„Światła” są, lecz nie świecą

W ubiegłym roku na przechodzącym przez teren gminy Pniewy odcinku drogi krajowej nr 50 zamontowano 3 komplety sygnalizatorów świetlnych. Dwa ustawiono w Przęsławicach, a jeden w Pniewach.
– Braliśmy pod uwagę natężenie ruchu, wypadkowość, zlokalizowane w pobliżu instytucje użyteczności publicznej, takie jak urząd gminy czy szkoła – tłumaczyła w rozmowie z „Jabłonką” w marcu 2018 roku Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).
Na obecną chwilę „światła” działają tylko w dwóch lokalizacjach – na łuku drogi w Przęsławicach oraz w Pniewach (przy skrzyżowaniu obok Urzędu Gminy). Do dziś nie włączono natomiast sygnalizatorów stojących w Przęsławicach, na skrzyżowaniu „50” z drogami w kierunku Jeziory i Jurek. – Fakt, że sygnalizatory zostały zamontowane, a nie działają, jest bardzo niepokojący. Na skrzyżowaniu często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji, „światła” są tam więc po prostu potrzebne – mówi wójt Ireneusz Szymczak.
– Wysyłaliśmy pisma, były petycje od rodziców dzieci uczęszczających do szkół w Kruszewie i Jeziorze. Nic to jednak nie pomagało. Dopiero, gdy złożyłem wizytę w grójeckim oddziale GDDKiA, okazało się, że pismo, które GDDKiA wysłało do PGE [firmy odpowiadającej za dostarczenie energii elektrycznej – red.] po drodze gdzieś zaginęło – wyjaśnia.
Po wizycie wójta pismo trafiło już do właściwego odbiorcy. – GDDKiA jest na etapie podpisywania umowy z zakładem energetycznym na dostarczanie energii. Szacujemy, że włączymy sygnalizatory do końca kwietnia – poinformowała nas Małgorzata Tarnowska.