Niesegregowane razy cztery
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 1910 razy
- Wydrukuj
Mieszkaniec gminy Mogielnica, który nie segreguje odpadów, za odbiór śmieci zapłaci cztery razy tyle co osoba segregująca.
5 grudnia rada miejska uchwaliła regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Mogielnica. Dokument ten dostosowuje lokalne wymogi dotyczące m. in. odbioru odpadów do nowelizacji tak zwanej ustawy śmieciowej.
Czterokrotność
Nowe prawo, które weszło w życie 6 września, zakłada, że osoby, które nie wypełniają obowiązku segregacji, zapłacą za odbiór śmieci od dwóch do czterech razy tyle co osoby, które to czynią. A już do każdego samorządu należy decyzja, czy stawka dla zbierających odpady nieselektywnie będzie dwa, trzy czy może cztery razy większa niż dla segregujących. W Mogielnicy zdecydowano się na najbardziej drastyczną opcję przewidywaną przez ustawę.
– W polskim systemie gospodarki odpadami osoby segregujące w zasadzie płacą za niesegregujących. W efekcie Polska jako kraj nie osiąga odpowiedniego poziomu segregacji śmieci. Wszyscy muszą zrozumieć, że odpady trzeba zbierać selektywnie – uważa burmistrz Sławomir Chmielewski.
Zdaniem burmistrza podwyższona stawka będzie obowiązywać tylko tych, którzy rzeczywiście nie chcą sortować odpadów, ponieważ z segregacją radzą sobie nawet mieszkańcy mogielnickich bloków.
Czekają na wynik
Wiemy również, ile od nowego roku mieszkańcy gminy Mogielnica zapłacą za odbiór śmieci. Miesięczną stawkę dla jednej osoby segregującej ustalono na poziomie 19 zł, zaś dla niesegregującej – w myśl tego, o czym wspominaliśmy – 76 zł.
Stawki teoretycznie mogą jeszcze ulec zmianie. Samorząd czeka bowiem na rezultaty przetargu na odbiór odpadów z terenu gminy. Wszystko zależy od tego, jakich cen za swoje usługi zażyczą sobie firmy, które wezmą udział w postępowaniu. Urząd liczy jednak na to, że przewidywania się potwierdzą i opłaty na poziomie 19 zł oraz 76 zł okażą się wystarczające.
Otwarcie ofert przetargowych zaplanowano na 7 stycznia.