Bliżej do przebudowy?

Przyczynkiem do dyskusji o funkcjonalności budynku była wizyta Małgorzaty Szymańczak, kierownik Oddziału Terenowego KRUS w Grójcu, na ostatniej sesji rady powiatu (24.11). Pani kierownik dyskutowała z radnymi powiatowymi na temat konieczności przebudowy obiektu. Obie strony zgodziły się, że trzeba wreszcie coś w tej sprawie zrobić.

„To jest katastrofa”
Przypomnijmy. Nową siedzibę grójeckiego Oddziału Terenowego KRUS oddano do użytku w grudniu 2014 roku. Szybko okazało się, że obiekt, mówiąc delikatnie, nie jest spełnieniem marzeń zarówno interesantów, jak i samych urzędników. Problemem jest np. ciasna poczekalnia. Zresztą cały budynek nie jest zbyt duży. W efekcie dość często zdarza się, że rolnicy oczekują na swoją kolej na zewnątrz. Nie trzeba dodawać, że to niezbyt komfortowa sytuacja, zwłaszcza gdy pada deszcz lub jest zimno.
Sama kierownik placówki przyznaje, że warunki oczekiwania są złe.
– Jeszcze latem ludzie mogą wyjść na zewnątrz i poczekać, ale to, co się dzieje jesienią czy zimą, to jest katastrofa – mówiła na sesji Małgorzata Szymańczak.

Centrala decyduje
Przez ostatnie trzy lata problem był wielokrotnie omawiany. Przedstawiciele KRUS uzasadniali, że taki, a nie inny kształt budynku warunkuje niewielka powierzchnia działki, na której powstał obiekt. Ten argument nie do końca tłumaczy jednak niefortunny układ pomieszczeń. W dodatku na szybką przebudowę nie było szans z tego względu, że budynek jest objęty gwarancją. Wykonanie jakichkolwiek prac bez zgody gwaranta groziłoby jej utratą.
Jak poinformowała Małgorzata Szymańczak, gwarancja na obiekt mija w grudniu tego roku. Pojawia się zatem cień szansy, by chociaż zmienić układ pomieszczeń na taki, który będzie bardziej przyjazny interesantom. Ale – co bardzo istotne – decyzję w sprawie jakichkolwiek prac remontowych mogą podjąć jedynie szefowie centrali KRUS w Warszawie.

Więcej interesantów
Władysław Leszek Kumorek, przewodniczący rady powiatu grójeckiego, uważa, że działania zmierzające w kierunku przebudowy siedziby KRUS powinny zostać podjęte niezwłocznie. Kumorek przypomniał, że rząd pracuje nad zmianami w przepisach dotyczących zatrudniania pracowników sezonowych. Jeśli nowe regulacje wejdą w życie, sadownicy będą zobowiązani do ubezpieczenia osób, które np. rwą u nich jabłka.
– Interesantów będzie znacznie więcej niż dotychczas – zauważył.
Głos w dyskusji na temat siedziby KRUS zabrał także radny Wiesław Czerwiński. W jego opinii część dla interesantów można byłoby powiększyć, likwidując garaż.
– Jeśli mogę, to mam nawet pięć garaży. A jeśli nie mam możliwości, to samochód muszę postawić na dworze. Chyba interesanci są ważniejsi – zasugerował.
 
Będzie spotkanie
W ubiegłym roku radni powiatowi podjęli uchwałę intencyjną, poprzez którą apelowali do centralnych władz KRUS o poprawę warunków obsługi interesantów w grójeckiej placówce. I sprawa właściwie na tym stanęła… Nie padły żadne konkretne deklaracje w kwestii przebudowy obiektu.
Czy teraz będzie inaczej? Niewykluczone, bowiem dyskusja pomiędzy radnymi a Małgorzatą Szymańczak zakończyła się konkluzją, iż z inicjatywy pani kierownik odbędzie się spotkanie, w którym mają wziąć udział m.in. przedstawiciele centrali KRUS oraz Urzędu Gminy i Miasta Grójec.

Oddział Terenowy KRUS Grójec jest największym na Mazowszu pod względem ilości osób ubezpieczonych. Placówka obsługuje 12,5 tys. osób. 

Dominik Górecki