Protest w imię wyższych cen
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 11189 razy

Niska cena za kilogram jabłka przemysłowego spędza sen z powiek sadownikom. Rosnące napięcie sprawia, że producenci coraz częściej mówią o ogólnopolskim proteście.
Już w ubiegłym tygodniu cały sadowniczy region obiegła sensacyjna informacja, iż sadownicy 27 sierpnia rozpoczną blokady kilku okolicznych przetwórni owoców.
Strajk widmo
Gdy tego dnia pojechaliśmy na miejsce, okazało się, że żaden strajk się tam nie odbywa.
Informacja o proteście pojawiła się na forum strony sadownictwo.com.pl. Internauta o nicku Bit napisał, iż w związku z bardzo niskimi cenami owoców przemysłowych 27 sierpnia o godz. 10.00 rozpocznie się blokada pięciu przetwórni, czyli zakładów: Döhler w Kozietułach, KonVin w Głuchowie, Alpex w Łęczeszycach, Binder w Tarczynie oraz Frubella w Białobrzegach. Uczestnicy mieli w ten sposób wymóc na przetwórcach podniesienie cen jabłek przemysłowych do 25-30 groszy za kilogram (w tej chwili stawka waha się od 18 do 20 groszy za kilogram).
Kto organizatorem?
W poście internauty zabrakło jednak informacji o tym, kto jest organizatorem strajku (ustaliliśmy, że za ewentualną blokadą nie stoi Związek Sadowników RP). Dopiero w odpowiedzi na pytanie innego forumowicza Bit napisał „Organizatorem są sadownicy z całej Polski”.
Wiadomość o planowanym strajku lotem błyskawicy obiegła cały sadowniczy region. Zainteresowani postem stawiliśmy się w sobotnie przedpołudnie przed zakładem Döhler w Kozietułach. Wielkie było nasze zdziwienie, gdy pod przetwórnią nie zobaczyliśmy żadnego protestującego. Podobna sytuacja miała miejsce w Łęczeszycach, gdzie mieści się zakład Alpex. Wszystko wskazywało na to, że wezwanie do strajku nie zostało poważnie potraktowane przez sadowników, a firmy pracują bez jakichkolwiek zakłóceń. Nie zmieniły się także ceny skupu jabłek.
Apel ZSRP
Tymczasem 30 sierpnia Związek Sadowników RP wydał oficjalny apel do sadowników, by wstrzymać dostawy jabłek do punktów skupu. „Zakłady przetwórcze od początku tego sezonu drastycznie i bezpodstawnie zaniżają ceny owoców. Argumenty od lat są takie same – nadprodukcja i niskie ceny koncentratu na świecie. To kłamstwo i perfidna gra marketingowa! Zagraniczne koncerny żerując na polskich sadownikach i kupując surowiec za bezcen świadomie zaniżają cenę koncentratu na światowych rynkach. Oni zarabiają na naszej ciężkiej pracy i kosztem naszych rodzin!” – czytamy w uzasadnieniu apelu.
O wzrost cen jabłek przemysłowych apelują do przetwórców też wójtowie i burmistrzowie gmin sadowniczych. Pod pismem podpisali się samorządowcy z Błędowa, Pniew, Belska Dużego, Sadkowic, Mogielnicy oraz Białej Rawskiej.
Jadą protestować do protestu
Póki co właściciele punktów skupu nie zauważyli jednak znacznego spadku w dostawach jabłek przemysłowych. Choć wielu sadowników narzeka na zbyt niskie ceny, w dalszym ciągu brakuje wśród nich jedności.
- Ja mogę nie „sypać” przemysłu, ale sąsiada nie złapię za rękę - komentują sadownicy.
Związek Sadowników RP poinformował w ostatnim czasie, że w poniedziałek 12 września od godziny 10.00 odbędzie się protest w Warszawie.
Sadownicy będą walczyć w stolicy o wyższe ceny jabłka przemysłowego.
Zbiórka odbędzie się w okolicy pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego.
- Walczymy o przetrwanie - zachęca do udziału w akcji protestacyjnej ZSRP. - Nie możemy kolejny rok dać się rozegrać przetwórcom! To ostatni moment na reakcję i podjecie konkretnych działań!
Dominik Górecki
Paulina Omen-Klepacz
Spotkania z sadownikami w sprawie niskich cen skupu jabłek i strajku
Piątek 09.09.2016- Błędów -godz.16.00
Piątek 09.09.2016- Wilczoruda - szkoła- godz.18.00
Piątek 09.09.2016 - Promna - godz.19.00
Piątek 09.09.2016 - Goszczyn - hala sportowa - godz.20.00
Sobota 10.09.2016- Warka-CESIR-godz.10.00