Żołnierze wrócą do Nowego Miasta
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 19851 razy
- Wydrukuj

W Nowym Mieście nad Pilicą ponownie będzie stacjonowała jednostka wojskowa. Taką nowinę 14 października oficjalnie ogłosił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
O możliwym powrocie żołnierzy do Nowego Miasta nad Pilicą mówiło się co najmniej od poprzedniej jesieni. Pogłoski te uwiarygodniła styczniowa wizyta w zrujnowanej jednostce ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. W dodatku szef resortu kilkukrotnie zapowiadał w mediach znaczne powiększenie polskiej armii. Odżyły zatem nadzieje władz gminy i jej mieszkańców na odbudowę jednostki w Nowym Mieście nad Pilicą.
Antoni Macierewicz swoją decyzję o reaktywacji jednostki oficjalnie ogłosił w ubiegły piątek na spotkaniu zorganizowanym w Urzędzie Miasta. Poinformował, że teren bazy zostanie skreślony z listy obiektów zbędnych (i tym samym przeznaczonych do sprzedaży) dla polskiego wojska oraz przekazany ponownie w zarząd Ministerstwa Obrony Narodowej (MON).
Szef MON zdradził, że w Nowym Mieście nad Pilicą będą stacjonowały wojska obrony terytorialnej oraz siły specjalne. Jednym z głównych punktów planu reaktywacji lotniska jest także odbudowa pasa startowego. Teren bazy ma służyć również Wyższej Szkole Oficerskiej w Dęblinie do celów szkoleniowych.
Budowa jednostki wojskowej w Nowym Mieście nad Pilicą rozpoczęła się w listopadzie 1953 roku. W niedługim czasie powstał tu pas startowy, a także liczne budynki zaplecza technicznego i socjalnego. Przez kilka kolejnych lat bazę sukcesywnie rozbudowywano.
Początkowo obiekt wykorzystywały eskadry lotnicze Pułku Szkolnego z Radomia. W latach 1958-1977 gospodarzem bazy był 61. Lotniczy Pułk Szkolno-Bojowy. Potem ulokowano tu 47. Szkolny Pułk Śmigłowcowy, który stacjonował w Nowym Mieście aż do zamknięcia jednostki w 2000 roku.
Gdy ostatni żołnierze opuścili jednostkę, jej teren trafił do zasobów Agencji Mienia Wojskowego (AMW). Wkrótce AMW wystawiło bazę na sprzedaż. Jednak przez wiele lat nikt nie zdecydował się na kupno tego prawie pięciuset hektarowego obiektu (według ostatniego wykazu cena wywoławcza wynosiła nieco ponad 25 mln zł). Nie doszło także – pomimo kilku prób – do przejęcia nieruchomości przez gminę Nowe Miasto nad Pilicą.
Jak podkreślił Antoni Macierewicz, likwidacja jednostki miała „konsekwencje nie tylko lokalne, ale i ogólnonarodowe”.
– To jest lotnisko, które pełniło niesłychanie ważną rolę w systemie bezpieczeństwa lotniczego Polski. Do likwidacji tego obiektu nigdy nie powinno dojść – stwierdził w Nowym Mieście nad Pilicą szef MON.
Prace przy odbudowie infrastruktury jednostki mają rozpocząć się 30 listopada bieżącego roku, a zakończyć się 30 października przyszłego roku.
Dominik Górecki