Integracja gospodarcza, czyli o klastrach w sejmie

Natomiast organizatorem konferencji był poseł Jarosław Sachajko (Kukiz’15), przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Wśród prelegentów znaleźli się naukowcy, ekonomiści, przedstawiciele samorządów i instytucji państwowych oraz przedsiębiorcy. W pierwszej części konferencji głos zabierali kolejno: Jan Sposób ze Stowarzyszenia Koreus oraz Józef Kamycki z Konfederacji na Rzecz Reform Ustrojowych, a także dr Marcin Halicki z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Omówili oni istotę oraz niektóre aspekty (np. kwestię księgowania) funkcjonowania sieciowych struktur gospodarczych, jakimi są klastry, czyli zrzeszenia przedsiębiorców. Prelegenci wskazywali m. in., to w jakich obszarach klastry mogą mieć przewagę nad tradycyjnymi strukturami zhierarchizowanymi. Jako przykład struktur sieciowych, które odniosły sukces, podano japońskie keiretsu oraz koreańskie czebole.
Drugą część konferencji stanowiła dyskusja pomiędzy uczestnikami. Ciekawą myśl przedstawił Wojciech Dobrzyński z Narodowego Instytutu Studiów Strategicznych. Jego zdaniem tworzenie struktur sieciowych w Polsce do tej pory się nie udawało, ponieważ na drodze stoją: banki (bo zależy im na tym, by przedsiębiorstwa pożyczały od nich jak najwięcej), koncerny (bo posiadają własne sieci) oraz biurokracja, która – jak zaznaczył – „jest zależna i od banków, i od koncernów”.
– Oceniam, że jeden z aspektów działalności naszego rządu przez ileś lat, polega na zatomizowaniu przedsiębiorców. Proszę zauważyć, że państwo za pośrednictwem np. programu operacyjnego może dofinansować jednego przedsiębiorcę, a nie grupę, nie zespół. Dzieje się tak, bo trzymając przedsiębiorców zatomizowanych, można ich łatwo straszyć – stwierdził natomiast Józef Kamycki.
Z kolei Andrzej Stępniewski reprezentujący Klaster Polska Natura i Ogólnopolską Federację Przedsiębiorców i Pracodawców wspomniał o tym, że pierwszym krokiem w kierunku zmian, które ułatwiłyby tworzenie i funkcjonowanie struktur sieciowych, byłoby skonsolidowanie się w powszechnym samorządzie gospodarczym. – Jeżeli są państwo zainteresowani naszymi propozycjami, to informuję, że ze strony www.przedsiebiorcy.pl można pobrać projekt ustawy o powszechnym samorządzie gospodarczym wraz z uzasadnieniem – dodaje.
– Pierwszym krokiem powinno być zrzeszenie się lokalnych przedsiębiorców. Gdy się stowarzyszą, stają się podmiotem w rozmowach z władzami lokalnymi, władzami wojewódzkimi. Zaczynają mieć wartość, również wyborczą, gdyż właściciele, ich rodziny, pracownicy to potencjalne głosy w wyborach. Wtedy traktuje się ich inaczej – przekonywał Marek Leśkiewicz, radny miasta Otwock.
W trzeciej części konferencji przemawiał m.in. dr Dariusz Grabowski, który przedstawił zgromadzonym ideę Klastra Polska Natura. – Polskie rolnictwo jest otoczone z dwóch stron przez monopolistów. Z jednej strony są to dostawcy środków potrzebnych do produkcji, z drugiej są to odbiorcy, czyli sektor handlu. Tym bardziej trzeba się integrować. Przedsiębiorcy muszą wreszcie zacząć mówić swoim głosem, tak jak dzieje się to w Niemczech, gdzie rząd nie podejmie decyzji, jeśli wcześniej nie zasiądzie przy stole ze zrzeszeniem przedsiębiorców. Te główne niemieckie zrzeszenia są wielokrotnie większe pod względem obrotu niż cały niemiecki przemysł motoryzacyjny. Trzeba zatem się organizować – mówił.
Dominik Górecki