Nowomiejski szpital covidowy ogranicza przyjmowanie pacjentów. Powód? Brak odpowiedniej ilości tlenu.
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 9832 razy
- Wydrukuj
Zgodnie z decyzją wojewody mazowieckiego, od czwartku 5 listopada Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Nowym Mieście nad Pilicą został mianowany jednoimiennym szpitalem zakaźnym z zapleczem 71 łóżek dla chorych na koronawirusa. Okazuje się jednak, że placówka ma ograniczone możliwości w przyjmowaniu pacjentów z powodu niewystarczającej ilości tlenu. Obecnie w placówce przebywa 5 pacjentów.
– Tlenu ubywa bardzo szybko, w proporcji 10 kg na godzinę – mówi Krzysztof Ambroziak, starosta grójecki. – Pożyczyliśmy butle ze szpitali z Grójca i Opoczna, ale nadal nie jest to wystarczająca ilość. Najlepszym rozwiązaniem byłaby butla stacjonarna.
Jak poinformował starosta, koszt takiej butli to 50 000 złotych. Dyrekcja nowomiejskiego szpitala zwróciła się o dofinansowanie jej zakupu do wojewody mazowieckiego.
– Szpital pracuje własnymi siłami. Wojewoda nie skierował nikogo do pomocy. Nie zorganizowano także żadnego szkolenia w zakresie opieki nad pacjentami covidowymi – relacjonuje starosta.
Według wstępnych zapewnień stacjonarna butla z tlenem miałaby stanąć przy nowomiejskiej lecznicy do 16 listopada. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z rzecznikiem wojewody mazowieckiego. Czekamy na odpowiedź.
Redakcja