Nie warto chować głowy w piasek
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 18877 razy
- Wydrukuj
Jak wynika z praktyki, dłużnicy oraz inne osoby uczestniczące w obrocie prawnym często unikają odbioru korespondencji sądowej sądząc, że to uchroni ich, chociażby przed przykrymi konsekwencjami powstałego zadłużenia. Tymczasem, takie postępowanie może przysporzyć im dodatkowych problemów.
Jak wynika z obowiązujących przepisów, dwukrotny brak odebrania przesyłki poleconej w ramach sądowego postępowania cywilnego powoduje, że przesyłka taka uznawana jest za doręczoną. Podobne skutki przewidziane zostały w przepisach prawa administracyjnego, sądowo-administracyjnego oraz karnego, co ma na celu przeciwdziałanie nieuzasadnionemu przewlekaniu postępowania. W efekcie, pomimo tego, że adresat nie zapoznał się z treścią pisma, zastosowanie znajdzie fikcja prawna skuteczności doręczenia. Mianowicie wraz z upływem 14-dniowego terminu na odebranie przesyłki poleconej powstaną skutki prawne takie, jak w przypadku gdyby pismo faktycznie zostało odebrane przez jego adresata.
Oznaczać to może w szczególności, że z powodu braku zapoznania się z treścią pisma, jego adresat uchybi terminowi np. do wniesienia zarzutów lub sprzeciwu od wydanego nakazu zapłaty, czy też apelacji od wyroku, nie weźmie udziału w określonej czynności procesowej, albo też nie stawi się bez uzasadnienia na przesłuchanie w sądzie, narażając się wówczas na negatywne konsekwencje, takie jak np. obciążenie grzywną.
Wobec tego znacznie bezpieczniej jest odebrać adresowaną przesyłkę poleconą z sądu czy urzędu oraz następnie skorzystać z porady radcy prawnego, niż unikać odebrania takiej korespondencji, czyli zachowywać się jak przysłowiowy „struś chowający głowę w piasek”
Aneta Milko - radca prawny