Szymczak: lubię wyzwania

Szymczak: lubię wyzwania

Rozmowa z Ireneuszem Szymczakiem, wójtem elektem gminy Pniewy.

Dużo Pan zaryzykował, podejmując decyzję, by ubiegać się o urząd wójta. Gdyby Pan nie wygrał, byłby Pan poza samorządem. Mandat radnego powiatu wydawał się znacznie pewniejszy…
Uważam, że podjąłem słuszną decyzję. Rzeczywiście mandat radnego powiatu wydawał się pewny, chociażby ze względu na wiele inwestycji zrealizowanych w tej kadencji (a także zaplanowanych na przyszły rok) na terenie gminy Pniewy. Natomiast lubię wyzwania. Funkcja wójta oznacza samodzielne mierzenie się z problemami i kształtowanie przyszłości gminy. Mieszkańcy gminy Pniewy oczekiwali zmiany, lepszego samorządu, byli zawiedzeni brakiem wymiernych wyników wójta Nasiłowskiego. Wyszedłem naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców. Wynik wyborów świadczy o tym, że miałem rację.

Usłyszałem pewną opinię – że momentem zwrotnym kampanii wyborczej w gminie Pniewy było spotkanie z marszałkiem Karczewskim, które odbyło się w Koniach, a na które nie przybył Pana konkurent. Zgodzi się Pan z tym stwierdzeniem?
Wsparcie i deklaracja współpracy ze strony marszałka Karczewskiego i ministra Suskiego były ważnymi elementami w mojej kampanii wyborczej. O wyniku wyborów w Pniewach nie zdecydował jednak jeden wieczór wyborczy. Zarówno pan marszałek, jak i minister pomagali nam, zarządowi powiatu grójeckiego, w pozyskiwaniu środków zewnętrznych na działalność i inwestycje w szpitalach, na drogi powiatowe, dla szkół, straży pożarnych i innych. Oczywiście zadeklarowali także pomoc w realizacji niezbędnych inwestycji dla gminy Pniewy. To bardzo ważna dla nas deklaracja.

Jeszcze w tym miesiącu obejmie Pan stanowisko wójta gminy Pniewy. Jakie będą Pana pierwsze decyzje jako gospodarza gminy?
Priorytetem jest wytyczenie celów dla gminy i dążenie do ich osiągnięcia w sposób planowy i przemyślany. Konieczna jest zmiana podejścia do inwestycji poprzez położenie nacisku na pozyskiwanie środków z zewnątrz. Zaczniemy od „mapy drogowej” i inwentaryzacji dróg gminnych. Dzięki temu będziemy mogli przystąpić do ustalenia wieloletniego planu budowy i przebudowy dróg na terenie naszej gminy ze wskazaniem możliwości ich finansowania z zewnątrz. Ponadto, w ramach przygotowań do objęcia stanowiska wójta przeprowadzam wizytację szkół, rozmawiam z dyrektorami, aby podjąć racjonalne decyzje dotyczące rozwoju placówek oświatowych, a następnie wdrożyć je do realizacji, żeby nasze dzieci mogły się uczyć w dobrych warunkach.

Podczas kampanii wiele Pan mówił o konieczności wprowadzenia zmian zarówno w samym urzędzie, jak i całej gminie. Jakie to będą zmiany?
Mam ośmioletnie doświadczenie w pracy w urzędzie gminy poparte wykształceniem ekonomicznym i administracyjnym. Ostatnie 4 lata zasiadałem w zarządzie powiatu grójeckiego. Dzięki temu wiem, co należy usprawnić i jak to zrobić. W samym urzędzie gminy nie będzie rewolucji, a raczej spokojne i przemyślane zmiany nastawione na lepszą obsługę mieszkańców. Chciałbym wszystkich mieszkańców bardziej zaangażować w sprawy gminy. W tym celu zgodnie z moim programem powołam radę seniorów, radę młodzieżową oraz zostanie wydzielony tzw. budżet obywatelski. Planuję podjąć także inne działania, aby ludzie mieli realny wpływ na sprawy naszej wspólnoty. To jest właśnie istota samorządności.

