Mają dość smrodu na osiedlu
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 6015 razy
- Wydrukuj

Mieszkańcy osiedla Drwalew nie wyobrażają sobie dalszego życia bez nowej kanalizacji.
Mieszkańcy skarżą się na zły stan kanalizacji na jednym z drwalewskich osiedli. Wystąpili do władz samorządowych z wnioskiem o remont ponad 40-letniej sieci. W obecnym kształcie nie jest ona w stanie pomieścić szamba, które wypływa z przepełniających się oraz nieszczelnych zbiorników.
Boją się o zdrowie dzieci
Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo bawiących się na osiedlu dzieci.
– Wydobywające się ze zbiorników fekalia to w okresie letnim ogromny smród na osiedlu – mówi Jan Kłos sołtys osiedla Drwalew. – Dodatkowo jest to zbiorowisko bakterii i wirusów, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia bawiących się na osiedlu dzieci.
W związku z tym sołtys w imieniu mieszkańców osiedla wystosował do rady gminy pismo, w którym wnioskuje o remont starej kanalizacji. Jak przyznaje, już od kilku lat nie może się doprosić o remont tej sieci.
– Jesteśmy traktowani po macoszemu – komentuje sołtys.
Osiedle Drwalew (teren byłych PGR-ów) tworzy kilkanaście jednopiętrowych bloków, które zamieszkuje w sumie około 80 osób.
– Rozumiemy potrzeby mieszkańców osiedla Drwalew – mówi Teresa Świątkowska, radna. – Niestety, ale problemem jest brak funduszy.
Potrzebne są pieniądze
Jak się okazuje temat starej i awaryjnej kanalizacji władzom Chynowa jest dobrze znany. Tutejszy urząd gminy dysponuje opracowaną dokumentacją na wykonanie nowej sieci kanalizacji na wspomnianym osiedlu. Została ona przygotowana już w ubiegłym roku. Przeszkodą są jednak koszty inwestycji, które oszacowano na minimum 0,5 mln złotych. Bez wsparcia z zewnątrz jest to zbyt duże obciążenie dla gminnego budżetu.
– Zdajemy sobie sprawę, że kanalizacja na tym osiedlu jest w fatalnym stanie i jej remont jest potrzebny. W ubiegłym roku wnioskowaliśmy do Urzędu Marszałkowskiego o środki na to zadanie w ramach PROW – mówi Tadeusz Zakrzewski, wójt Chynowa. – Niestety, ale ich nie otrzymaliśmy. Jesteśmy przygotowani merytorycznie i jeśli tylko pojawi się program z którego będziemy mogli skorzystać, to wykonamy tę inwestycję.
W związku z faktem, że kanalizacja liczy już kilkadziesiąt lat projekt jej przebudowy obejmuje m.in. poprowadzenie sieci od każdego z budynków oraz wykonanie nowej przepompowni ścieków.
Samorząd zastanawia się także nad kredytem umarzalnym z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
– Szczegółów naboru wniosków w tym zakresie jeszcze jednak nie znamy – dodaje wójt Chynowa.
KO