Woda nie jest za darmo
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 2567 razy
- Wydrukuj
Grójecka spółka wodno-kanalizacyjna przeprowadza restrukturyzację oraz poszerza zakres usług.
Ile tak naprawdę kosztuje zaopatrzenie mieszkańców miasta i gminy Grójec w wodę? Rozmawiamy z prezesem Zakładu Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. w Grójcu, Januszem Gawłem.
Zgodnie ze styczniową uchwałą Rady Miejskiej w Grójcu stawka za wodę w Grójcu nie ulega zmianie, a co za tym idzie - pozostaje na tym samym poziomie od 2014 roku.
Nowa taryfa obowiązuje od pierwszego lutego do 31 stycznia przyszłego roku. Zgodnie z nią stawka metra sześciennego wody wynosi 3,34 zł brutto, tak jak miało to miejsce w poprzednich latach. Mieszkańcy odczują tylko jedną różnicę, która będzie wynikała ze zmiany opłaty abonamentowej. Musi być ona podwyższona, ale chciałbym zaznaczyć, że nie ma ona wpływu na ilość pobieranej wody. Jest to stała opłata, którą odbiorcy ponoszą również w rachunkach za korzystanie z energii elektrycznej, gazu itp. Stawka opłaty abonamentowej w naszej spółce wynika z kalkulacji kosztów utrzymania w gotowości urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych, odczytów wodomierzy i urządzeń pomiarowych oraz rozliczenia należności za wodę i kanalizację. Obecnie opłata ta wynosi 4,50 zł brutto miesięcznie od licznika, czyli gospodarstwa domowego.
Spółka od ponad roku wymienia tradycyjne wodomierze, na posiadające nakładkę elektroniczną. Ile urządzeń pomiarowych zostało już zmodyfikowanych oraz jaki jest cel takich działań?
Montaż elektronicznych wodomierzy usprawnia przeprowadzenie odczytu przez inkasenta. Ma on możliwość skontrolowania wysokości poboru wody bez wchodzenia do domów, co pozwala na sprawną obsługę nawet w sytuacji, gdy mieszkańców nie ma w pobliżu posesji. Obecnie założyliśmy 1700 nakładek na 7000 odbiorców. Dążeniem naszym jest, aby finalnie zmodernizować wodomierze w 3000 gospodarstw domowych. Zakładamy je zazwyczaj w domkach jednorodzinnych, ponieważ tam jest największy kłopot z odczytem. Zadanie to jest jednym z naszych działań restrukturyzacyjnych, których celem jest obniżenie kosztów funkcjonowania ZWiK sp. z o.o. Dokładnie chodzi o zmniejszenie liczby inkasentów, co daje nam oszczędności w wysokości 120 000 zł rocznie. Właściciel spółki, burmistrz Grójca, Jacek Stolarski dąży do zoptymalizowania kosztów ZWiK. Dlatego też zmieniliśmy naszą siedzibę, na pomieszczenia, które są w naszych zasobach, co automatycznie niweluje koszty związane z opłatą za wynajem lokali.
Wspomina Pan o działaniach restrukturyzacyjnych w spółce. Z jakimi zatem kosztami borykacie się na co dzień?
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że na spółce ciążą rocznie olbrzymie zobowiązania związane z jej funkcjonowaniem. Wynikają one z podatków od nieruchomości (stacje uzdatniania wody, oczyszczalnia ścieków) płaconych na rzecz gminy Grójec w kwocie 1 480 000 zł rocznie, opłaty środowiskowej na rzecz wojewody za pozwolenie na wydobywanie wody oraz odprowadzenie oczyszczonych ścieków w kwocie 280 000 zł. Dodatkowo płacimy za użytkowanie wieczyste gruntów 46 000 zł, korzystanie z pasów drogowych wykorzystywanych do przesyłu wody w kwocie 75 000 zł. Inne opłaty tj. PFRON, dozór techniczny i podatek od środków transportowych kosztuje nas 60 000 zł, materiały eksploatacyjne do sieci wodno-kanalizacyjnej to kolejne 700 000 zł, dzierżawa urządzeń to kwota 120 000 zł, a na energię elektryczną wydajemy rocznie 900 000 zł. Do tego należy doliczyć np. usługi pocztowe, telekomunikacyjne,monitoringu, rzędu 200 000 zł, transportowe i inne związane z gospodarką oczyszczania ścieków 650 000 zł. Na wynagrodzenia wraz z pochodnymi dla pracowników wydajemy rocznie 3 900 000 zł. Spółka rocznie ponosi kosztów 8 400 000 zł, a osiąga przychód w kwocie 8 435 000 zł. Nie wspomniałem również o kosztach badań wody, które zlecamy sanepidowi oraz badań oczyszczonych ścieków, osadów ściekowych i wszystkich badań związanych z posiadanymi pozwoleniami wodno - prawnymi.
Przyznaję, kwota jest olbrzymia. Jakie jeszcze działania podejmują Państwo w celu obniżenia kosztów funkcjonowania spółki?
Jednym z działań jest zmniejszenie awaryjności sieci wodno-kanalizacyjnej. W związku z tym chcemy zakupić samochód ssąco-tłoczący Wuko, który będzie efektywnie czyścił kanalizację. Niestety jest ona bardzo często zapychana. W kanalizacji znajdujemy watę, pieluchy, nawilżane chusteczki, materiały opatrunkowe, gazy, ścierki, tekstylia, a nawet części garderoby. Tutaj chciałbym zaapelować do mieszkańców o nietraktowanie kanalizacji sanitarnej jak kosza na śmieci. Odpady te mogą doprowadzić do cofnięcia ścieków i zalania mieszkania, posesji czy ulicy. Zjawiska takie powodują wzrost kosztów oczyszczania ścieków. Do zapychania głównych kolektorów kanalizacji dochodzi średnio dwa razy w tygodniu.
Zakup wspomnianego samochodu Wuko będzie sfinansowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jako spółka mamy już możliwość występowania o środki z zewnątrz.
Poszerzyliśmy również działalność o usługę wywozu nieczystości płynnych z terenu miasta, gminy Grójec, a także miejscowości ościennych. Posiadamy dwa samochody asenizacyjne, myślimy już o zakupie kolejnego. Obecnie z naszych usług korzysta 900 podmiotów z terenu gminy.
Zmodyfikowaliśmy również system ściągalności należności. Jeszcze rok temu ZWiK miał ponad milion złotych należności od odbiorców z tytułu wpłat za wodę oraz odbiór ścieków. Dzisiaj są to kwoty rzędu około 100 tys. złotych, co gwarantuje nam dużo lepszą płynność finansową.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.
Paulina Omen-Klepacz