Co z projektami wójta Nasiłowskiego? Pytam głównie o zakup ziemi w Michrowie. Czy będzie Pan kontynuował ten temat?
Oczywiście jestem zwolennikiem zakupu ziemi w Michrowie. Ale plany na zagospodarowanie tych gruntów muszą być określone tylko i wyłącznie w porozumieniu i przy akceptacji mieszkańców. Mój kontrkandydat o tym zapomniał, a jego nieprzemyślane koncepcje dotyczące planu zagospodarowania działek w Michrowie wzbudziły słuszny niepokój mieszkańców. To kolejna rzecz, którą chciałbym zmienić. Do tej pory o tak ważnych kwestiach dowiadywaliśmy się z plotek i pogłosek. Nie było żadnego dialogu z mieszkańcami, nie było oficjalnego stanowiska gminy. Ja zamierzam na bieżąco publikować projekty, których realizację będę rozpoczynał. Zamierzam informować o ich przebiegu i zakończeniu. Sprawy gminy muszą być całkowicie jawne.

Radni z Pana komitetu są obecnie w mniejszości. Nie obawia się Pan, że w radzie gminy wytworzy się silna opozycja wobec Pana? Może być trudno realizować niektóre projekty.
Zaproponuję współpracę dla dobra i rozwoju gminy Pniewy. A wszystkim przecież na tym zależy. Myślę, że się dogadamy i od początku zaczniemy wspólnie pracować. Do zrobienia jest bardzo wiele i nie ma czasu na osobiste urazy. Wójt i radni są po to, aby służyć mieszkańcom gminy Pniewy. Liczę na owocną i dobrą współpracę ze wszystkimi radnymi. Ja ze swej strony taka współpracę deklaruję. Radni opozycji nie mają żadnego interesu w blokowaniu inwestycji i rozwoju.

Gminę Pniewy w radzie powiatu grójeckiego będzie reprezentować Marzena Rosołowska, która startowała z list komitetu Powiat Sprawny i Przyjazny (PSiP) sympatyzującego z PSL-em. Jak wiemy, klub PSiP w radzie powiatu przez ostatnie 4 lata stał w opozycji do klubu PiS, do którego Pan należał. Rodzi się pytanie o przyszłą współpracę Pana z reprezentantką gminy…
Gratuluję Marzenie Rosołowskiej sukcesu i bardzo dobrego wyniku w wyborach do rady powiatu. Bardzo się cieszę, że gmina Pniewy ma swojego przedstawiciela  w powiecie. Jestem przekonany o dobrej merytorycznej współpracy pomiędzy nami. Naszym wspólnym priorytetem i celem nadrzędnym jest praca na rzecz mieszkańców gminy – taką deklarację uzyskałem od naszej radnej powiatowej i to mi wystarczy. Niepokoi mnie jedynie brak jednoznacznej deklaracji ze strony klubów radnych PSiP i Powiat Samorządowy, których członkowie to w większości  działacze PSL-u, o chęci realizacji w 2019 r. zaplanowanej inwestycji na drodze powiatowej od Przęsławic do Michrowa. To jedna z kluczowych dróg w powiecie, a dokumentacja jest już przygotowana i wniosek o dofinansowanie z województwa złożony, więc to dobry moment, żeby przeprowadzić tę inwestycję. Jeżeli zostanie zaniechana, stanie się to ze szkodą dla mieszkańców.    

Jest Pan zadowolony z tego, co udało się zrobić Panu jako członkowi zarządu powiatu grójeckiego? Projekt, na którym Panu najbardziej zależało, czyli modernizacja dróg Przęsławice – Michrów oraz Michrów – Michrówek jest realizowany tylko częściowo. Nie wiadomo, czy uda się go kontynuować w przyszłym roku.
Jestem zadowolony, ale pozostał pewien niedosyt. Ze swojej strony wykorzystałem wszystkie szanse i możliwości, aby ściągnąć jak najwięcej inwestycji na teren gminy Pniewy. Zakupiliśmy dwa samochody do przewozu osób niepełnosprawnych dla szkoły specjalnej w Jurkach. Zostały wyremontowane drogi powiatowe w Ciechlinie (2015 r. – 1,3km.), w Teodorówce (2017 r. – 0,8km.), obecnie jest wykonywana od podstaw droga w Ciechlinie na odcinku 0,6km. z dofinansowaniem Wojewody Mazowieckiego w kwocie sięgającej aż 900 tys. zł. Trwa także inwestycja na drodze powiatowej Michrówek – Michrów, na odcinku 2,6 km. Niestety, przy sztandarowej inwestycji powiatowej na terenie gminy Pniewy (modernizacja dróg 1602W Wilczoruda – Michrów i 1601W Pniewy – Rembertów) spotkaliśmy się z brakiem chęci współpracy ze strony ustępującego wójta i budowy nie udało się rozpocząć. Mimo pojawiających się problemów dołożę wszelkich starań, aby inwestycja ta doszła do skutku w 2019 roku.

