Jak Zabłocki na mydle
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 20146 razy
- Wydrukuj
Mieszkaniec gminy Mogielnica, Lech Hermanowicz zarzuca Urzędowi Miasta i Gminy w Mogielnicy bezpodstawne naliczenie wysokiego podatku od nieruchomości, którą użyczył firmie remontującej drogę wojewódzką 728 Grójec - Mogielnica.
Lech Hermanowicz w lutym 2014 roku użyczył działki o powierzchni 1,7 ha w Kozietułach Nowych przy drodze wojewódzkiej 728 firmie Strabag Sp. z o.o., głównemu wykonawcy modernizacji trasy na odcinku Grójec – Mogielnica. Urząd Miasta i Gminy w Mogielnicy zażądał od niego podatku w wysokości 22 tysięcy złotych. W ocenie właściciela działki został on naliczony bezpodstawnie.
Za użyczenie - podatek
Umowę użyczenia na działkę w Kozietułach Nowych pan Lech podpisał na blisko 1,5 roku. W zamian za użyczenie spółka Strabag sp. z o.o. zobowiązała się do utwardzenia materiałem kamiennym powierzchni 2000 m2. Na terenie spółka przetrzymywała maszyny niezbędne do przeprowadzenia modernizacji drogi wojewódzkiej 728 Grójec – Mogielnica oraz materiał, czyli ziemię, piach i kruszywo.
- Działkę wypożyczyłem nieodpłatnie w dobrej wierze mając na uwadze, że wyremontowana droga będzie służyć wszystkim – mówi Lech Hermanowicz. – Urząd Miasta i Gminy w Mogielnicy dopiero na miesiąc przed wygaśnięciem umowy zauważył, że na terenie działki działalność prowadzi Strabag.
Z początkiem czerwca ubiegłego roku Urząd Miasta i Gminy w Mogielnicy wszczął postępowanie w sprawie ustalenia wysokości zobowiązania za lata 2014 i 2015 w związku z użyczeniem działek w Kozietułach Nowych na bazę materiałów budowlanych i maszyn wykorzystywanych do przebudowy drogi nr 728. Finalnie samorząd nałożył na Pana Lecha podatek w łącznej kwocie około 22 tysięcy złotych.
- W mojej ocenie podatek ten powinna zapłacić firma, która użyczyła ode mnie działkę, a nie ja – komentuje Hermanowicz. – Jeśli już został naliczony, to powinien być umorzony. Przecież ja tę działkę użyczyłem firmie, która wykonywała remont publicznej drogi z której korzystają mieszkańcy powiatu grójeckiego i nie tylko.
Działaliśmy zgodnie z prawem
Samorząd Mogielnicy odpowiadając na zarzuty Lecha Hermanowicza podkreśla, że działał zgodnie z prawem. Podatek został naliczony wyższy niżeli dotychczas, ponieważ zmienił się sposób użytkowania działek.
- W każdej decyzji podatkowej jest na końcu klauzula, mówiąca o zmianie typu użytkowania nieruchomości. – zaznacza Tomasz Kowalski z wydziału ds. podatków – Podatnik ma 14 dni na powiadomienie nas o zmianie. Każde wynajęcie, użyczenie wiąże się z uzyskaniem zysku. Jeżeli firma użyczająca grunt prowadzi na nim działalność gospodarczą to zmienia się charakter działki na wykorzystywaną pod działalność.
Umowa użyczenia gruntu z firmą Strabag obowiązywała do końca czerwca ubiegłego roku. Z powodu przedłużającej się modernizacji drogi wojewódzkiej spółka przedłużyła umowę o kolejne dwa miesiące ustalając stawkę za ten okres na kwotę taką jak wysokość zobowiązania podatkowego pana Lecha (ok. 22 000 zł). Właściciel działki zwraca jednak uwagę, że od tej kwoty musiał odprowadzić podatek do Urzędu Skarbowego. W międzyczasie wynajął również prawnika, którego zadaniem było wyegzekwowanie od spółki Strabag ww. kwoty za użyczenie działki. Jego zdaniem mniej straciłby na całej operacji, gdyby mogielnicki magistrat wcześniej „zauważył”, że na jego działce stoją maszyny Strabagu oraz tym samym przesłał decyzję podatkową.
- Na całej tej operacji wyszedłem na minusie około sześć tysięcy – dodaje Hermanowicz. – Do tego trzeba doliczyć jeszcze stracony czas i nerwy.
Urząd w Mogielnicy rozłożył naliczony podatek na raty, co w ocenie władz jest formą pomocy dla podatnika, w tym wypadku również pana Hermanowicza.
Po zakończeniu działalności firmy na działkach w Kozietułach Nowych oraz przedłożeniu z początkiem września ubiegłego roku informacji o wygaśnięciu umowy ze spółką Strabag wysokość naliczanego podatku wróciła do normy.
Paulina Omen - Klepacz