Zatrzymać lawinę długów
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 9811 razy
- Wydrukuj

Powstał audyt szpitali w Grójcu i Nowym Mieście nad Pilicą. Wnioski, jakie płyną z lektury dokumentu, nie są optymistyczne. Pojawiły się jednak propozycje naprawy sytuacji.
Wykonanie audytu obu lecznic zlecił zarząd powiatu, który jest właścicielem obu szpitali. Dokument miał pokazać rzeczywistą sytuację w lecznicach, a także określić kierunki postępowania, by wyprowadzić je z zapaści finansowej.
Przeprowadzenia analizy działalności szpitali powiatowych i sporządzenia audytu podjął się zespół pod przewodnictwem dr n. med. Andrzeja Krupy, przedstawiciela działającej na rynku medycznym firmy konsultingowej MedConsulting. Jednocześnie dr Krupa jest zastępcą dyrektora ds. medycznych w szpitalu w Dziekanowie Leśnym.
Długi rosną
Sytuacja finansowa szpitali powiatowych jest tragiczna. Zobowiązania grójeckiej lecznicy wynoszą prawie 14 mln zł, zaś nowomiejskiej – 19,48 mln zł. W każdym miesiącu zadłużenie obu placówek wzrasta w zastraszającym tempie, o ponad 600 tys. zł. Autor audytu twierdzi, że szpitale nigdy nie będą w stanie samodzielnie uregulować tego długu. A nawet gdyby w jakiś sposób (czytaj: przy pomocy zewnętrznej) udało się spłacić wszystkie zobowiązania, to nie ma żadnej gwarancji, że lecznice znowu nie zaczną generować strat.
Dwa szpitale, jeden twór?
Audytor zaproponował jednak kilka rozwiązań, które mają poprawić funkcjonowanie szpitali, a co za tym idzie – wpłyną pozytywnie na ich kondycję finansową.
Jedna z propozycji polega na przekształceniu nowomiejskiego szpitala w spółkę prawa handlowego, a następnie połączenie go z grójeckim szpitalem (nowomiejski stałby się filią grójeckiego). Praktycznie rzecz biorąc, działalność lecznicza odbywałaby się – tak jak do tej pory – w dwóch lokalizacjach, ale obie instytucje miałyby jedno kierownictwo i jeden pion administracyjny (część urzędników pracowałaby w Grójcu, a część w Nowym Mieście nad Pilicą). To działanie, jak wskazywał dr Krupa, mogłoby nieco ograniczyć koszty utrzymania administracji, a także umożliwić np. dokonywanie wspólnych zakupów (w myśl zasady, że dla większego klienta cena będzie niższa).
Mniej łóżek
Kolejne rozwiązanie, mające poprawić sytuację finansową powiatowych lecznic, wiąże się z likwidacją liczby łóżek (im więcej łóżek, tym więcej potrzeba etatów pielęgniarskich). Dr Krupa stwierdził, że w obu placówkach do leczenia niezbędnych jest 216 miejsc (nie licząc łóżek rehabilitacji neurologicznej i łóżek Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii) – 147 w Grójcu i 69 w Nowym Mieście nad Pilicą. A zatem, według twórców audytu, w 2016-2018 lecznice dysponowały 136 niepotrzebnymi łóżkami (już w trakcie powstania audytu w grójeckim szpitalu zmniejszono liczbę łóżek o 56).
Koniec konkurencji
Audytor opracował także trzy warianty programów medycznych dla obu placówek. Ten najbardziej prawdopodobny dotyczy likwidacji czterech oddziałów szpitala nowomiejskiego i pozostawieniu tylko jednego – wewnętrznego. Obecnie bowiem ma miejsce taka sytuacja, że zarówno w Grójcu, jak i w Nowym Mieście nad Pilicą funkcjonują oddziały o takim samym profilu działania: ginekologiczno-położniczy, neonatologiczny, chirurgiczny, pediatryczny i wewnętrzny. W efekcie lecznice konkurują ze sobą o pacjenta.
W zamian w nowomiejskim szpitalu powstałby tzw. ZOL (zakład opiekuńczo-leczniczy), czyli jednostka, która udzielałaby stacjonarnie i całodobowo usług medycznych obejmujących długoterminową opiekę medyczną oraz pielęgnację pacjentów nie wymagających hospitalizacji. Ponadto, w lecznicy mogłyby odbywać się planowe zabiegi chirurgiczne i ginekologiczno-położnicze.
Z kolei Grójec miałby zyskać tzw. POZ, czyli placówkę, gdzie udzielano by podstawowych świadczeń opieki zdrowotnej.
Zdaniem dr Krupy zmiany w strukturach lecznic nie tylko poprawią sytuację ekonomiczną obu placówek, ale i zabezpieczą potrzeby zdrowotne mieszkańców powiatu grójeckiego. Jednocześnie ma on pozwolić na wykorzystanie potencjału kadrowego, lokalowego i sprzętowego.
Oszczędnie i komercyjnie
Wśród działań, które mają pozytywnie wpłynąć na kondycję finansową szpitala, audytor wskazuje także m. in.: udział w grupach zakupowych, montaż lamp energooszczędnych i paneli fotowoltaicznych czy analizę zawartych umów pod kątem racjonalności i ekonomicznym. Dr Krupa zarekomendował również uruchomienie sterylizatorni (i wykonywanie potem płatnych usług sterylizowania narzędzi) oraz poszerzenie oferty komercyjnej.
Wykonywać kontrakt
Jednak najważniejszym źródłem finansowania szpitali jest kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ). I w tym aspekcie audytor także przedstawił swoje zalecenia. Radzi przede wszystkim, by lecznice wykonywały kontrakty zawarte z Funduszem, a nawet realizowały nieco więcej świadczeń niż przewiduje limit. Jest to bowiem szansa na zwiększenie ryczałtu otrzymywanego z NFZ.
Ponadto, przydzielony budżet może być większy, jeśli szpitale uzyskają odpowiednie certyfikaty jakościowe i akredytacje, np. wydawane przez Centrum Monitorowania Jakości.
Dwie sesje
Wyniki audytu zostały zaprezentowane oficjalnie podczas dwóch sesji rady powiatu: pierwsza odbyła się 10 czerwca w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Grójcu, druga zaś 12 czerwca w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą. Oba spotkania wzbudziły duże zainteresowanie, zwłaszcza środowiska medycznego i samorządowego.
Raport zrodził też wiele pytań i kontrowersji, m. in. dotyczących dostępności do opieki medycznej, jeśli w nowomiejskim szpitalu zostaną zlikwidowane oddziały.
Starosta grójecki Krzysztof Ambroziak poinformował, że prace nad wdrożeniem programu naprawczego dla obu szpitali wystartują w lipcu. Jakie rozwiązanie wybiorą władze powiatu? Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.