Są pieniądze, będą inwestycje

Przypomnijmy kilka faktów. W 2006 roku powstał projekt budowy kompleksu sportowego przy Publicznej Szkole Podstawowej w Mogielnicy. Pięć lat później, w 2011 roku obiekt składający się m. in. z boiska do piłki nożnej, bieżni, basenu i kortów tenisowych został oddany do użytku.

Wniosek dający szansę
Na długo przed tym, jak pierwsi mieszkańcy zaczęli korzystać z kompleksu, gmina rozpoczęła starania w kierunku pozyskania dotacji na budowę obiektu. Najpierw udało się zdobyć dofinansowanie z Totalizatora Sportowego w wysokości 1 mln zł.
W 2009 roku samorząd złożył również wniosek o dofinansowanie inwestycji z Regionalnego Programu Operacyjnego (dokument ten jest podstawą do rozdysponowania środków unijnych m. in. na inwestycje zaplanowane przez gminy). Stawka była ogromna, ponieważ pojawiła się szansa na uzyskanie dotacji w wysokości 85% kosztów budowy kompleksu sportowego. Mowa więc o kwocie około 9,8 mln złotych. Jak się okazało potem, pięć lat po zakończeniu budowy kompleksu, starania gminy były skuteczne. 

Wyboista droga do sukcesu
Droga do sukcesu była jednak bardzo wyboista. Początkowo bowiem wniosek gminy Mogielnica o dofinansowanie sklasyfikowano dopiero na 150. miejscu listy rankingowej, natomiast unijne pieniądze przyznano tylko 43 wnioskodawcom.
– Po licznych staraniach, odwołaniach przesunięto nas ostatecznie na 44. miejsce. Nasz wniosek znalazł się zatem na pierwszej pozycji listy rezerwowej – wspomina burmistrz Sławomir Chmielewski.
W pewnym momencie okazało się jednak, że nie wszystkie środki z różnych programów unijnych zostały rozdysponowane.
– Decyzją Urzędu Marszałkowskiego część z tych pieniędzy przeznaczono więc na dofinansowanie budowę obiektów sportowych – mówi burmistrz. - Pojawiła się wówczas ogromna szansa, by gmina po siedmiu latach starań jednak odzyskała 85% pieniędzy zainwestowanych w kompleks.

Równanie na plus
Przez ostatnie pół roku w urzędzie trwała wytężona praca nad dopełnieniem wszystkich formalności niezbędnych, by otrzymać upragnioną dotację. Wreszcie w czerwcu do Mogielnicy dotarło pismo z Urzędu Marszałkowskiego potwierdzające, iż gmina dostanie niemal 10 mln zł dofinansowania. Jest to kwota ogromna, równa 6-letnim wydatkom mogielnickiego samorządu na inwestycje (zakładając, że rocznie na inwestycje gmina przeznacza od 1,5 do 2 mln zł).
– Budowa kompleksu kosztowała w sumie 11,7 mln zł. Pozyskaliśmy na tę inwestycję dwie dotacje: 1 mln zł z Totalizatora Sportowego oraz 9,8 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego. Daje nam to razem 10,8 mln zł dofinansowania. Tak więc na powstanie obiektu wartego kilkanaście milionów złotych wydaliśmy z własnego budżetu jedynie około 900 tys. zł – wylicza burmistrz. – Mam wielką satysfakcję z tego sukcesu, ponieważ swego czasu usłyszałem wiele głosów przeciwnych budowie obiektu. I trzeba w tym miejscu podkreślić, że kompleks to miejsce, gdzie można pływać bezpiecznie, w przeciwieństwie np. do Pilicy, której nie strzeże żaden ratownik – dodaje Sławomir Chmielewski.

Z inwestycji na inwestycje
Na jakie cele zostanie spożytkowana dotacja? Burmistrz, radni oraz sołtysi opracowali niedawno listę 38 zadań do zrealizowania na terenie gminy. Na liście wymieniono między innymi remonty kilkunastu gminnych dróg, budowy świetlic wiejskich, modernizacje budynków OSP, budowę oświetlenia, a także inwestycje wodno-kanalizacyjne.
– Część z tych pieniędzy chciałbym wykorzystać jako wkład własny gminy do kolejnych programów unijnych. W ten sposób jeszcze pomnożymy te środki – informuje burmistrz.
Większość pozyskanych pieniędzy gmina zainwestuje w 2017 roku. Realizacja wielu zadań zbiegnie się zatem z jubileuszem 700-lecia nadania praw miejskich Mogielnicy.

Poprzedni wielki sukces na polu pozyskiwania unijnych dotacji gmina Mogielnica osiągnęła w 2010 roku. Wówczas przyznano jej 22 mln zł dotacji na wykonanie modernizacji stacji uzdatniania wody i oczyszczalni ścieków w Mogielnicy oraz budowę linii wodociągowej do Brzostowca, a także linii kanalizacyjnej Kozietuły Nowe-Mogielnica w Izabelinie-Górkach. 

Dominik Górecki