Wrócili pół wieku temu

Wrócili pół wieku temu

50 lat temu ojcowie Paulini powrócili do Łęczeszyc. 22 lipca podczas jubileuszowej mszy świętej wspominano to ważne dla naszej okolicy wydarzenie.

Jubileuszowej mszy świętej, która rozpoczęła się w samo południe, przewodniczył wikariusz generalny zakonu paulinów ojciec doktor Michał Lukoszek.
– Każdy jubileusz jest okazją, aby spojrzeć na minione lata i przede wszystkim dziękować Bogu za wszelkie dary, których nam hojnie udziela. Chcemy dziękować naszym przodkom, którzy na różne sposoby przyczynili się do powstania tego kościoła i klasztoru. Dziękujemy za wszelkie dobro, które było i jest owocem sprawowanych tu sakramentów świętych i modlitwy, za wszystkich parafian obecnie tu żyjących, jak i tych, którzy odeszli już do domu Ojca. Wreszcie chcemy dzisiaj podziękować za ojców paulinów – mówił podczas homilii.
Uroczystą asystę podczas mszy świętej pełnili strażacy ochotnicy z jednostek z Woli Łęczeszyckiej i Wólki Łęczeszyckiej. Z kolei oprawę muzyczną zagwarantowała parafialna schola. Natomiast list od marszałka senatu Stanisława Karczewskigo odczytała Weronika Piwarska. Ojcom paulinom podziękowali też parafianie i belscy samorządowcy.

Do nowego kościoła
Ojcowie Paulini przybyli do Łęczeszyc w 1639 roku na zaproszenie właściciela wsi i sędziego ziemi czerskiej Mikołaja Boglewskiego oraz jego żony Otylii. Przyjazd zakonników niemal zbiegł się w czasie z zakończeniem budowy murowanego kościoła, którego fundatorami byli oczywiście Boglewscy.
Mikołaj Boglewski okazał się bardzo hojny dla przybyszy. „Nadał on paulinom część wsi swej Łęczeszyce, oraz wsie wola Łęczeszycka wielka i mała, folwark Kozieł, Kolany wielkie i małe, młyn na rzece Mogilnicy z obiema jej brzegami, łąkami i wszelkiemi użytkami, w ziemi Rawskiej, a także prawo patronatu kośc. Łęczeszyckiego.”
Gospodarzami łęczeszyckiego kościoła paulini stali się jednak dopiero w 1658 roku. W tym czasie posiadali już wówczas własny klasztor, który wznieśli cztery lata wcześniej.
 
Wiele lat bez kościoła
Klasztor i kościół spłonęły około 1700 roku. Ta przeciwność losu zmusiła większość zakonników do opuszczenia Łęczeszyc. Zostało ich tu zaledwie kilku. Wprawdzie myśleli oni o szybkiej odbudowie, ale dopiero w 1724 po interwencji prowincjała paulinów Konstantego Moszyńskiego położono kamień węgielny pod nowy klasztor.
Łęczeszyccy paulini wciąż jednak nie mieli własnego kościoła. Wprawdzie, jak podaje Encyklopedia Kościelna, w 1753 roku zakonnicy posiadali już materiały budowlane, ale brakowało im pieniędzy na rzemieślników. Ostatecznie jednak udało się odbudować świątynię. Stało się to przed 1779 rokiem – wtedy bowiem do Łęczeszyc przyjechał ojciec prowincjał, który po wizycie stwierdził, że „kościół i budynki klasztorne potrzebują pewnej tylko naprawy.”

Carska kasata
W 1819 roku, gdy ziemia grójecka znajdowała się pod zaborem rosyjskim, władze carskie zdecydowały o kasacie klasztoru. W Łęczeszycach pozostał tylko jeden paulin. Dwa lata później tutejsza parafia stała się filią parafii w Belsku Dużym.
Po II wojnie światowej, przez ponad 20 lat gospodarzami kościoła w Łęczeszycach byli księża świeccy. Dopiero w 1967 roku dzięki staraniom kardynała Stefana Wyszyńskiego świątynię i klasztor ponownie oddano paulinom. Funkcję proboszcza powierzono ojcu Cyprianowi Kubikowi, który pokierował odnową budynków sakralnych.
Pisząc o historii pobytu ojców paulinów w Łęczeszycach, korzystałem z informacji zawartych w Encyklopedii kościelnej (tom XVIII).

Dominik Górecki

Powrót na górę

O nas

Gazeta Jabłonka - bezpłatny dwutygodnik
Nakład - 22 000 egz. ( 44 000 egz. / mies. )

Zasięg:
- powiat grójecki,
- gmina Tarczyn,

REKLAMY
OGŁOSZENIA
ARTYKUŁY SPONSOROWANE
INSERT ULOTEK
Zapraszamy do współpracy.

Kontakt

tel./fax 48 664 57 90 kom. 501 561 143 reklama 501 561 263
redakcja@jablonka.info, reklama@jablonka.info
Adres:
Plac Wolności 5 , 05-600 Grójec (wejście od ul. Krótkiej)
Redakcja czynna:
pn.-pt. 9:00 - 16:00
soboty poprzedzające wydanie gazety

Lokalizacja