Żydowska Delegacja w Mogielnicy

Tegoroczna wizyta delegacji była związana z rocznicą śmierci cadyka Chaima MeiraJechiela. Grupa około 150 Żydów w pierwszej kolejności przyleciała do Krakowa i stamtąd autokarami udali się na Ukrainę, gdzie odwiedzali duże żydowskie ośrodki. Od niedzieli 22 maja przebywali w Polsce, w tym w Mogielnicy.
Jeden z noclegów spędzili w Nowym Mieście n/Pilicą. W poniedziałek rano przyjechali do Mogielnicy i tutaj zaczęły się centralne obchody.
Po obchodach na cmentarzu delegacja udała się na uroczysty poczęstunek, a następnie na miejsce, w którym ma powstać nowy żydowski ośrodek noclegowy na tego typu wydarzenia (budynek byłego posterunku policji w Mogielnicy). Został wbudowany pierwszy symboliczny kamień węgielny jako znak rozpoczęcia budowy.

Przed II Wojną Światową Mogielnica była miastem żydowskim, a kultura Judaizmu na stałe wpisała się w kartę historii tego terenu. Początki osadnictwa żydowskiego w Mogielnicy przypadają na koniec osiemnastego wieku,  kiedy to miasto przeszło z rąk zakonu cystersów we władanie wojewody rawskiego Bazylego Wielickiego.
Jako pozostałość po dawnych dziejach judaizmu w tych regionach jest przez wiele lat zapomniany i zaniedbany cmentarz żydowski. Kiedy przedstawiciele Fundacji Dziedzictwa Kulturowego dla cmentarzy żydowskich odkryli, że w Mogielnicy jest miejsce pochówku cadyka Chaima MeiraJechiela oraz jego matki Lei Perli - córki Magida z Kozienic postanowili dokonać renowacji cmentarza.
W miejscu gdzie został pochowany cadyk odtworzono ohel (żydowski grobowiec).
Cmentarz w dalszym ciągu podlega renowacji - zostały odnalezione macewy (żydowskie nagrobki) i przy ich wykorzystaniu ma być przywrócony pierwotny wygląd kirkutu.
Podobny cmentarz znajduje się również w Grójcu. Jego losy nie są jednak tak obiecujące.

Daniel Zieliński