A jednak powalczą

Szansa, by pozyskać dofinansowanie na modernizację drogi przez Bikówek i Uleniec pojawiła się we wrześniu. Wtedy bowiem Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego ogłosił, iż pierwszego października rozpoczyna się nabór wniosków do tzw. Mazowieckiego Instrumentu Wsparcia Dróg Lokalnych. Powiaty, które zdecydują się wziąć udział w programie, mogą pozyskać dofinansowanie inwestycji drogowej w wysokości 60% kosztów przedsięwzięcia (ale nie więcej niż 4,2 mln zł). Pozostałe 40% to wkład własny samorządu.

Na jedną drogę
Oferta uczestnictwa w instrumencie dotarła także do władz powiatu grójeckiego. Starostwu zaproponowano dofinansowanie remontu drogi przez Bikówek i Uleniec. W odpowiedzi starosta grójecki Marek Ścisłowski zapytał marszałka woj. mazowieckiego Adama Struzika, czy dotację można przeznaczyć na modernizację nie jednej, lecz kilku wybranych przez starostwo odcinków dróg.
Marszałek jednak odpowiedział staroście, że pozyskane środki można przeznaczyć na modernizację tylko jednej drogi. Decyzję Adama Struzika usprawiedliwiał podczas ostatniej sesji rady powiatu (31.10) Leszek Przybytniak, radny województwa mazowieckiego, a prywatnie mieszkaniec Uleńca.
– Jeżeli dotacja zostałaby podzielona na kilka mniejszych odcinków, nie byłoby tego efektu końcowego. A dla nas liczy się właśnie bardzo konkretny efekt końcowy. Nie sztuka wyremontować 100 metrów drogi, jeśli jej dalszy ciąg jest zniszczony – wyjaśniał.
Przybytniak podczas sesji wyjaśniał także, dlaczego władze województwa zaproponowały dofinansowanie remontu tylko tej jednej konkretnej drogi.
– Kilka miesięcy temu na spotkaniu w Bikówku wicestarosta i starosta mówili do mnie, że jeśli pojawi się możliwość pozyskania środków zewnętrznych, to wtedy zrobiliby tę drogę. Rozmawialiśmy tylko o drodze przez Bikówek i Uleniec, a nie o żadnej innej – podkreślał.

Wezmą, ale mniej
Zanim jednak odbyła się wspomniana sesja, w samorządowych kuluarach, a także wśród mieszkańców Bikówka oraz Uleńca rozgorzała dyskusja na temat remontu drogi i ewentualnego dofinansowania zadania. Nie brakowało nawet głosów, że powiat grójecki nie weźmie udziału w naborze, a w związku z tym w najbliższym czasie nie będzie szans na realizację inwestycji.
31 października Marek Ścisłowski ogłosił jednak, że starostwo powalczy o dofinansowanie z Mazowieckiego Instrumentu Wsparcia Dróg Lokalnych. Ale nie o pełną pulę, która wynosiła, przypomnijmy, 4,2 mln zł.
– Moglibyśmy pozyskać 4,2 mln zł, ale pod warunkiem, że z budżetu powiatu wyłożylibyśmy 3 mln zł. Gdybyśmy tak zrobili, nie mielibyśmy w przyszłym roku pieniędzy na remont żadnej innej drogi na terenie powiatu – tłumaczył w trakcie obrad Marek Ścisłowski. – A gdybyśmy nawet znaleźli w budżecie te 3 miliony zł, to chcielibyśmy przeznaczyć je na cały powiat, a nie na jedną wieś – argumentował.
Jak poinformował starosta, urząd powalczy o dofinansowanie w wysokości 1,03 miliona złotych. Ta kwota, dodając do niej wkład własny starostwa na poziomie około 700 tys. zł, pozwoli na gruntowny remont odcinka o długości około 1,5 kilometra, zaczynającego się od skrzyżowania z krajową „50” w Bikówku, a kończącego się przed skrzyżowaniem z drogą prowadzącą do wsi Dębie. 

Jest bardzo dobrze
Leszek Przybytniak nieco żałował, że władze powiatu nie powalczą o większą kwotę, która – po dodaniu do niej wkładu starostwa – pozwoliłaby na remont dłuższego odcinka, od krajowej „50” aż do końca Uleńca. Radny przyznał jednak, że rozumie, iż możliwości finansowe powiatu są ograniczone.
– Nie mam do nikogo pretensji. Nie możemy wykorzystać czterech milionów, ale wykorzystamy milion. To też jest bardzo dobrze, bo dojazd do Uleńca będzie bardzo dobry. I za to dziękuję – powiedział.
W ostatnim dniu października wniosek grójeckiego starostwa o przyznanie dotacji trafił do Urzędu Marszałkowskiego. Podkreślmy jednak, że dopiero po ocenie tego dokumentu będzie wiadomo, czy władze województwa mazowieckiego udzielą dofinansowania.
Dominik Górecki