotkałem się z dziennikarzami, aby
przedyskutować, jak ich praca ma
wyglądać. Już drugiego dnia protestu
zapowiedzieliśmy, że „stare” zasady
obowiązują. Opozycja nie miała pod-
staw by wykorzystywać ten argument
do przedłużającej się okupacji sali
plenarnej.
Jeśli chodzi o dialog z opozycją, to jest
on bardzo trudny. Przewodniczący
Grzegorz Schetyna dwa razy odma-
wiał udziału w rozmowach liderów
partii, natomiast Ryszard Petru jed-
nego dnia mówił o konkretnym roz-
wiązaniu, a drugiego dnia wycofał się
z własnej propozycji.
R.: Posłowie Platformy Obywatel-
skiej i Nowoczesnej twierdzili, że
przyczyną protestu w Sejmie był
także sposób uchwalenia budżetu.
S.K.:
Nie ma podstaw prawnych, by
twierdzić, że ustawa budżetowa zo-
stała uchwalony w sposób nielegalny.
W związku z uniemożliwieniem mar-
szałkowi Markowi Kuchcińskiemu
prowadzenia obrad na sali plenarnej,
wszyscy posłowie zostali odpowied-
nio wcześniej powiadomieni, że dal-
sza część posiedzenia odbędzie się w
sali kolumnowej. Stwierdzone zostało
quorum, poparte nagraniami z kamer
oraz pisemnymi oświadczeniami po-
słów. Część polityków twierdziła, że
nie zostali wpuszczeni na posiedze-
nie, a tymczasem nagrania wyraźnie
pokazują, że właśnie ci posłowie byli
obecni i bez przeszkód mogli wziąć
udział w debacie i głosowaniu. Nie
wzięli. Ten protest od początku był
próbą nieuchwalenia budżetu. Był
wymierzony w obecnie rządzących.
Ustawa budżetowa na 2017 rok, bar-
dzo dobra ustawa, została już podpi-
sana przez pana prezydenta Andrzeja
Dudę.
R.: Jak Pan skomentuje kontrower-
syjną wypowiedź byłego premiera
Donalda Tuska, który poparł pogląd
Platformy Obywatelskiej, że budżet
nie został uchwalony legalnie?
S. K.:
Pan Donald Tusk wypowie-
dział się w sposób nieodpowiedzial-
ny. Powinien dbać o interes Polski
i Polaków, a nie swojej partii. Taka
wypowiedź jednoznacznie świadczy
o tym, że jest partyjnym działaczem,
a nie bezstronnym reprezentantem
Polski. Historia Unii Europejskiej nie
zna zabiegów o wstrzymanie dotacji
dla własnego kraju. Trudno wyobra-
zić sobie taką sytuację. Proszę pa-
miętać, że w traktatach nie ma żad-
nego uprawnienia do kontroli trybu
uchwalania budżetów narodowych
ani do karania za ten tryb.
R.: Niedługo wybory nowego prze-
wodniczącego Rady Europejskiej.
Sądzi Pan, że Donald Tusk ma szan-
sę na kolejną kadencję?
S. K.:
Nie mam zaufania do pana Do-
nalda Tuska, nie działa on w interesie
naszego kraju. Uważam, że rząd pani
premier Beaty Szydło nie powinien
poprzeć jego kandydatury. Natomiast
w zeszłym tygodniu odbył się wybór
na przewodniczącego Parlamentu
Europejskiego. Został nim Antonio
Tajani. Jest to doświadczony polityk
należący do chadeckiej frakcji Euro-
pejskiej Partii Ludowej. Europosło-
wie Prawa i Sprawiedliwości popierali
tę kandydaturę. Mamy nadzieję na
dobrą współpracę i ufamy, że polski
rząd nie będzie tak krytykowany jak
był przez byłego przewodniczącego -
pana Martina Schulza.
R.: Trwają podsumowania dotych-
czasowych działań w minister-
stwach oraz planowanie dalszych
zadań. Czy rok 2017 będzie równie
intensywny jak poprzedni?
S.K.:
Jak najbardziej. Dokładamy
wszelkich starań, aby rzetelnie praco-
wać na rzecz rozwoju Polski. Nie in-
teresują nas polityczne awantury tyl-
ko merytoryczna praca. Przed nami
niezwykle trudna, aczkolwiek nie-
zbędna i oczekiwana reforma służby
zdrowia. Czeka nas likwidacja Naro-
dowego Funduszu Zdrowia. Chcemy
doprowadzić do tego, aby nakłady
na ochronę zdrowia wynosiły 6 proc.
