Nocny bieg pamięci
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 12403 razy
- Wydrukuj
W nocy z 1 na 2 marca w Jurkach i okolicach odbędzie się I Bieg Wyklętych im. plutonowego Zbigniewa Rajtera.
Zbiórka przed biegiem rozpocznie się 1 marca o 23 w Jurkach, na terenie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego (SOSW). Tam zostanie zlokalizowane biuro zawodów. Potem nastąpi rozgrzewka. W ramach rozruchu uczestnicy potruchtają drogą powiatową w kierunku Kruszewa, gdzie przy zjeździe na leśny trakt będzie umiejscowiona linia startu.
Gdy padnie komenda „start”, uczestnicy wyposażeni w niezbędne latarki czołowe pobiegną 3,5-kilometrową trasą wiodącą ostępami leśnymi przez Jurki w kierunku Kolonii Jurki (trasa będzie wytyczona taśmami). W pobliżu ruin młyna zorganizowana zostanie pętla. Przewidziano również jedną przeszkodę terenową – głęboki okop z czasów II wojny światowej. Meta będzie zlokalizowana na terenie SOSW w Jurkach. Każdy uczestnik biegu otrzyma pamiątkowy medal.
– W sąsiedniej gminie Grójec odbywa się bieg pamięci żołnierzy wyklętych. Są to jednak zawody uliczne. My natomiast chcieliśmy, aby trasa naszego biegu wiodła przez tereny leśne, bo przecież żołnierze wyklęci walczyli w lasach – mówi „Jabłonce” Ireneusz Szymczak, wójt gminy Pniewy.
Po zakończeniu biegu zaplanowano modlitwę w intencji ojczyzny oraz prześladowanych i poległych żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Krótkie nabożeństwo poprowadzi ks. Krzysztof Mindewicz, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela w Rembertowie.
W organizację i zabezpieczenie biegu zaangażowani są strażacy ochotnicy z OSP Konie. Zajęli się oni przygotowaniem leśnych traktów, którymi pobiegną uczestnicy, a już w trakcie zawodów będą rozstawieni na całej trasie. Biegacze mogą też liczyć w razie potrzeby na pomoc medyczną.
Patronem biegu jest plutonowy Zbigniew Rajter (1930 – 1993). W 1950 roku dołączył on do 6 Brygady Wileńskiej AK dowodzonej przez Władysława Łukasiuka ps. „Młot”. W tym samym roku został aresztowany za działalność w niepodległościowym podziemiu. Został skazany na 13 lat więzienia. Zwolniono go w 1953 roku na mocy amnestii. Wrócił do Jurek. Pierwszą pracę po odzyskaniu wolności podjął w Państwowym Zakładzie Wychowawczym (PZW) w Jurkach w 1956 roku, gdzie został magazynierem. Potem, po uzupełnieniu wykształcenia, został wychowawcą w PZW. Założył 59. Męską Drużynę Harcerską im. Janka Krasickiego, z którą związany był do końca swoich dni. Organizował wyjazdy swoich podopiecznych na Monte Cassino. Zginął tragicznie w wypadku samochodowym 12 stycznia 1993 roku.
– Od zawsze chciałem, żeby w naszej gminie odbywały się tego typu zawody – mówi Szymczak. – Miałem przyjemność znać pana Zbigniewa, który był harcmistrzem. Uznaliśmy, że warto upamiętnić tę postać – dodaje wójt.
Organizatorzy przygotowali miejsca dla 150 osób. Zapisy na www.elektronicznezapisy.pl pod numerem telefonu (48) 668-64-24 wew. 106.