O krok od oszustwa
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 7058 razy
- Wydrukuj

Niewiele brakowałoby, a dwoje starszych mieszkańców Grójca straciłoby swoje oszczędności w wyniku oszustwa „na policjanta”.
Ósmego marca do 73-latki zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji. Poprosił kobietę, by ta przelała 20 tys. zł na konto jej syna przebywającego w tym czasie w Anglii. 73-latka nie straciła pieniędzy tylko dzięki przytomnemu zachowaniu pracownika banku, który zwrócił jej uwagę na to, że prawdopodobnie padła ona ofiarą oszustwa.
– Prowadzimy szkolenia z pracownikami banku. Uczulamy ich na sytuacje, w których starsze osoby wypłacają duże pieniądze – mówi podkomisarz Agnieszka Wójcik z Komendy Powiatowej Policji w Grójcu.
Dzień później podobny telefon otrzymał 71-letni mieszkaniec Grójca. W tym przypadku rozmówca podający się za policjanta poprosił o wypłacenie 25 tys. zł. Wytłumaczył on mężczyźnie, że taka kwota będzie potrzebna do przeprowadzenia akcji policyjnej. Przekonywał, że podczas ich przekazywania funkcjonariusze zatrzymają oszusta. Do wręczenia pieniędzy jednak nie doszło, gdyż 71-latek, będąc już w banku zorientował się, że ktoś próbuje wyłudzić od niego pieniądze.
– Policja ani pracownicy urzędów nigdy nie proszą mieszkańców, by wypłacali swoje pieniądze – podkreśla podkomisarz Agnieszka Wójcik.
Policja obecnie prowadzi dochodzenie w obu sprawach. Nie mamy na razie informacji, czy w obu przypadkach pieniądze próbował wyłudzić ten sam oszust. Nie wiemy także, w jaki sposób wytypował swoje ofiary.
Dominik Górecki