Strajk, którego nie było ?
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 20807 razy
- Wydrukuj

Niestety, mimo zapowiedzi blokad przetwórni, pod zakładami w Kozietułach oraz Łęczeszycach nasz dziennikarz nie spotkał ani jednego protestującego sadownika. Być może sytuacja przedstawia się inaczej w przypadku pozostałych przetwórni: Tarczyn - Binder International, Frubella - Białobrzegi oraz Głuchów Konvin.
Zgodnie z apelem strajki miały rozpocząć się o godz. 10.00. Grupa sadowników zapowiadała blokadę czterech obiektów przetwórczych. "Cena jakiej będziemy się domagać to 25 gr-30 gr przy obecnej sytuacji rynkowej 0,18 gr jest to cena która nie kryje kosztów paliwa nie wspominając o sile roboczej." - tłumaczyli.
Organizatorem protestu nie był Związek Sadowników RP. Informacja o organizacji strajku pojawiła się na forum portalu sadowniczego. Istnieje podejrzenie, że apel był tylko zwykłą prowokacją.
Red.