Chwilówki pełne pułapek
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 34759 razy
- Wydrukuj
Wiele osób zmaga się z dylematem skąd wziąć pieniądze na wakacje, leki, zapłacenie bieżących rachunków czy prezenty na święta. Naprzeciw tym potrzebom wychodzą instytucje finansowe, jak i udzielające pożyczek z krótkim terminem spłaty czyli tzw. chwilówek. Wabią one potencjalnych klientów zachęcającymi reklamami oraz wizją otrzymania pieniędzy pomimo braku szans na kredyt w banku. Dla klientów najważniejsze jest jednak to, że otrzymają pieniądze.
Obecne przepisy stanowią, że firmy pożyczkowe, tak samo jak banki i SKOK-i, nie mogą naliczać odsetek wyższych niż 16 % w skali roku. Jednak większość pożyczkodawców zarabia nie na odsetkach, ale na różnego rodzaju opłatach i prowizjach, które mogą określać dowolnie. Przykładowo za podanie nieprawdziwych danych przez klienta pobierają np. karę w wysokości 4-krotności udzielonej pożyczki. Często firmy pożyczkowe „wymyślają” prowizje przez pobieranie opłat przygotowawczych, aby następnie pod byle pretekstem nie wypłacić pożyczki.
Niektóre firmy pożyczkowe utrzymują się głównie z windykacji. Klienci, którzy nie spłacą pożyczki na czas są karani monitami czy SMS-ami, których koszt przekracza wielokrotnie ich rzeczywistą wartość, np. firma potrafi naliczyć i 150 zł za list z wezwaniem do zapłaty. Firmy pożyczkowe chętnie korzystają z windykacji, za co oczywiście za każdym razem pobierają opłaty. Aby temu przeciwdziałać proponuje się wprowadzić limit kosztów windykacyjnych. Spowoduje to, że firmy pożyczkowe mogą zrezygnować z tzw. miękkiej windykacji, która kosztuje. Zamiast tego będą szybciej kierować sprawy do sądu.
Niektóre firmy pożyczkowe notorycznie naruszają przy tym prawa konsumentów. Nie przekazują klientom w zrozumiały sposób zasad i terminu spłaty pożyczki przed zawarciem umowy. W umowach brakuje kompletnych informacji o wysokości rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, prowizji i całkowitym koszcie pożyczki. Umowy są natomiast często napisane mało czytelnie i zawierają niedozwolone klauzule umowne.
W przypadku zaistnienia sporu proponują klientowi podpisanie ugody, porozumienia i treści tych dokumentów mogą znaleźć się dodatkowe „haczyki” prawne.
Jak widać na chcącego wziąć chwilówkę czeka wiele pułapek. Aby ich uniknąć dobrze jest, przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy, zwrócić się z prośbą o jej przeanalizowanie do doświadczonego radcy prawnego, dzięki czemu biorąc mikropożyczkę nie narazimy się na jej spłacanie do końca życia.
Artur Zawolski, radca prawny, Partner
Paweł Kierończyk, radca prawny
Artur Zawolski, radca prawny, Partner
Paweł Kierończyk, radca prawny