W Błędowie rezurekcja pełna wystrzałów
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 3361 razy
- Wydrukuj
W Błędowie tradycja strzelania z moździerzy podczas odprawiania porannej mszy rezurekcyjnej nie ginie. Kolejne pokolenie artylerzystów strzela z moździerzy domowej konstrukcji nie żałując prochu. Niech „wszystek lud” usłyszy, że Chrystus zmartwychwstał.
W tym roku dym z wystrzałów łączył się z gęstą mgła i po kilku kanonadach nie było nic widać w zasięgu ręki. Artylerzyści robili więc przerwy, żeby mogli widzieć kamienie, o które detonowali ładunki. Kapitanem oddziału strzelców był Roman Malicki a nad bezpieczeństwem czuwali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Błędowie.
Warto przyjechać na Wielkanoc do Błędowa, żeby to zobaczyć i usłyszeć. Atmosfera jest naprawdę niesamowita.
Punktualnie o godz. 6.00 rozpoczęła się procesja rezurekcyjna wokół murów kościoła św. Józefa, prowadzona przez księdza proboszcza Leszka Brulińskiego. Procesji towarzyszyła orkiestra strażacka OSP Błędów pod batutą kapelmistrza Krzysztofa Sułowskiego oraz strażacy w galowych mundurach z OSP Błędów i OSP Gołosze. Strażacy tradycyjnie też trzymali wartę przy Grobie Pańskim. Mszę pięknie ubarwił chór parafialny pod kierunkiem organisty Piotra Zaradkiewicza.
Następnie w remizie strażackiej OSP Błędów odbyło się uroczyste śniadanie wielkanocne z udziałem strażaków, członków orkiestry, chóru, przyjaciół straży i ks. proboszcza Leszka Brulińskiego oraz ks. wikarego Jerzego Króla. Obowiązki gospodarza pełnił Prezes OSP Błędów Mirosław Krajewski w asyście Naczelnika Jacka Tołczyka i Skarbnika Waldemara Kołacza.
Tekst i zdjęcia: Bogdan Sarwiński