Niektórzy marzą o cmentarzu

Parafia błogosławionego Honorata Koźmińskiego w Lesznowoli ma stosunkowo krótką historię. Powstała, w myśl wydanego przez prymasa Polski kardynała Józefa Glempa dekretu erekcyjnego, który wszedł w życie 1 czerwca 1998 roku. Tworzy ją 5 wsi, Duży Dół, Kośmin, Las Lesznowolski, Lesznowola i Zakrzewska Wola – wcześniej należały one do parafii pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Worowie.

Wody gruntowe
Parafia nie posiada jednak własnego cmentarza. Miejscem pochówku zmarłych parafian jest zazwyczaj cmentarz w Worowie. 
Od lat w Lesznowoli trwają poszukiwania miejsca na cmentarz parafialny. Wskazywano już kilka lokalizacji. Niestety, działki te nie nadawały się, by grzebać na nich zmarłych. Na przeszkodzie stał zawsze zbyt wysoki poziom wód gruntowych (zgodnie z prawem zwierciadło wody musi znajdować się minimum 2,5 metra od powierzchni).

Jest potrzebny
– Cmentarz jest naszej parafii bardzo potrzebny, bo śmierć czeka każdego, i wierzących i niewierzących – mówi ks. Włodzimierz Bobryk, proboszcz parafii w Lesznowoli. – Odkąd jestem tu proboszczem, czyli od 2003 roku, dwukrotnie wzrosła liczba parafian. Ludzie chętnie się tu osiedlają. A myślę, że niedługo mieszkańców będzie jeszcze więcej, bo za kilka lat zostanie oddana do użytku trasa szybkiego ruchu łącząca Grójec z Warszawą. Wtedy nasza okolica będzie jeszcze bardziej atrakcyjnym miejscem do zamieszkania – tłumaczy duszpasterz.
Podobne zdanie ma Krzysztof Skrzypiński, mieszkaniec Lesznowoli i były radny. – Parafianie chcą, aby w Lesznowoli powstał cmentarz. Mielibyśmy niedaleko, by odwiedzać naszych bliskich, którzy odeszli – uważa.

Na boisku?
Pomimo wcześniejszych niepowodzeń w poszukiwaniu miejsca na cmentarz proboszcz nie traci nadziei. Zaproponował, by nekropolię zlokalizować na działce, na której znajduje się dawne boisko klubu piłkarskiego klubu KS Lesznowola. Obecnie obiekt jest nieużywany, ponieważ występująca w B-klasie drużyna od jakiegoś czasu swoje spotkania rozgrywa w Grójcu.
Rzeczona działka ma powierzchnię 2,38 hektara. Aktualnie nieruchomość znajduje się w zasobach Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolniczego (KOWR).

Ostatnia szansa?
Gmina Grójec może wystąpić do KOWR-u o przekazanie działki z przeznaczeniem jej na cmentarz. Najpierw jednak trzeba sprawdzić, czy teren może stać się miejscem pochówku. Musi spełnić kilka warunków dotyczących m. in. minimalnej odległości od zabudowań i od zbiorników wodnych, a także poziomu wód gruntowych. Niezbędne będą też uzgodnienia z sanepidem. 
Sprawdzeniem, czy działka nadaje się na cmentarz, zajmie się Urząd Gminy i Miasta w Grójcu. Jeżeli okaże się, że przepisy na to pozwalają, ratusz rozpocznie procedurę zmierzającą do nieodpłatnego nabycia gruntu. Jeszcze jednym ewentualnym zadaniem urzędu i radnych będzie przygotowanie i uchwalenie odpowiednich zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
– Jeżeli nie uda się utworzyć cmentarza na tej działce, to niestety nie widzę innego rozwiązania. To chyba nasza ostatnia szansa – mówi ks. Włodzimierz Bobryk.