Niebezpieczny sezon grzewczy
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 9074 razy
- Wydrukuj

Z dnia na dzień przybywa zgłoszeń o pożarach, które wynikają z rozpoczynającego się sezonu grzewczego. Grójecka Państwowa Straż Pożarna prosi o czujność.
- W powiecie grójeckim mieliśmy dziewięć zdarzeń, które bezpośrednio wiążą się z sezonem grzewczym, głównie była to paląca się w kominach sadza – mówi Bogusław Sikorski, z grójeckiej Państwowej Straży Pożarnej. – Okazuje się, że kominy nie są czyszczone przez kilkanaście lat.
Pożary wynikały również ze zwarć instalacji pieca. Do takiego zdarzenia doszło w połowie października w Warce, skutkowało ono pożarem piwnicy. Podobną przyczyną pożaru, była nieszczelność pieca w Zofiówce na terenie gminy Błędów. Ogień rozprzestrzenił się na piwnicę poprzez znajdujący się w pobliżu pieca opał – drewno.
Dotychczas do grójeckiej straży wpłynęło tylko jedno zgłoszenie dotyczące tlenku węgla. Rodzina z terenu gminy Mogielnica na szczęście posiadała w sypialni czujnik czadu, który zaalarmował o zagrożeniu. Powodem obecności tlenku węgla było nieodpowiednie odprowadzenie spalin z piecyka gazowego w sąsiednim pomieszczeniu.
- To dopiero początek zdarzeń, a pomimo wielu akcji informacyjnych świadomość osób jest jeszcze bardzo mała – dodaje Sikorski. – Czujka tlenku węgla kosztuje niewiele, a życie ludzkie ma dużo większą wartość.
Z końcem października rozpoczęła się akcja informacyjna Państwowej Straży Pożarnej „Czad i ogień! Obudź czujność”.
Ze statystyk wynika, że ponad 40 procent Polaków twierdzi, że jest w stanie rozpoznać czad, co jest niemożliwe biorąc pod uwagę, że jest on niewidoczny i bezwonny. Blisko ćwierć społeczeństwa zapewnia, że pozna jego obecność po zapachu lub dymie. Dla porównania, tylko sześć procent Polaków wie, że gwarantem bezpieczeństwa jest szczelna i sprawna instalacja grzewcza.
Paulina Omen - Klepacz