Był zawsze tam, gdzie potrzebna była aktywność
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 11548 razy
- Wydrukuj

Zmarł Stanisław Sitarek, społecznik, sadownik, samorządowiec.
– Był to człowiek nietuzinkowy, ale i buntownik – mówił podczas uroczystości pogrzebowych Mirosław Maliszewski, poseł na Sejm RP. – Wszędzie tam, gdzie wymagana była aktywność społeczna, tam Stasiek był…On nie chował się za filar, nie stał w ostatnim rzędzie, ale szedł z wypiętą piersią walczyć o dobro chłopa – wspominał prezes Związku Sadowników RP.
– Często miał własne zdanie, miał odwagę o nim mówić oraz w nim trwać.
Stanisław Sitarek był mieszkańcem błędowskiego Katarzynowa. Przez 16 lat wspólnie z Markiem Mikołajewskim zarządzał samorządem Błędowa, będąc zastępcą wójta.
– Stasieńko zawsze chciał wszystko robić szybko – wspominał podczas pogrzebu wójt Błędowa.
Stanisław Sitarek od 2010 roku zasiadał w radzie powiatu grójeckiego. Podczas wyborów samorządowych otrzymał poparcie 625 osób. Udzielał się w życiu samorządowym, sadowniczym, społecznym, a także sportowym. Był wieloletnim prezesem Sadownika Błędów, a także jednym z twórców Związku Sadowników RP. Działał na wielu płaszczyznach, współpracując z wieloma organizacjami.
Stanisław Sitarek zmarł w godzinach rannych w ubiegłą środę. Miał 60 lat. W uroczystościach pogrzebowych, które odbyły się w sobotę żegnała go rodzina, przyjaciele, mieszkańcy gminy Błędów, samorządowcy, koledzy…
KO