Bliskość stolicy zobowiązuje
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 9595 razy
- Wydrukuj

Rozmawiamy z wójtem Chynowa, Tadeuszem Zakrzewskim.
Priorytetową inwestycją, jaką przez najbliższe dwa lata będzie realizował samorząd Chynowa jest modernizacja oczyszczalni ścieków w Sułkowicach.
Inwestycja ta będzie kosztowała siedem milionów złotych, przy dofinansowaniu ze środków Unii Europejskiej z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko realizowanego przez Narodowy Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rzędu 3,7 mln złotych. Do połowy kwietnia uzyskamy wszystkie niezbędne pozwolenia, a potem ruszamy intensywnie z pracami, wykonawca jest już przygotowany. Obecna technologia oczyszczalni jest przestarzała, trzeba ją przebudować i dostosować do czasów współczesnych. Usprawnienie technologiczne pozwoli na osiąganie dobrych wyników oczyszczania ścieków, co uchroni nas przed karami. Modernizację wymusiła na nas również rozbudowa sieci kanalizacji sanitarnej w miejscowościach Chynów, Wola Chynowska, Jakubowizna, Widok, części Węszelówki, w sumie około 30 kilometrów. Została ona podpięta pod oczyszczalnię w Sułkowicach. Planowo realizacja tego zadania ma zająć dwa lata, ale jesteśmy dobrej myśli, że uda nam się je zakończyć dużo wcześniej. Jeśli będziemy mieli możliwość skorzystania ze środków z zewnątrz, chcemy również wybudować kolejnych 150 przydomowych oczyszczalni ścieków. Musimy jednak na to zadania wesprzeć się funduszami np. z PROW-u, bo jest to inwestycja rzędu ponad 2,5 mln złotych.
Czy takiej gminie jak Chynów ciężko jest zabiegać o środki z zewnątrz?
Łatwo nie jest, ale jesteśmy zawsze przygotowani, mamy niezbędne dokumentacje, by w chwili ogłoszenia konkursu walczyć o środki. Ocena merytoryczna naszych wniosków jest dobra, ale w pulach brakuje już środków. W ostatnim czasie również pojawiła się możliwość skorzystania ze środków zewnętrznych na termomodernizację budynku gimnazjum i szkoły podstawowej w Chynowie. Staraliśmy się o pieniądze z RPO na to zadanie już w 2015 roku. Niestety mimo pozytywnej oceny wniosku, zabrakło dla nas pieniędzy. W ostatnich dniach Urząd Marszałkowski wystąpił do nas z zapytaniem, czy nadal jesteśmy zainteresowani środkami na to zadanie. To dla nas miłe zaskoczenie, dokumentację niezbędną mamy, więc bierzemy się do pracy.
Kolejny rok samorząd Chynowa mocno inwestuje w drogi powiatowe. Przeznaczyliście na nie w tegorocznym budżecie nie bagatela 0,9 mln złotych. Wzięliście również na swoje barki ogłaszanie przetargów.
Starostwo Powiatowe w Grójcu dokłada w tym roku 300 tysięcy złotych. Nam łatwiej jest ogłosić przetarg w całości na remonty dróg powiatowych oraz gminnych, ponieważ jest to większy portfel zamówień. Jako gmina jesteśmy bardziej atrakcyjni dla oferentów, co potwierdza ostatni przetarg w którym oferty złożyło siedem firm. Możemy również decydować o terminie przetargu, rozpoczęciu prac itd. Mieszkańców nie interesuje czyja jest droga, ważne, aby była w dobrym stanie i na tym nam zależy.
Na drogi gminne zabezpieczyliście w budżecie kwotę 1 550 000 złotych. W jakim są one stanie? Po wiosennych roztopach w internecie pojawiło się wiele zdjęć dróg z waszego terenu, które są w kiepskim stanie. Mieszkańcy są niezadowoleni i mają rację. Okres rozmarzania zawsze sprawia, że wierzchnia warstwa dróg jest błotnista. Zareagowaliśmy jednak szybko na apele mieszkańców i newralgiczne miejsca zostały utwardzone, co pozwoliło na przywrócenie komunikacji.
W tym roku po raz pierwszy wprowadzono w radzie podział, że każdy z radnych otrzymywał pulę pieniędzy na drogę w swoim okręgu. Sprawdziło się to?
Każdy z radnych otrzymał po 150 tysięcy złotych na drogę w swoim terenie, która wymaga natychmiastowej modernizacji. Radny ma kontakt z wyborcami i sołtysami i to oni wiedzą najlepiej gdzie inwestować. Wydaje mi się, że podział był sprawiedliwy.
Czy może Pan stwierdzić, że ostatnie lata były dla Chynowa dynamiczne? Udało się zrealizować wszystkie zamierzenia?
Ostatni czas był dla gminy bardzo dynamiczny, co widać gołym okiem po drogach, modernizacji obiektów publicznych, budowie nowych strażnic w Chynowie i Drwalewie, skwerów wypoczynkowych, placów zabaw itd. Widać, że piękniejemy, a mieszkańcy czują się lepiej. Bliskość stolicy do czegoś nas zobowiązuje. Gmina rozwija się równomiernie, rocznie wydajemy średnio około 200 sztuk decyzji o warunkach zabudowy, co w mojej ocenie jest wspaniałym wynikiem. Ludzie chcą u nas mieszkać, w związku z tym uważam, że jesteśmy atrakcyjni. Zapraszamy wszystkich, aby się u nas osiedlali. W najbliższym czasie dzięki modernizacji linii kolejowej Warszawa-Kraków nr 8, zyskamy podniesioną prędkość pociągów do 160 km na godzinę, dzięki czemu z Chynowa w pół godziny dojedziemy do Warszawy.
Budujecie nowe strażnice, w tym roku dofinansujecie również zakup nowego średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla jednostki z Drwalewa. Widać, że samorząd mocno wspiera straże pożarne.
Straże pożarne to gwarancja bezpieczeństwa naszych mieszkańców. Nowoczesna i sprawna straż, to szybki czas reakcji, co jest w tych czasach bardzo istotne. Nie mając odpowiednich narzędzi, jak chociażby samochody nie można odpowiednio reagować. Dzięki szybkiej reakcji naszych ochotników udało się zabezpieczyć cysternę z gazem, która uległa wypadkowi na krajowej pięćdziesiątce. Uratowało to nas przed wybuchem, który mógłby zniszczyć najbliższą okolicę. Była to wzorcowo przeprowadzona akcja.
Mówi się, że na terenie gminy powstaną inteligentne domy przyszłości dla osób niepełnosprawnych. Inicjatorzy pomysłu podkreślają, że samorząd wspiera ich w organizacji przedsięwzięcia. Inwestorzy mogą liczyć na wsparcie gminy?
Jesteśmy otwarci na nowe inicjatywy, tym bardziej jeśli są one innowacyjne.
Czego Pana zdaniem brakuje w gminie?
Dróg. Barierą są środki finansowe. Po tegorocznej zimie mamy duże uszkodzenia dróg nawet w nawierzchniach asfaltowych. W związku z powyższym powołaliśmy sztab kryzysowy i będziemy występować o fundusze klęskowe do wojewody mazowieckiego.
Kieruje Pan chynowskim samorządem drugą kadencję z rzędu. Czy zobaczymy Pana nazwisko na kartach do głosowania podczas tegorocznych wyborów samorządowych?
Będę kandydował na kolejną kadencję. Praca w tym urzędzie jest moją pierwszą i pewnie już ostatnią pracą. Na najbliższe lata życzę sobie i mieszkańcom więcej środków na inwestycje.