„Jedynka” zbyt mała, by udźwignąć reformę
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 15589 razy
- Wydrukuj

Radni miejscy w Grójcu dyskutowali podczas poniedziałkowych obrad (30 stycznia) nad zmianami, jakie mają nastąpić w szkołach na terenie miasta i gminy, które wymusza reforma oświaty. Podjęta uchwała określa plan sieci publicznych szkół podstawowych oraz obwodów na okres od 1 września do 31 sierpnia 2019 roku.
Uczniów dużo, mury zbyt małe
W wyniku zmian Publiczne Gimnazjum im. Prymasa Tysiąclecia w Grójcu zostanie włączone do Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 2 w Grójcu. Zgodnie z reformą oświaty nabór do klas pierwszych gimnazjum nie będzie prowadzony. W związku z tym w budynku dotychczasowego gimnazjum przy ul. Polnej w Grójcu do dyspozycji pozostaje wolnych 10 sal lekcyjnych, które zostaną przeznaczone na potrzeby grójeckiej „jedynki”. Szkoła podstawowa nr 2 obejmuje swoim obwodem ponad połowę terenu miasta, ale to „jedynka” ma najliczniejszy pod kątem uczniów rejon. W związku z tym jej budynek przy ul. Piłsudskiego w Grójcu będzie z dniem 1 września przepełniony. Aby temu zapobiec z sal znajdujących się w budynku po gimnazjum będą korzystali uczniowie obecnych klas szóstych PSP nr 1 w Grójcu. Zmianie ulegną także obwody szkolne - ten podlegający pod szkołę nr 1 zostanie zmniejszony, zaś pod dwójką powiększony o teren „zabrany” PSP nr 1. Dokument uchwalony przez grójeckich radnych wymienia ulice, które podlegają pod konkretne podstawówki. Najwięcej zmian dotyczy obwodów PSP nr 1 i nr 2.
– W ten sposób zmniejszy się ilość oddziałów szkolnych w „jedynce”, co w przyszłości zlikwiduje problem dwuzmianowości nauki w tej placówce – mówi Tadeusz Naduk, dyrektor Zespołu Administracyjnego Placówek Oświatowych w Grójcu. – Szkoła obecnie nie jest w stanie pomieścić tak dużej liczby uczniów.
Do grójeckiej „jedynki” uczęszcza na tę chwilę 800 dzieci, czyli maksimum jakie może pomieścić budynek przy ul. Piłsudskiego. Gdyby samorząd nie podjął decyzji o wprowadzeniu nowej siatki szkół, liczba uczniów tej placówki wzrosłaby do 1300, co automatycznie oznaczałoby wprowadzenie zmianowości w nauce.
Czwarta podstawówka?
Przedstawiona propozycja zmiany rejonizacji szkół w mieście wzbudziła kontrowersje. Swoje obawy przestawiła mieszkanka ul. Wiatracznej, której dziecko ma do „jedynki” 300 metrów w linii prostej, natomiast po zmianie będzie musiało pokonywać ponad kilometrową odległość - do szkoły nr 2.
– Będę teraz zobowiązana dowozić swoje dzieci do szkoły, a nie ukrywam, że jest to dla mnie problem – mówiła mieszkanka Wiatracznej. - Może warto pobudować jeszcze jedną podstawówkę.
Burmistrz Grójca Jacek Stolarski nie widzi w obecnym czasie powodu by budować dodatkową placówkę. Nie ukrywa, że jeśli będzie taka potrzeba, zastanowi się nad uruchomieniem autobusu, który będzie dowoził dzieci do bardziej oddalonej szkoły.
– Przedstawiony plan sieci oraz granice obwodów będą obowiązywać w okresie, kiedy będą wygasały gimnazja – argumentował Jacek Stolarski. – W kolejnych latach znów ulegnie to zmianie. Musimy podjąć bolesne decyzje, które wymusza na nas reforma oświaty. Nowej szkoły nie buduje się w przeciągu pół roku. Należałoby podjąć decyzję o jej lokalizacji, dokonać analizy narodzin dzieci itp.
Zbyt cenni, by ich zwalniać
Władze Grójca zapewniły również, że zrobią wszystko, aby w wyniku reformy oświaty żaden nauczyciel nie stracił pracy.
– Nauczyciele są pewnym dorobkiem gminy, dlatego też trzeba zrobić wszystko, aby znaleźli oni zatrudnienie zgodne z ich kwalifikacjami w placówce na terenie gminy – dodał burmistrz Grójca. – Głównie dotyczy to kadry z gimnazjum. Będą oni systematycznie przenoszeni do szkół podstawowych oraz średnich.
Zgodnie z przepisami po zmianach dyrektorem PSP nr 2 pozostanie Mariusz Wojno, jego zastępcą będzie natomiast obecna dyrektor gimnazjum, Teresa Winkler. Nie zmieniają się również dyrektorzy pozostałych podstawówek.
Przedszkole potrzebne od zaraz
Podczas dyskusji poruszono również problem braku miejsc w grójeckich przedszkolach. Samorząd Grójca myśli o stworzeniu dodatkowych miejsc dla trzy, cztero i pięciolatków. Władze planują przeznaczyć na ten cel część budynku „dwójki”. Uczyły by się w nim przedszkolaki oraz uczniowie podstawówki klas I-III, natomiast do sąsiedniego budynku (obecne gimnazjum) uczęszczałyby dzieci klas IV-VIII.
- Musimy mieć czas na dostosowanie pomieszczeń, które będą spełniały wymagania do nauki dla małych dzieci, na to też są potrzebne pieniądze. - mówił Stolarski.
Samorząd obecnie liczy związane z tym koszty, aby zabezpieczyć odpowiednią kwotę na realizację zadania, w tym również zatrudnienie kadry pedagogicznej.
Z dniem 1 września w klasach pierwszych podstawówek w mieście przybędzie 290 uczniów. W roku szkolnym 2017-2019 do miejskich szkół podstawowych będzie uczęszczało 1773 uczniów.
Podjęta uchwała będzie opiniowana przez Kuratorium Oświaty oraz gminne związki zawodowe.
Paulina Omen – Klepacz