Decyzja oddana walkowerem
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 28652 razy
- Wydrukuj
Pozytywnie dla personelu szpitala oraz pacjentów zakończyła się wtorkowa nadzwyczajna sesja rady powiatu grójeckiego. 16 września radni przegłosowali uchwałę w sprawie ustanowienia hipoteki niezbędnej do zaciągnięcia kredytu w celu ratowania PCM.
Po trzech godzinach obrad mieszanych z przerwami radni wreszcie zagłosowali nad uchwałą w sprawie ustanowienia hipoteki na mieniu grójeckiego szpitala. Na sali obecnych było 13 radnych. Część rajców z ramienia klubów Powiat Sprawny i Przyjazny oraz Nasze Czasy nie wzięła udziału w głosowaniu. Za opowiedziało się 10 przedstawicieli klubu Prawa i Sprawiedliwości. Przeciwko radny Stanisław Sitarek (NC) oraz Dariusz Piątkowski (PSiP). Przewodniczący rady, Janusz Karbowiak wstrzymał się od głosu. Na salę po naradzie nie wrócili: Janusz Gaweł, Maciej Dobrzyński, Andrzej Zaręba, Krzysztof Ambroziak, Krzysztof Kaźmierczak, Zygmunt Merski, Marian Górski oraz Krzysztof Fiks.
Decyzja radnych wywołała ogromne zadowolenie wśród obecnego na sali personelu szpitala oraz mieszkańców powiatu grójeckiego. Nagrodą dla radnych były gromkie brawa.
Początkowo jednak nic nie zapowiadało takiego zakończenia obrad. Podczas dyskusji wiceprzewodniczący rady Janusz Gaweł zaproponował dokapitalizowanie spółki PCM w formie przekazania na jej rzecz części majątku, który jest własnością samorządu powiatu oraz dodatkowo zaciągnięcie zobowiązania finansowego, które miałoby spłacać starostwo powiatowe. Dopuszczał możliwość hipoteki, ale nie na budynku szpitala, a na pozostałej części majątku (działka na której mieści się kotłownia, garaż, zaplecze techniczne, przychodnia, pomieszczenie „sztucznej nerki”, park przy szpitalu oraz działka gdzie znajduje się apteka). Złożył również propozycję wycofania udziałów ze spółki PKS oraz przekazania pieniędzy na rzecz PCM.
- Szpital istniał, istnieje i będzie istniał – apelował Janusz Gaweł. – Ofertę firmy Dekada przyjąłem z dużym zadowoleniem i zainteresowaniem. Spółka miałaby swoje pieniądze, a zadłużenie spłacałby powiat jako organ zarządzający. PCM wtedy zacznie istnieć i będzie partnerem do rozmów. Teraz jest bankrutem. - dodał.
Propozycję Janusza Gawła poparli radni z ramienia klubu Powiat Sprawny i Przyjazny oraz Nasze Czasy. Początkowo padła propozycja, aby zakończyć obrady i ponownie zwołać je w poniedziałek (21.09). W tym czasie rzeczoznawca miał wycenić mienie szpitala z wyłączeniem głównego budynku.
Napiętą atmosferę wśród personelu szpitala potęgował fakt, że od piątku (11.09) w PCM nie działa tomograf. Popsuła się lampa, która wykonała już 650 tysięcy prześwietleń. Jej koszt to ok. 300 000 złotych.
Brak urządzenia jakim jest tomograf dezorganizuje pracę Oddziału Neurologicznego, z którego miesięcznie korzysta 120 pacjentów.
- My stąd nie wyjdziemy jeśli nie zostaną podjęte jakieś decyzje – apelowała Irena Gwardys, przewodnicząca OZZiP w Grójcu. – Nie możemy już dłużej czekać. Wy do poniedziałku wymyślicie jakieś nowe wyjście z sytuacji i znów nie dojdziecie do porozumienia.
Radni z klubów PSiP oraz NC poinformowali również, że są skłonni zagłosować za uchwałą w obecnym kształcie (ustanowieniem hipoteki na całym majątku szpitala) jeśli zaproponowane przez Janusza Gawła działki nie będą wystarczające na zabezpieczenie kredytu.
Po apelu personelu ponownie ogłoszono przerwę na wniosek Krzysztofa Ambroziaka, przewodniczącego klubu PSiP. Po spotkaniu tym część radnych nie wróciła na obrady. Decyzję w sprawie przyszłości szpitala podjęło 13 obecnych na sali radnych. Za uchwałą opowiedziało się dziesięciu, przeciwko było dwóch, jeden wstrzymał się od głosu.
- Nie mogliśmy podnieść ręki za ustanowieniem hipoteki - mówi Krzysztof Ambroziak z PSiP. - Nasze propozycje były wielokrotnie odrzucane. Radni z PiS-u wezmą odpowiedzialność za swoją decyzję.
Przypomnijmy, że była to jedna z wielu sesji rady powiatu grójeckiego, której głównym tematem było PCM. Podczas poprzedniej, radni jednogłośnie wyrazili zgodę na emisję obligacji przez PCM oraz zaciągnięcie kredytu. Kwestią sporną pozostawała sprawa ustanowienia hipoteki. Efektem braku porozumienia mogło być ogłoszenie upadłości spółki.
Paulina Omen - Klepacz