Ta inwestycja stała się elementem walki politycznej Pana i wójta Nasiłowskiego, który zarzuca Wam, jako władzom powiatu, że projekt zawierał podstawowe błędy np. budowę zjazdów wchodzących na prywatne grunty. Czy projekt był przygotowany niestarannie?
Przygotowałem największą w historii powiatu inwestycję drogową na terenie gminy Pniewy (odcinek drogi o długości 7,5 km) z dofinansowaniem wojewody mazowieckiego z Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej w kwocie 3 mln zł. Robiłem wszystko, żeby tę inwestycję zrealizować, a wójt Nasiłowski skupił się na wyszukiwaniu problemów i na przeszkadzaniu. Rozsiewano różne plotki, próbowano skłócić mieszkańców. Przypomnę, że wniosek dotyczący przebudowy drogi był przygotowany profesjonalnie, o czym świadczy 2 miejsce w Województwie Mazowieckim. Jeżeli ktoś ma uwagi, jest jeszcze możliwość ich zgłoszenia. Ale trzeba to zrobić oficjalnie, a nie tylko narzekać. Wójt Nasiłowski przez 12 lat nie potrafił uzyskać dofinansowania ze wspomnianego programu wojewody. Wnioski nasuwają się same. Mieszkańcy Pniew podczas wyborów właściwie ocenili tę bierność.

Wróćmy do tematów gminnych. Jak Pan podchodzi do kwestii zadłużania się samorządów? Wójt Nasiłowski wielokrotnie podkreślał, że gmina nie jest zadłużona, że nie ponosi kosztów kredytów. Jednak wiemy, że niektórych inwestycji samorządy nie są w stanie realizować bez pożyczonych pieniędzy…
Celem działania samorządu jest dążenie do zaspokojenia potrzeb mieszkańców i rozwój gminy. Gmina Pniewy w okresie 3 kadencji mojego poprzednika nie wykorzystała wielu szans na rozwój infrastruktury przy udziale środków zewnętrznych. Ucierpiały na tym szkoły m. in. w Ciechlinie, Jeziorze i Karolewie, gdzie brakuje sal gimnastycznych, spełniających chociażby podstawowe kryteria. Ochotnicze Straże Pożarne borykają się z brakiem nowoczesnego sprzętu. Temat wodociągów i kanalizacji został także całkowicie zaniedbany. Drogi wykonywane są w złym standardzie, po taniości. Uważam, że jeśli nadarza się okazja na pozyskanie wysokiego dofinansowania z zewnątrz, a brakuje nam środków na wkład własny, to warto skorzystać z kredytu. Trzeba wykorzystywać takie szanse. Takie działanie jest w pełni racjonalne i bezpieczne, z korzyścią dla gminy. Wójt Nasiłowski nie chwali się dużymi inwestycjami dla mieszkańców w gminie, bo ich po prostu nie zrealizował. Szczyci się natomiast brakiem zadłużenia. Czy rzeczywiście jest to sukces? Czy raczej zaprzepaszczenie szans na rozwój? Celem samorządu jest poprawa warunków życia mieszkańców. Ma im być lepiej. A żeby było im lepiej, potrzebne są inwestycje. Z pieniędzy gminy, z pieniędzy wyższych szczebli samorządu oraz Skarbu Państwa, z pieniędzy Unii Europejskiej, a jak trzeba – również z kredytu. Nie wiadomo, jak długo będą dostępne środki z programów, z których teraz możemy skorzystać.

Powrót na górę

O nas

Gazeta Jabłonka - bezpłatny dwutygodnik
Nakład - 22 000 egz. ( 44 000 egz. / mies. )

Zasięg:
- powiat grójecki,
- gmina Tarczyn,

REKLAMY
OGŁOSZENIA
ARTYKUŁY SPONSOROWANE
INSERT ULOTEK
Zapraszamy do współpracy.

Kontakt

tel./fax 48 664 57 90 kom. 501 561 143 reklama 501 561 263
redakcja@jablonka.info, reklama@jablonka.info
Adres:
Plac Wolności 5 , 05-600 Grójec (wejście od ul. Krótkiej)
Redakcja czynna:
pn.-pt. 9:00 - 16:00
soboty poprzedzające wydanie gazety

Lokalizacja