PKB. Stworzona zostanie sieć szpitali,
dzięki której łatwiej będzie rozdyspo-
nować środki finansowe.
R.: Pozostając przy temacie ochrony
zdrowia publicznego - jak Pan oce-
nia utworzenie wydziału lekarskie-
go na Uniwersytecie Technologicz-
no - Humanistycznym w Radomiu?
S. K.:
Jest to wspaniała wiadomość
zarówno dla miasta Radomia jak i dla
całej służby zdrowia. Stale przecież
brakuje nam personelu medycznego,
trzeba kształcić jak najwięcej lekarzy.
Bardzo dziękuję Ministrowi Nauki i
Szkolnictwa Wyższego Jarosławowi
Gowinowi za decyzję utworzenia tego
wydziału. Podziękowania również
kieruję do parlamentarzystów Prawa i
Sprawiedliwości z okręgu radomskie-
go za poparcie tej inicjatywy.
R.: Jak Pan skomentuje wypowiedź
Prezesa Jarosława Kaczyńskiego do-
tyczącą zmian w ordynacji wybor-
czej, które miałyby nastąpić jeszcze
przed wyborami samorządowymi w
2018 roku? Czy są słuszne?
S. K.:
Zmiany, które proponuje Pan
Prezes Kaczyński, są jak najbardziej
słuszne. Głównym ich celem jest
rzetelne przeprowadzenie wyborów,
usprawnienie oraz zwiększenie przej-
rzystości procesu liczenia głosów,
m.in. poprzez zamontowanie kamer
w lokalach wyborczych i wprowa-
dzenie przezroczystych urn wybor-
czych. Brak kadencyjności wójtów,
burmistrzów i prezydentów miast nie
sprzyja ani demokracji, ani dobrym
stosunkom społecznym w danej gmi-
nie czy powiecie. Ograniczenie licz-
by kadencji samorządowych władz
wykonawczych do dwóch zlikwiduje
niezdrowe układy.
R.: Czy coroczne spotkanie nowo-
roczne samorządowców, organizo-
wane przez starostę powiatu przysu-
skiego Mariana Niemirskiego było
owocne?
S. K.:
Tak, na spotkanie w Przysusze
przybyło kilkaset osób - samorzą-
dowców, przedstawicieli instytucji
lokalnych oraz mieszkańców. Jestem
pełen uznania i wdzięczności dla
tych samorządowców, którzy dba-
ją o swoje małe ojczyzny. Polska to
małe miejscowości, nie tylko wielkie
aglomeracje. Nasz kraj powinien się
równomiernie rozwijać. Chciałbym
zwrócić uwagę na to, że rok 2018
wiąże się z 100. rocznicą odzyskania
przez Polskę niepodległości. W tym
kontekście wybory samorządowe
będą odgrywały ważną rolę w budo-
waniu naszej wspólnoty narodowej.
We wspólnocie tej nie może zabrak-
nąć Polonii licznie rozsianej po całym
świecie.
R.: W poprzednim wywiadzie roz-
mawialiśmy
o
organizowanym
przez Pana konkursie wiedzy histo-
rycznej „Żołnierze Wyklęci. Walka
o pamięć i cześć”. Czy zaplanowana
jest data finału i wręczenia nagród?
S. K.:
Wręczenie nagród laureatom
odbędzie się osobno dla Specjalnych
Ośrodków Szkolno-Wychowawczych
i szkół ponadgimnazjalnych. 13 mar-
ca 2017 r. w Grójcu czeka nas finał
dla podopiecznych SOSW, a 27 mar-
ca w Kozienicach nagrodzeni zostaną
uczniowie szkół ponadgimnazjal-
nych, którzy wykażą się największą
wiedzą historyczną. Pamiętajmy, że
marzec jest miesiącem pamięci o Żoł-
nierzach Niezłomnych, a poprzez or-
ganizację uroczystości finałowych w
tym miesiącu również oddajemy im
cześć.
R.: Bardzo dziękuję za rozmowę.
S. K.:
Również dziękuję i serdecznie
pozdrawiam czytelników.
Skutecznie zażegnaliśmy
kryzys parlamentarny
Zapraszam do moich biur:
w Nowym Mieście nad Pilicą: ul. Szeroka 12 A/B, czynne w: poniedziałki godz. 9:00-15:00; wtorki godz. 9:00-17:00; środy, czwartki, piątki godz. 13:00-17:00 , w Grójcu:
ul. Piłsudskiego 4 (I Piętro), czynne w: poniedziałki godz. 16:00-18:00; środy godz. 14:00-18:00; czwartki godz. 8:00-16:00; piątki godz. 8:00-18:00 , w Warce: ul. Warszawska 45 (budynek Centrum
Sportu i Rekreacji), czynne w środy w godzinach 9:00-13:00.
