Przyłbicowi producenci z okolic Mogielnicy
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 9080 razy
- Wydrukuj
Trzej bracia z gminy Mogielnica produkują w domowych warunkach, na drukarkach 3D przyłbice, które trafiają do instytucji i ośrodków narażonych na zakażenie COVID-19.
„Bracia Lichowscy”, bo tak mówi się o trzech rodowitych mieszkańcach gminy Mogielnica, od kilku tygodni w domowych warunkach produkują na drukarkach 3D ramki do przyłbic. Dotychczas „wydrukowali” ich ponad 150 i przekazali do instytucji i ośrodków narażonych na zakażenie koronawirusem.
– Każdy z nas ma w domu drukarkę 3D w celach hobbistycznych – mówi Tomasz Lichowski z Otalęży. – Początkowo pojawił się pomysł, aby drukować ramki do przyłbic dla potrzebujących z Radomia i Warszawy. W chwili, gdy dowiedzieliśmy się o trudnej sytuacji w Domu Pomocy Społecznej (DPS) w Tomczycach, podjęliśmy decyzję, że rozpoczynamy produkcję dla tego ośrodka.
Bracia Lichowscy, Tomasz, Mariusz i Piotrek, w domowym zaciszu drukują ramki do przyłbic, które trafiły już do wspomnianego DPS-u w Tomczycach, grójeckiego szpitala (PCM), nowomiejskiego szpitala, ratowników medycznych. Z zamówienia składają już kolejne instytucje. Ostatnio do produkcji dołączył również mieszkaniec okolic Mogielnicy, Tomasz Cieślak.
– Mamy zamówienie na kolejne 200 przyłbic i na taką ilość mamy też zabezpieczone fundusze na materiał – dodaje Tomasz Lichowski.
Początkowo bracia kupowali materiał we własnym zakresie. 1 kg dobrej jakości filamentu (materiału do produkcji przyłbic) to koszt 80 zł. Można z niego wyprodukować 16-17 ramek do przyłbic. Średni czas wydrukowania jednej to 2-3 godziny, w zależności od jakości drukarki.
– Nasze drukarki pracują 24 godziny na dobę – mówi Tomasz Lichowski. – Zdarzają się również przerwy w pracy, bo sprzęt przy takiej wydajności również miewa awarie.
Braci Lichowskich w produkcji wspiera mogielnickie stowarzyszenie Przyszłość Naszych Dzieci, które zajmuje się logistyką. Przyjmuje zamówienia na przyłbice, dostarcza je na miejsce, organizuje materiał, montuje folie do ramek, a także uruchomiło w ostatnich dniach zbiórkę na filament, folię oraz gumki. Udało się zgromadzić kwotę ponad 2000 złotych.
– Kontaktuje się z nami wiele osób, które wspierają tę akcję, za co im dziękujemy – dodaje Tomasz Lichowski. – Mam nadzieję, że nikogo nie zawiedziemy i uda nam się spełnić oczekiwania zamawiających.