Co zrobić gdy nas obrażają w Internecie?
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 36830 razy
- Wydrukuj
Internet stwarza możliwość pozornie anonimowego wyrażania swoich poglądów. Wobec tego wiele osób zyskuje odwagę do wypisywania wszystkiego na co ma ochotę. Mają przy tym nadzieję, że cokolwiek napiszą pozostanie bezkarne. W rzeczywistości wygląda to nieco inaczej.
Jeśli w naszym odczuciu komentarz umieszczony w Internecie obraża nas lub nasze odczucia możemy powiadomić o tym administratora forum, czy portalu i żądać jego usunięcia. Od tego momentu administrator wie o bezprawnym charakterze treści i ponosi za nią odpowiedzialność.
Czasami usunięcie treści może nie być wystarczające, zwłaszcza gdy wywołała ona już takie skutki, że potrzebne są przeprosiny, zadośćuczynienie lub odszkodowanie. W takiej sytuacji możemy wystąpić z pozwem cywilnym o ochronę dóbr osobistych. Musimy jednak znać dokładne informacje o autorze wpisu, w tym jego adres. Zdobycie tych danych może się okazać nie lada wyzwaniem.
Zacząć należy od zwrócenia się do administratora, by udostępnił znane mu dane autora. Jednak informacje te (będące zwykle danymi osobowymi) podlegają ochronie i mogą być udostępniane tylko w przypadkach przewidzianych przez prawo. Ponieważ nieusprawiedliwione udostępnianie tych danych przez administratora zagrożone jest karą nawet 2 lat więzienia nie może dziwić, że dane te udostępniane są niechętnie.
Ostatnio praktyka ta zaczęła ulegać zmianie. W jednej ze spraw Sąd orzekł, że do uzyskania danych wystarczy sam zamiar powództwa cywilnego. Nie trzeba zatem już rozważać czy w konkretnym przypadku udostępnienie danych jest rzeczywiście niezbędne dla przygotowania pozwu. Dostęp do tych danych stał się zatem dużo łatwiejszy.
Niewątpliwie poczyniono kolejny krok w walce z obraźliwymi komentarzami w sieci. Sprawa dochodzenia odszkodowania czy zadośćuczynienia z tego tytułu nie jest jednak prosta i może ciągnąć się latami dlatego zawsze warto skorzystać z pomocy radcy prawnego.
Artur Zawolski, radca prawny, Partner
Paweł Kierończyk, radca prawny