Ptasi problem w parku
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 7749 razy
- Wydrukuj

Mieszkańcy narzekają na czystość w miejskim parku i Ogródku Jordanowskim.
Sprawa czystości w parku i w Ogórku Jordanowskim była przedmiotem dyskusji ostatnich obrad rady miejskiej (2 września). Temat poruszył przewodniczący rady Karol Biedrzycki. – Mieszkańcy zgłaszali mi problem czystości w parku i w Ogródku Jordanowskim. Czy jesteśmy w stanie doprowadzić te miejsca do kultury? – zapytał w trakcie posiedzenia burmistrza Dariusza Gwiazdę.
– Czystością i porządkiem w Ogródku Jordanowskim zajmuje się Grójecki Ośrodek Kultury. Rozmawiałem z dyrektorem GOK-u, by zajął się tą sprawą – odpowiedział burmistrz. – Chcemy, żeby gmina albo Zakład Gospodarki Komunalnej od nowego roku zajęły się czystością i konserwacją wszystkich miejskich ogródków jordanowskich i placów zabaw.
– Natomiast jeśli chodzi o park, będziemy pisać różne wnioski i projekty. Lokalne stowarzyszenia mają pomysły na to, jak utrzymać w nim czystość. Póki co chcemy zrobić porządek z ptakami. Rozstawiliśmy już w parku tabliczki z napisem „zakaz dokarmiania ptaków”. Niestety, do tej pory nikt tego nie kontrolował. Wiele osób wyrzucało tu pieczywo, dokarmiając w ten sposób ptaki, a później one robiły to, co robiły – tłumaczył podczas sesji włodarz.
Zdaniem burmistrza sytuacja z czystością w parku może się poprawić, gdy zostanie powołana do życia spółka komunalna, której zadaniem będzie m. in. sprzątanie miasta.
Rzeczywiście ptasie odchody są wielkim problemem grójeckiego parku (i nie tylko grójeckiego, bo z podobnym problemem zmaga się wiele miast). Zwierzęta regularnie zanieczyszczają wszelką parkową infrastrukturę. Druga sprawa, że skwer, by stał się miejscem atrakcyjnym dla mieszkańców, wymaga nie tylko sprzątania, ale i gruntownej rewitalizacji.