Pożegnali swoją „iskierkę”

Była sołtysem Sielca od 2014 roku i to za jej „kadencji” wieś zaczęła tętnić życiem. Miejscowość jako jedna z nielicznych w powiecie grójeckim za sprawą Jadwigi Urbańczyk spotykała się na wigilii wiejskiej, a miejscowe kobiety w wyjątkowy sposób świętowały Dzień Kobiet. Sołtys była również inicjatorką powstania sieleckiego klubu seniora „Marzycielki”, którego uroczysta inauguracja odbyła się w ubiegłym roku. Wspólnie z kilkoma seniorkami z Sielca i okolicznych wsi brały udział w wielu inicjatywach, organizowały je również samodzielnie. Jednym z ostatnich autorskich projektów na które Jadwiga Urbańczyk zdobyła fundusze była akcja „Szyjemy na miarę naszych potrzeb”, w ramach której „marzycielki” szyły eco-torby z filcu, fartuszki, spódnice itp. Za sprawą sołtys Sielec doczekał się również publikacji na swój temat „Śladami historii Sielca” wykonanej w ramach kolejnego autorskiego projektu sołtys, „Babcia wie i wiedzę przekazuje, wnuczka uczy się i umie” realizowanego z Działaj Lokalnie.
–Była iskierką, która zapalała wszystkich – mówił podczas kazania ks. proboszcz Arkadiusz Wiktorowicz.
„Wszędzie jej było pełno”, wspominają Jadwigę Urbańczyk mieszkańcy Sielca, a także osoby, które współpracowały z sołtys na co dzień.
– Była pomysłodawczynią wielu gminnych inicjatyw społecznych. Zapadnie w naszej pamięci jako osoba społecznie angażująca się w sprawy bliskie naszej gminie. –wspomina Waldemar Kopczyński, wójt Goszczyna.
– Kochała życie i Sielec – wspominała koleżankę radna gminy Goszczyn, Jolanta Zasiewska.
W ubiegłorocznych wyborach samorządowych Jadwiga Urbańczyk zdobyła również mandat radnej gminy Goszczyn kadencji 2018-2023. Niestety z powodu choroby nie miała okazji, by wziąć udział w obradach. W niedzielę, 20 stycznia skończyła 60 lat. Zmarła kilka dni później. Pogrzeb Jadwigi Urbańczyk odbył się w piątek, 1 lutego w kościele pw. Michała Archanioła w Goszczynie.
W związku ze śmiercią Jadwigi Urbańczyk, komisarz wyborczy zarządzi wybory uzupełniające w Sielcu do rady gminy Goszczyn.
Cześć jej pamięci.

Paulina Omen-Klepacz