W urzędzie trwają wzmożone pra-
ce nad wdrożeniem nowego ustroju
szkolnego. Błędowskie gimnazjum -
zgodnie z założeniem reformy - z po-
czątkiem września zostanie włączone
do ośmioletniej szkoły podstawowej.
Obecni gimnazjaliści ukończą naukę
w starym systemie. Nabór do I klasy
nie będzie prowadzony.
Dyrektor ta sama
Marek Mikołajewski, wójt gminy Błę-
dów, poinformował nas, że w związ-
ku z reformą samorząd nie zamierza
powoływać zespołu szkół utworzone-
go z podstawówki oraz wygaszanego
gimnazjum. Preferowane jest nieco
inne rozwiązanie administracyjne.
Gimnazjaliści z obecnej I i II klasy,
choć – jak wspomnieliśmy – nadal
będą uczyć się na starych zasadach,
zostaną włączeni do szkoły podsta-
wowej.
Dyrektorem podstawówki w Błędo-
wie pozostanie Anna Pełka, która
zarządza szkołą od 1995 roku. Jej za-
stępczynią będzie natomiast Marian-
na Szewczyk, dotychczasowa dyrek-
tor gimnazjum.
Ze szkoły urząd
Plany błędowskich samorządowców
zakładają też przeniesienie szkoły
podstawowej do budynku gimna-
zjum, który został oddany do użytku
w 2002 roku.
– Jest tam wystarczająco dużo miej-
sca, by pomieścić wszystkich uczniów
– mówi sekretarz gminy Jacek Adam-
ski. – Obiekt zostanie przystosowany
do potrzeb młodszych dzieci – doda-
je.
Z kolei budynek podstawówki naj-
prawdopodobniej stanie się nową
siedzibą urzędu gminy. Przenosiny
miałyby się rozpocząć po zakończe-
niu obecnego roku szkolnego.
– Prace dostosowawcze do potrzeb
administracyjnych wykonywane będą
stopniowo. Jednocześnie trwał będzie
proces przeniesienia podstawówki do
budynku gimnazjum – tłumaczy Ja-
cek Adamski.
Tym samym plany rozbudowy obec-
nej siedziby błędowskiego samorządu
stają się nieaktualne.
– Warunki pracy urzędników i obsłu-
gi interesantów bardzo się poprawią.
I zrobimy to stosunkowo niewielkim
kosztem. Nie musimy bowiem wyda-
wać kilku milionów złotych na rozbu-
dowę obecnego urzędu – mówi wójt
Mikołajewski.
System jednozmianowy
Wszystkie pozostałe podstawówki na
terenie gminy Błędów – w Wilkowie,
Lipiu i Gołoszach – także będą praco-
wać w pełnymwymiarze, czyli popro-
wadzą zajęcia również dla siódmo - i
ósmoklasistów.
– Nie chcemy ograniczać działalności
tych szkół. Zresztą wszystkie posiada-
ją warunki lokalowe, by przyjąć wię-
cej uczniów. Co również istotne, na-
uka w każdej naszej placówce będzie
prowadzona w systemie jednozmia-
nowym – zapewnia sekretarz gminy.
Mimo zapewnień minister eduka-
cji narodowej Anny Zalewskiej, że
wprowadzenie reformy nie oznacza
zwolnień, nauczyciele gimnazjów
obawiają się o swoje miejsca pra-
cy. – Aktualnie prowadzimy analizę
wykształcenia naszych nauczycieli.
Założenie jest takie, by w miarę moż-
liwości zapewnić dalsze zatrudnienie.
Natomiast istnieje duże prawdopodo-
bieństwo, że niektórym pedagogom
zaproponujemy etaty łączone, np.
w dwóch szkołach – tłumaczy Jacek
Adamski.
Dominik Górecki
Wiele wskazuje na to, że ten budynek wkrótce stanie się
siedzibą błędowskiej podstawówki
BŁĘDÓW:
Dziewiątego stycznia prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o reformie edukacji.
Jakie zmiany czekają szkoły prowadzone przez gminę Błędów?
Podstawówka w gimnazjum,
w podstawówce urząd
1,2,3,4,5,6,7,8 10,11,12
Powered by FlippingBook