Byle czym po nie byle co
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 1640 razy
- Wydrukuj
Dwaj młodzi mieszkańcy Warki zgarnęli dwie główne nagrody w konkursie „Spływ na Byle Czym po Pilicy”. Zbudowali konstrukcję, która podbiła serca jury oraz publiczności.
Konkurs „Spływ na Byle Czym po Pilicy” organizowany był już po raz drugi. Po sukcesie ubiegłorocznej debiutanckiej edycji w której zmagało się dziewięć zespołów, w tym roku do walki o nagrody stanęły trzy ekipy. Najlepsi okazali się „Chłopcy w Warki”, Patryk Olejnik i Maciej Janowski którzy na konstrukcji przypominającej lokomotywę bez szwanku pokonali Pilicę i dotarli do brzegu. Jak się później okazało podbili serca jury, które przyznało im nagrodę główną 1000 złotych oraz mieszkańców Warki, którzy w głosowaniu przyznali im nagrodę publiczności w wysokości 500 złotych.
- Konstrukcja wykonana jest z drewna, styropianu i tektury – opowiadają młodzi mieszkańcy Warki. – Wykorzystaliśmy materiały, które mieliśmy w domu. Pomysłów na projekt było wiele. Zbudowanie lokomotywy zajęło nam jeden dzień.
Wygraną „Chłopcy z Warki” przeznaczą na wakacyjny wypoczynek. Nie ukrywają, że być może wystartują również w przyszłym roku.
Po Pilicy spływała również ekipa „Różowy autobus”, która do brzegu dotarła w okrojonym składzie. Niestety wykorzystany materiał - palety, pojemniki plastikowe oraz tektura nie utrzymały ciężaru dwóch zawodników. Najwięcej pecha miała trzecia ekipa, „Drużyna G.” również z Warki, która do mety dotarła tylko na fragmencie swojego wehikułu.
POK