To już tradycja – najpierw kłótnia, potem absolutorium
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 6184 razy
- Wydrukuj

Zarząd powiatu otrzymał absolutorium za wykonanie budżetu w 2017 roku. Głosowaniu, jak to najczęściej bywa na sesjach w starostwie, towarzyszyła oczywiście kłótnia.
Do głosowania nad udzieleniem absolutorium zarządowi powiatu ze starostą Markiem Ścisłowskim na czele doszło 9 czerwca. Wniosek poparło jedenaścioro radnych, trzech było przeciw, a pięciu wstrzymało się od głosu.
„To przekręt”
Zastrzeżenia do prac zarządu miał przede wszystkim radny Maciej Dobrzyński, największy oponent starosty Marka Ścisłowskiego. Dobrzyński zarzucił staroście m.in. nieskuteczność w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych, a także niegospodarność przy budowie drogi Błędów – Huta Błędowska. – Zapłacił pan dodatkowe pieniądze, 150 tys. zł netto, za wyczyszczenie rowów i przekopanie ziemi w ilości 12 tys. metrów sześciennych. To jest przekręt – powiedział wprost Dobrzyński. Wcześniej radny drogę nazywał „bublem”, twierdząc, że inwestycja ma liczne istotne niedoróbki.
Radny twierdzi także, iż w zeszłym roku zarząd naruszył dyscyplinę finansów publicznych oraz prawo o zamówieniach publicznych. Chodzi o umowy na dostawy gazu z firmą Duon, które w trybie bezprzetargowym zawarli dyrektorzy jednostek prowadzonych przez powiat, np. szkół czy domów pomocy społecznej. Zdaniem radnego starosta powinien ogłosić przetarg, który wyłoniłby jednego dostawcę gazu dla wszystkich tych jednostek. Mało tego, Dobrzyński uważa, że to zarząd, a konkretnie wicestarosta Dariusz Piątkowski naciskał na dyrektorów, by wybrali właśnie ofertę firmy Duon.
„Nie było nacisków”
Słowa Macieja Dobrzyńskiego bardzo nie spodobały się staroście Ścisłowskiemu. Na słowa, że nieskutecznie pozyskiwał środki zewnętrzne odpowiedział, iż w 2013 roku (gdy starostą był jego poprzednik Marian Górski) wydatki na inwestycje wyniosły 3,6 mln zł, z czego środki własne powiatu to 1,6 mln zł. Natomiast w roku 2016 (kiedy stanowisko starosty zajmował już Ścisłowski) starostwo na inwestycje wydało 7,4 mln, z czego 5 mln zł to pieniądze z dotacji.
– A jeśli chodzi o drogę z Błędowa do Huty Błędowskiej, wszystkich zainteresowanych wysyłam tam, żeby ją zobaczyli. Pan Dobrzyński mówi o bublu, a ja się tą drogą szczycę – zaznaczył Ścisłowski.
Starosta poruszył także kwestię umów z firmą Duon.
– Nie ma żadnych orzeczeń rzecznika dyscypliny finansów publicznych. Nie ma w tej sprawie także żadnego orzeczenia Urzędu Zamówień Publicznych – podkreślał Ścisłowski i odniósł się do zarzutów o naciski na dyrektorów: – Dzisiaj rozmawiałem z dyrektorami, pytałem ich, jak oni odbierają tę sprawę. Żadnych nacisków na tych ludzi nie było – dodał.
Od jakichkolwiek nacisków stanowczo odżegnywał się również w dalszej części sesji wicestarosta Piątkowski.
„Mądrej głowie…”
Pozytywną opinię na temat sprawozdania z wykonania ubiegłorocznego budżetu wyraziła Regionalna Izba Obrachunkowa (RIO). Pracę zarządu dobrze oceniła również komisja rewizyjna rady powiatu.
Po głosowaniu starosta Marek Ścisłowski powiedział:
– Mądrej głowie dość dwie słowie. Dziękuje wszystkim tym, którzy podchodzili rzetelnie do rozwiązywania problemów powiatu.
Dominik Górecki