Mazowsze na fali
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 20319 razy
- Wydrukuj
Młodzi piłkarze Mazowsza z rocznika 2005 osiągnęli kolejny ważny i cenny sukces. Na warszawskim Ursynowie zajęli pierwsze miejsce, co jest znakomitym prognostykiem na przyszłość.
Ekipa z Grójca dała z siebie wszystko. Co najważniejsze, udało jej się pokonać Znicza Pruszków.
Robią swoje
Ogromnej radości z osiągnięcia sporego sukcesu w Warszawie nie ukrywa trener rocznika 2005, Konrad Główka. Nie da się ukryć, że każde zmagania niosą ze sobą spore emocje, ale także radość dzieci, które rywalizują o zwycięstwa. Tak było kilka dni temu, kiedy piłkarze z Grójca zdobyli stolicę.
- Kolejny już raz zostaliśmy zaproszeni do mocno obsadzonego turnieju. Było dużo meczów, a zagraliśmy pod balonem na sztucznej nawierzchni - mówi „Jabłonce” Główka. Doświadczony szkoleniowiec zdaje sobie sprawę z tego, że jego zawodnicy swoją świetną postawą promują Grójec. - Cieszę się, że swoją postawą promujemy Grójec. Jest to bardzo budujące - cieszy się Główka. Nasz rozmówca doskonale wie, że jego podopieczni starają się z całych sił. - Robimy swoje - przekonuje opiekun zespołu z Grójca.
Osiągnęli cel
Kiedy Mazowsze uczestniczy w kolejnych imprezach, wówczas emocje sięgają zenitu. Kiedyś wygrało ono w Jasieńcu, a kilka tygodni temu w Przysusze znalazło się na drugiej pozycji. Niestety wówczas nie udało się pokonać silnego i wymagającego Znicza Pruszków. W Warszawie było już zupełnie inaczej. Drużyna z Grójca pokonała rywala, pokazując siłę oraz charakter. Nie ma wątpliwości, Mazowsze chce odnosić następne triumfy. Na pewno ważną rolę odgrywa przede wszystkim trener, który wie, jak jego podopieczni powinni się prezentować. W Warszawie nie zawiedli i mogli cieszyć się z pierwszego miejsca. Ekipa z Pruszkowa została zaskoczona.
- To jest piękno sportu. Moi piłkarze zrewanżowali się za porażkę w Przysusze i osiągnęli cel - podkreśla Główka.
Chcą nadal wygrywać
Z pewnością jego podopieczni mają ogromne powody do zadowolenia. Każdy sukces jest niezwykle ważny, a to także znakomity prognostyk na przyszłość.
- My korzystamy z tego, że nas ktoś zaprasza na turniej. Mamy okazję pograć w komfortowych warunkach - mówi Główka. Nie ma wątpliwości, jego ekipa zamierza kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa. Nie poddaje się i śmiało idzie za ciosem. Wydaje się, że piłkarze z Grójca mogą patrzeć z optymizmem w przyszłość. Osiągając kolejne sukcesy sprawiają radość swoim sympatykom. Oby było tak dalej.
Marcin Kaźmierski